(...) głoszenie od domu do domu i bezpośredni kontakt z domownikiem albo rozmowa w parku na ulicy i w innych okolicznościach to prawdziwa służba bo wiąże się z wyzwaniami i bardzo kochałem ten rodzaj służby (...)
Stoją i udają pionierów nie odzywając się do nikogo .....
Podobnie, jak Ty, bardzo lubiłam ten rodzaj służby.
Rozmowy z ludźmi, dawały mi dużo radości.
To, co oni teraz serwują, jako służbę, to jakieś nieporozumienie.
Czy można sobie wyobrazić apostołów, czy Jezusa, żeby tylko tak sobie tylko sterczeli przy jakimś wózku, nic nie mówiąc?? Naprawdę bardzo trudno to sobie wyobrazić.
A tu ...
PIONIER, KTÓRY NIC A NIC NIE MÓWI ... trochę szokujące.
I te wskazówki, żeby stać w jakiejś odległości od wózka, nikogo nie zaczepiać rozmową, czekać na inicjatywę podchodzącego.
Dobry sposób na całkowite wyizolowanie swoich owieczek od społeczeństwa.
A może im chodzi o to, żeby doścignąć przykładu, gdzie kamienie w końcu przemówią
Wzór biblijny służby, zupełnie upadł.
I to co obecnie jest u śj, to czysty chwyt reklamowy strażnicy.