Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: imię Boga Jehowa w literaturze  (Przeczytany 7831 razy)

Offline Iwonka

  • Nieochrzczony głosiciel
  • Wiadomości: 46
  • Polubień: 115
  • W trakcie wybudzania po 20 latach
imię Boga Jehowa w literaturze
« dnia: 09 Sierpień, 2018, 17:48 »
Imię Boga było znane i to pisownia "Jehowa", weźmy pod uwagę, że 120 lat byliśmy pod rozbiorami,zwykli  ludzie byli krańcowo biedni i nie stać ich było na kupienie biblii, rosjanie też rugowali Boga z życia, a jednak mamy imię Boga w literaturze
1633 - 1700 Wespazjan Kochowski
 1798 - 1855 Adam Mickiewicz
1809 - 1849 Juliusz Słowacki
1812 - 1859 Zygmunt Krasiński
1821 - 1883 Cyprian Kamil Norwid
1822 - 1893 Teofil Lenartowicz
1823 - 1862 Ludwik Kondratowicz
1823 - 1897 Kornel Ujejski
1833 - 1863 Mieczysław Romanowski
1842 - 1910 Maria Konopnicka
 1846 - 1916 Henryk Sienkiewicz
1847 - 1912 Bolesław Prus
1865 - 1940 Kazimierz Przerwa-Tetmajer
1870 - 1944 Bogusław Adamowicz
1873 - 1918 Tadeusz Miciński
1876 - 1944 Adolf Nowaczyński
 1878 - 1957 Leopold Staff
1902 - 1940 Władysław Sebyła
1905 - 1953 Konstanty Ildefons Gałczyński
1920 - 2005 Karol Wojtyła - Jan Paweł II
1957 - 2004 Jacek Kaczmarski

Maria KONOPNICKA Mojżesz -
Ucichło. Tylko pustynia łkająca Tarza się w bólach jako lwica płowa,
Co ma porodzić lwa, króla tych piasków... A blade widmo umarłego słońca
W koronie swoich przygaszonych blasków Z grobu chmur czarnych powstaje... - Jehowa!... Jehowa!... Wróć się!... Cisza.
Z burzy proga Pan wstąpił w wiecznych błękitów swych gmachy I tylko w dali mdlejące przestrachy Niosą tęczowy płaszcz Boga.
.....................
Zygmunt KRASIŃSKI Nie-Boska komedia - ,
 PRZECHRZTA
Bracia moi podli, bracia moi mściwi, bracia kochani, ssajmy karty Talmudu jako pierś mleczną, pierś żywotną, z której siła i miód płynie dla nas, dla nich gorycz i trucizna
 CHÓR PRZECHRZTÓW
Jehowa pan nasz, a nikt inny. On nas porozrzucał wszędzie, On nami gdyby splotami niezmiernej gadziny oplótł świat czcicieli Krzyża, panów naszych, dumnych, głupich, niepiśmiennych. Potrzykroć pluńmy na zgubę im - po trzykroć przekleństwo im.
…..................................................................
Teofil LENARTOWICZ Izrael - (wiersz)
Izrael Jehowa mocny, strzeż, żeby dzieci tej ziemi Nie poszły z Polski precz, jak my z Jerozolimy, By studni ludy swych nie zamknęły przed niemi, Gdy środkiem wielkich miast iść b ę d ą te pielgrzymy; A tu z zaułków ulic i spod miejskich ratuszy, Od placów g łupi lud i spod budy okrytej, Co oni widz ą? nic... co im nakład ą w uszy, Kamienie wezmą rwać a krzyczeć: "Jezuity!..."
…............................................................................
Adam MICKIEWICZ Hymn na dzień Zwiastowania N. P. Maryi - (wiersz)
 Pokłon Przeczystej Dziewicy!
 Nad niebiosa Twoje skronie,
Gwiazdami Twój wieniec płonie Jehowie na prawicy.
 (...) Pójrzal Jehowah i w Niej upodobał sobie;
 Pękły niebios zwierciadła,
Biała gołąbka spadła
 I nad Syjonem w równi trzyma skrzydła obie,
I srebrzystej pierzem tęczy Niebianki skronie uwięczy
…......................................
Cyprian Kamil NORWID Modlitwa – (wiersz)
Sam głosu nie mam - Panie - dałeś słowo, Lecz wypowiedzieć któż ustami zdoła?
Przez Ciebie - prochów stałem się Jehową, Twojego w piersiach mam i czczę anioła -
To rozwiąż jeszcze głos - bo anioł woła.
….............................................
Bolesław PRUS (właściwie Aleksander Głowacki) Faraon ,
Purpurowa kotara na ołtarzu zachwiała się, a jej fałdy przybrały taką formę, jak gdyby spoza niej chciał wyjść człowiek. - Bądźcie świadkami - wołam zmienionym głosem Chaldejczyk - niebieskie i piekielne moce. A kto by nie dotrzymał umowy albo zdradził jej tajemnicę, niech będzie przeklęty... - "Przeklęty!..." - powtórzył jakiś głos. - "I zniszczony..." - "I zniszczony..." - W tym widzialnym i tamtym niewidzialnym życiu. Przez niewysłowione imię Jehowa, na dźwięk którego ziemia drży, może cofa się, ogień gaśnie, rozkładają się elementy natury
…................................................
 Henryk SIENKIEWICZ Quo Vadis - ,
 Rozdział pięćdziesiąty (...) Kapłani pobledli jeszcze mocniej; starszy znów zabrał głos: - Słowa twoje, panie, są słodkie, jak grono winnej macicy i jako figa dojrzała, albowiem Jehowa napełnił dobrocią serce twoje. Lecz poprzednik ojca twego, cezar Kajus, był okrutnikiem, a jednak wysłańcy nasi nie nazywali go bogiem, przekładając śmierć samą nad obrazę Zakonu. - I Kaligula kazał ich rzucić lwom? - Nie, panie. Cezar Kajus uląkł się gniewu Jehowy. I podnieśli głowy, albowiem imię potężnego Jehowy dodało im odwagi. Ufni w moc jego, śmielej już patrzyli w oczy Nerona.
…..............................................
Juliusz SŁOWACKI Anhelli
 Rozdział czternasty Około więc onego czasu, gdy ziemia zaczyna się od słońca odwracać i zasypia w ciemnościach. Zawołał Jehowa  dwa odwieczne cherubiny przed tron swój i rzekł: Idźcie na równinę Syberii. A patrząc w światło boże zrozumieli aniołowie, jaką była wola Pana, i zeszli w krainę mglistą ukrywszy w sobie światłość. I przyszli na miejsce, gdzie była posieleńców szopa, lecz nie znaleźli śladu jej, wicher ją był bowiem powalił
.....................................

Wespazjan KOCHOWSKI
 Niepróżnujące próżnowanie - (zbiór wierszy) Wespazyjana z Kochowa Kochowskiego Nieprożnujące prożnowanie ojczystym rymem na liryka i epigramata (...)
Lyricorum polskich księgi I (…)
 Pieśń XIX (...)
Niech się zlękną, niech się wstydzą, Pohańbienie swoje widzą,
Niech pozna ich harda głowa, Żeś najwyższy Ty, Jehowa! (..)
…...............................................................
Ludwik KONDRATOWICZ (pseudomim literacki: Władysław Syrokomla)
Stare wrota - (wkrótce więcej informacji)
 W doli narodów, nim burza Jehowy O ściany kraju uderzy w zapędzie,
Bóg najprzód miesza stary ład domowy, Żywioły bytu porozprzęga wszędzie,


Offline Roszada

Odp: imię Boga Jehowa w literaturze
« Odpowiedź #1 dnia: 09 Sierpień, 2018, 17:51 »
Żaden z tych pisarzy czy poetów nie był teologiem czy biblistą.
To tak jakbyś o księżyc pytała fachowca od morza. ;)

Ks. Wujek był i teologiem i biblistą w XVI wieku.

   Oto słowa ks. J. Wujka o terminie Jehowa z roku 1599, cytowane w przekładzie wydanym w XIX wieku przez biskupa, a później arcybiskupa, S. Kozłowskiego:

„Wykład X. J. Wujka – Roz. 6. w. 3. A imienia mego Adonai. W żydowskim jest ono niewymowne a własne imię Boże, które teraz nowi Żydowie pospolicie Jeovach czytają. Wszakże starzy Żydowie niewiedząc jakoby mieli te słowa wymawiać, przez imię Adonai wymawiali, i punkty tego imienia, Adonai pod nie podpisali, aby je wszędy czytano Adonai, a gdzie oboje to imię i niewymowne ono JHWH [tu w tekście występują hebrajskie litery] i Adonai jest położone, aby dwa kroć nie czytano Adonai, tedy Elochim Adonai, czytano, jako w Psal. 70, ver. 5 i 16. Przetoż i LXX. tłómacze wszędzie kyrios, a nasz łaciński Dominus, to jest Pan, przełożyli. I Hieronim ś. i Orygenes i inni wszyscy najstarsi Doktorowie, toż imię Boże JHWH [tu w tekście występują hebrajskie litery] przez imię ‘ADNJ [tu w tekście występują hebrajskie litery] Adonai, co także Pana znaczy z żydowskiego wszędy przekładali; i umyślnie pisząc o imionach Bożych, i wykładając je, nigdy tedy Jehowy niewspominali. A co największa, sam Pan Chrystus i Apostołowie, chocia często przywodzą świadectwa starego testamentu, w których jest to imię święte Boże: wszakże nigdy go nie wyrażali imieniem Jehowy, ale wszędy Panem, chocia inne imiona własne, swemi głosy wymawiali, jako Adam, Noe, Abraham, Ewa, Sara, Marya. A tak iż u wszystkich starych tak Żydów jako i Chrześcijan, nigdy nie było słychane to imię Jehowa: nie jest ani żydowskie, ani chrześcijańskie, ale od heretyków wymyślone, którego i sami jeszcze nieumieją czytać: bo jedni mówią Jehowa, a drudzy Jeheua. To się przypomina dla tych, którym nowinki chocia ani pewne, ani gruntowne, więcej aniżeli stare, poważne i doświadczone rzeczy i słowa smakują” (Biblia Łacińsko-Polska czyli Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu, podług tekstu łacińskiego Wulgaty i przekładu polskiego x. Jakóba Wujka T. J. z komentarzem Menochiusza T. J. przełożonym na język polski. Wydanie X. S. Kozłowskiego, biskupa łucko-żytomierskiego. Wydanie drugie. Tom 1. Warszawa 1885, s. 131).
   Fotokopia: http://piotrandryszczak.pl/epitafium-ze-slowem-jehowa.html

   Ta edycja Biblii z XIX wieku z tekstem i komentarzami ks. J. Wujka nie była jedyną, gdyż jej wydanie pierwsze ukazało się już w roku 1861, drugie (jak widać) w roku 1885, trzecie w roku 1896 (Wilno), a czwarte w roku 1907.
   Od roku 1599, do początku XX wieku, cała Biblia w tłumaczeniu ks. J. Wujka ukazała się w ponad 20 wydaniach (patrz Encyklopedia Katolicka t. 2, Lublin 1985 hasło Biblia). W wielu z nich przytaczano komentarze tego uczonego i zarazem jezuity. Powinny być zatem znane wielu ludziom, a szczególnie zainteresowanym teologom i biblistom.




Offline Iwonka

  • Nieochrzczony głosiciel
  • Wiadomości: 46
  • Polubień: 115
  • W trakcie wybudzania po 20 latach
Odp: imię Boga Jehowa w literaturze
« Odpowiedź #2 dnia: 09 Sierpień, 2018, 18:39 »
Dziękuję za te naprawdę ciekawe informacje, polecam stronę prowadzoną przez Nehemia Gordon, naukowiec, żyd, którego misją jest szukanie manuskryptów z imieniem Bożym, kropki przy wyrazach oznaczają samogłoski i znalazł już tysiąc manuskryptów z imieniem JEHOWA, polecam youtub" 1000,manuskripts annoucement-NehemiasWall.com"


Offline Roszada

Odp: imię Boga Jehowa w literaturze
« Odpowiedź #3 dnia: 09 Sierpień, 2018, 18:47 »
Słowo Jehowa nie pojawia się przed XIII wiekiem, więc nie ma aż tak wielkiego znaczenia w archeologii. :)
A JHWH owszem.

Jeśli chodzi o tę kwestię, to w Polsce też mamy takiego człowieka, ŚJ (zdaje się, że ma jakieś problemy w organizacji), który wyszukuje gdzie się da słowo Jehowa. Na deskach, kamieniach, książkach, kubkach itp. Opublikował gdzieś w necie książkę. Nawet ją widziałem. Patrzyłem też tam, gdy pisałam swe artykuły o ks. Wujku, K. Wojtyle i s. F. Kowalskiej.

Ciekawe, że nie wyszukuje on Jahwe czy JHWH.

Wspomniane kropki i kreski nie oznaczają, że tam czytano Jehowa przez XIII wiekiem. To były wokalizacje wskazujące na Adonaj lub Elohim.
« Ostatnia zmiana: 09 Sierpień, 2018, 18:50 wysłana przez Roszada »


Offline julia7

Odp: imię Boga Jehowa w literaturze
« Odpowiedź #4 dnia: 10 Sierpień, 2018, 09:37 »
Słowo Jehowa nie pojawia się przed XIII wiekiem, więc nie ma aż tak wielkiego znaczenia w archeologii. :)
A JHWH owszem.

Jeśli chodzi o tę kwestię, to w Polsce też mamy takiego człowieka, ŚJ (zdaje się, że ma jakieś problemy w organizacji), który wyszukuje gdzie się da słowo Jehowa. Na deskach, kamieniach, książkach, kubkach itp. Opublikował gdzieś w necie książkę. Nawet ją widziałem. Patrzyłem też tam, gdy pisałam swe artykuły o ks. Wujku, K. Wojtyle i s. F. Kowalskiej.

Ciekawe, że nie wyszukuje on Jahwe czy JHWH.

Wspomniane kropki i kreski nie oznaczają, że tam czytano Jehowa przez XIII wiekiem. To były wokalizacje wskazujące na Adonaj lub Elohim.

Teologami byli katoliccy mnisi, którzy to imię wymyślili w XII czy XIII w.

Ponadto teologia to nie nauka :D
« Ostatnia zmiana: 10 Sierpień, 2018, 09:46 wysłana przez julia7 »


Offline Roszada

Odp: imię Boga Jehowa w literaturze
« Odpowiedź #5 dnia: 10 Sierpień, 2018, 10:36 »
Teologami byli katoliccy mnisi, którzy to imię wymyślili w XII czy XIII w.

Ponadto teologia to nie nauka :D
Nie każdy mnich był i jest teologiem, a tym bardziej biblistą.
Gdzie jest napisane że wymyślili mnisi?
To że użył jeden raz pewien mnich, to nie oznacza, że on wymyślił.
Ani nie przedstawił argumentacji, ani nie dał tekstu z Biblii.

Ks. Wujek był zakonnikiem i miał przeciwstawne stanowisko do tych niebiblistów.
« Ostatnia zmiana: 10 Sierpień, 2018, 11:32 wysłana przez Roszada »


Tusia

  • Gość
Odp: imię Boga Jehowa w literaturze
« Odpowiedź #6 dnia: 10 Sierpień, 2018, 14:39 »
Teologami byli katoliccy mnisi, którzy to imię wymyślili w XII czy XIII w.

Podaj konkretne źródła, że akurat ci mnisi byli teologami i wymyślili. W jaki sposób to wymyślili, zacytuj konkretne ich pisma.


Offline julia7

Odp: imię Boga Jehowa w literaturze
« Odpowiedź #7 dnia: 10 Sierpień, 2018, 14:46 »
"Jehovah (Yahweh)". Catholic Encyclopedia. New York: Robert Appleton Company. 1913 podaje, że pierwszy raz formy Iehova użył ok. 1270 r. w dziele Pugio fidei dominikanin Raymund Martin. Chcesz, to znajdę cytat. Jest to rozprawa teologiczna uczonego mnicha katolickiego.

O tym mnichu z angielskiej Wikipedii:

"Raymond Martini, or Ramon Martí was a 13th-century Catalan Dominican friar and theologian. He is remembered for his polemic work Pugio Fidei (c. 1270). In 1250 he was one of eight friars appointed to make a study of oriental languages with the purpose of carrying on a mission to Jews and Moors. He worked in Spain as a missionary, and also for a short time in Tunis. A document bearing his signature and dated July 1284 shows that he was at that time still living."
« Ostatnia zmiana: 10 Sierpień, 2018, 14:50 wysłana przez julia7 »


Offline Roszada

Odp: imię Boga Jehowa w literaturze
« Odpowiedź #8 dnia: 10 Sierpień, 2018, 18:35 »
Cytuj
użył ok. 1270 r.
No tak użył, a nie wymyślił, czy wprowadził.

Bednarski też wiele razy pisze i "użył" słowo Jehowa to, czy Jehowa tamto. ;)

Wprowadzić mógłby w KK papież, a nie jakiś mnich Martini.
Martini to się raczej do picia nadaje. ;D
Żeby to choć jakiś kardynał był. :)


Offline julia7

Odp: imię Boga Jehowa w literaturze
« Odpowiedź #9 dnia: 10 Sierpień, 2018, 18:39 »
Dedykował swoje dzieło biskupowi. Nikt nie zaprotestował i jego dzieła nie skrytykował po dziś dzień. Wielu zachwalało. A w KK jest zwyczaj, że sprawy nieortodoksyjne się jednak wprost nazywa nieortodoksyjnymi.


Offline Roszada

Odp: imię Boga Jehowa w literaturze
« Odpowiedź #10 dnia: 10 Sierpień, 2018, 18:45 »
Wielkie mi dzieło. :-\
Poważniejszych pisarzy mieliśmy w tych latach. Czy Tomasz z Akwinu nie żył w tym czasie? :)


Offline julia7

Odp: imię Boga Jehowa w literaturze
« Odpowiedź #11 dnia: 10 Sierpień, 2018, 18:58 »
Wielkie mi dzieło. :-\
Poważniejszych pisarzy mieliśmy w tych latach. Czy Tomasz z Akwinu nie żył w tym czasie? :)

Jasne, że tak. Ale Tomasz też nie był papieżem :P Więc jego pisma - idąc Twoim tokiem - winno się wyrzucić do śmieci. Mówiąc poważnie to był jeszcze Mikołaj z Kuzy czy Parochetus i kilku innych. Oni też woleli wymowę Jehowa. Wszystko katolicy rzymscy, których pisma są nawet przez świętych i papieży cytowane. To zatem katolicy upowszechnili wersję łacińską Iehova na długo przed Jahwe i setki lat przed protestantami i jesze więcej lat przed Świadkami Jehowy.


Offline Roszada

Odp: imię Boga Jehowa w literaturze
« Odpowiedź #12 dnia: 10 Sierpień, 2018, 19:08 »
A ja jestem katol ortodoks i dla mnie ks. Wujek jest wzorem.
Raz że jezuita, dwa że kontrreformator i antyarianin, a więc apologeta, a trzy, że biblista swoich czasów.
Zdaję sobie sprawę że były osoby co Jehową się posługiwali, ale wolę tego typu wypowiedzi:

„Jahwe JHWH [tu w tekście występują hebrajskie litery], prześwięte imię Boga, przez późniejszych Żydów nie wymawiane, ale zastępowane przez wyrazy »Pan« lub »Bóg«. Forma »Jehowa«, u nas i gdzie indziej rozpowszechniona, jest dziwolągiem filologicznym” (Bóg-Człowiek w opisie Ewangelistów, ks. W. Szczepański T. J., Rzym 1914, s. 29).

„Jahwe, prześwięte imię Boga, przez późniejszych Żydów nie wymawiane, ale zastępowane wyrazami »Pan« lub »Bóg«. Forma Jehowa, u nas i gdzie indziej rozpowszechniona jest filologicznie niedopuszczalna” (Cztery Ewangelie, ks. W. Szczepański T. J., Kraków 1917 s. 14).

   „[Wj 3] 14n. Pan Bóg objawia tu znaczenie swojego imienia Jahwe. Samo »Jahwe« oznacza »który jest«. Tak mówili ludzie o Bogu. Treść tego imienia objaśnia Bóg w w. 14, mówiąc w osobie pierwszej: »Jam jest, który jest«. (...) Stąd także płynie, że Jahwe, który jest Bogiem patrjarchów (w. 6) i poczynił im obietnice, dotrzyma tych obietnic ich potomkom. W późniejszych czasach Żydzi z uszanowania nie wymieniali imienia Jahwe, lecz »Adonaj, Pan«; zatem poszło, że św. Hieronim w tłumaczeniu łacińskiem (a za nim Wujek) zamiast Jahwe pisze stale »Dominus, Pan«. Tak n. p. w. 15 w hebr. brzmi: »Jahwe, Bóg ojców waszych...«” (Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu w przekładzie polskim W. O. Jakóba Wujka T. J., Tekst poprawili oraz wstępami i krótkim komentarzem opatrzyli: Stary Testament ks. Stanisław Styś prof. egzeg. w Kolegj. Bobolanum w Lublinie; Nowy Testament ks. Jan Rostworowski b. prof. teol. dogm. w Kolegj. Krak., Kraków 1935, s. 65 [tak zwana Biblia Krakowska]).


Offline julia7

Odp: imię Boga Jehowa w literaturze
« Odpowiedź #13 dnia: 10 Sierpień, 2018, 19:13 »
W katolicyzmie jak widać do wyboru do koloru. Można woleć Jahwe, można Jehowę. Dziwnie tylko, że katolik, który by wolał Mikołaja z Kuzy niż Wujka, byłby dziś atakowany przez wielu katolików polskich, choć Mikołaj na świecie jest bardziej znany od Wujka.