informacja wydaje się mało prawdopodobna (po co mieliby dopuszczać obcych do tego miodu?)
a jeśli nawet info jest prawdziwe, to zakładam że istnieją jakieś statutowe lub umowne ograniczenia co do zbywalności takiej akcji.
Gdyby akcje były tak płynne jak np. akcje PZU to wcześniej czy później na walnym zebraniu pojawiłby się jakiś katolicki kardynał albo muzułmański ajatollah (jak każdy może kupić akcję to każdy, kardynał i ajatollah także)
Nie znam się dobrze na akcjach, tylko pobieżnie.
Ale z tego co wiem wynika, że można wypuszczać akcje w obiegu zamkniętym, i w obiegu otwartym.
W obiegu otwartym, każdy może kupić, dosłownie.
Też zakończyłem karierę w org przed stojaczkami, oficjalnie były wtedy zakazane.
Też wolałem konkretne rozmowy, im ktoś miał więcej pytań tym bardziej płonąłem żarliwością służby.
Nawet raz starszy mnie pochwalił, że jestem jak apostoł Paweł, głoszący każdemu przy każdej okazji, nawet w drodze do domu i spotykając starych znajomych ze świata na imprezie potrafiłem im głosić.