Napisałaś ,że jesteś szczęśliwą agnostyczką - a wiesz o tem ,że w III w, ne. spalono prawie wszystkie księgi gnostyczne i uznano ich za heretyków !!
Takie prześladowanie "innowierców" ..
Wiem , wiem Sawaszi. Kiedyś biorąc udział w dyskusji , kiedy miałam odmienne poglądy na jakiś temat i choć wyrażane bez agitacji z mojej strony to uznane przez niektórych za herezję gdzie byłam nawoływana do opamiętania i nie mam tutaj na myśli świadków Jehowy. Brak swobody wypowiedzi / wyrażania swoich myśli, wątpliwości , dzielenie się swoimi samodzielnymi refleksjami występuje nie tylko w organizacji a takie gwałtowne reagowanie na "odmieńców" przynosi bardzo często odwrotny skutek.
I tu pozwolę na cytaty :
"Jeśli wdajesz się w spory, dyskusje i kłótnie, możesz czasem osiągnąć zwycięstwo. Ale będzie to zwycięstwo próżne, ponieważ nigdy nie pozyskasz dobrej woli swojego oponenta".
Benjamin Franklin
"Nic tak nie dzieli ludzi, jak religie i pieniądze". Ja dodam jeszcze - poglądy polityczne
moje trzy grosze:
Apostates - Jestem z zasady: ''Człowiekiem jestem i nic co ludzkie, nie jest mi obce”
Słowa Terencjusza „Człowiekiem jestem i nic co ludzkie, nie jest mi obce” w oryginale brzmiące "Homo sum humani nihil a me alienum puto”
Człowiek powinien przeżyć szczęśliwe chwile, lecz troski życia codziennego nie mogą być mu obce. Nie wolno także zapomnieć o kierowaniu się uczuciami, przede wszystkim tymi pozytywnymi. Taka postawa doprowadzi i do szczęśliwego życia ziemskiego, jak i spokojnego odpoczynku duszy po śmierci.
Nadaszyniaku , a ja dodam:
Jeśli ktoś w tą duszę po śmierci wierzy
Trochę jeszcze parę słów od siebie
Szczęście tudzież miłość nie jedno ma imię 🙂
Ktoś mi kiedyś powiedział : „Pieniądze szczęścia nie dają! ”
Odrzekłam : Owszem , że samo posiadanie sterty papieru bądź ilość zer na koncie szczęścia nie dają , ale ich wydawanie 🙂
Później spytałam : Czy wiesz co jest najgorszym grzechem kobiety?
Zapadła cisza…… , po chwili powiedziałam , że największym grzechem kobiety to grzech nie kupić 🙂 😉
To taki mój optymistyczny wstęp dla panów 🙂
A teraz już całkiem poważniej 🙂
Kiedyś gdzieś znalazłam taką definicję szczęścia :
Szczęście to w miarę trwały pozytywny stan psychiczny, obejmujący całą gamę uczuć — od zwykłego zadowolenia po głęboką, niezmierną radość życia — i połączony z naturalnym pragnieniem utrzymania tego stanu. Nie chodzi więc po prostu o doraźną przyjemność wywołaną np. jakimś dodatnim bodźcem.
W myśl tej definicji rozumiem , że doraźna przyjemność owszem może zadowolić , uszczęśliwić ale będzie to uczucie chwilowe – na krótką metę ale też przy trwałym szczęściu nie możemy wykluczyć tzw. „złych dni” / gorszych dni.
A teraz już bardzo poważnie 🙂
Z własnego doświadczenia wiem , że to co nam daje szczęście , nie oznacza , że da je innym – każdy z nas ma różne preferencje wyboru i to co dla mnie jest szczęściem dla innych może być nieszczęściem dlatego warto pomyśleć o tym aby nikogo na siłę nie uszczęśliwiać – nie uszczęśliwiać swoim szczęściem.
Pozdrawiam Was Chłopaki i życzę miłego weekendu