Ja osobiście nie powiem jak należy postrzegać rolę Pana Jezusa. Robiąc to postawiłbym się w roli ciała kierowniczego, którego nie uznaję.
Biblia nazywa Pana Jezusa Bogiem. Możemy tam znaleźć przykłady modlitw zanoszonych do Niego.
Zachęcam każdego do czytania biblii. Jeśli ona ma moc, która sprawi, że Bóg pociągnie czytelnika do siebie wtedy nie będzie potrzebny żaden starczy czy niewolnik, który miałby przekazywać interpretacje tego co tam napisane. Nie czyńmy Pana Jezusa niepełnosprawnym, jeśli ma moc to czy miałby posługiwać się do przekazania informacji o swojej roli ludźmi zmieniającymi co chwila swoje nauki?
Jak w życiu człowieka widoczne jest to, że Jezus jest jego Panem? Cóż, napisać można wszystko, ale weryfikuje to życie. Trzeba by żyć z tą osobą by to móc zauważyć. Ale czy to konieczne by inny człowiek to widział. Głoszenie, może prorokowanie, a może nawet cuda?
Mat.7:21-23: "Nie każdy, który Mi mówi: "Panie, Panie!", wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Wielu powie Mi w owym dniu: "Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia, i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia?" Wtedy oświadczę im: "Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości!"