Ray Franz przytacza fotokopię z testamentem Russella, w którym napisano, że on wskazywał, by płacono 10 dolarów miesięcznie najważniejszym urzędnikom:
"Jeśli chodzi o wynagrodzenie, to uważam, że mądrze będzie utrzymać tryb postępowania w kwestii płac, jaki obrało Towarzystwo w przeszłości, to jest, że nikt nie ma być opłacany, lecz umiarkowane wydatki będzie można ponosić na rzecz tych, którzy w jakikolwiek sposób służą Towarzystwu lub jego dziełu. Zgodnie z trybem postępowania Towarzystwa zalecam, by zaopatrzenie Komitetu Redakcyjnego lub trzech, którzy będą aktywnie zaangażowani, nie wykraczało poza zapewnienie żywności i dachu nad głową oraz dziesięciu dolarów miesięcznie, a także umiarkowanego funduszu dla żony lub dzieci albo innych
osób będących na ich utrzymaniu, stosownie do tego, co Zarząd Towarzystwa uzna za właściwe, słuszne i rozsądne, tak by nie pozwalano na gromadzenie pieniędzy." (Strażnica 01.12 1916 s. 5999, reprint; cyt. wg. Kryzys sumienia 2006 s. 463).
Te same słowa padają w polskiej Strażnicy grudzień 1916 s. 5.