Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Otworzyłam oczy  (Przeczytany 37978 razy)

Offline Roszada

Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #90 dnia: 17 Lipiec, 2018, 20:12 »
Uwierzę w biblijność chrztów ŚJ jeśli ktoś mi wskaże w Biblii zasadność rytuału wypowiadania takich słów: "Czy rozumiesz, że przez oddanie się Bogu i chrzest utożsamiasz się ze Świadkami Jehowy i przyłączasz się do organizacji Bożej kierowanej Jego duchem?"
No te słowa CK wymyśliło dopiero w roku 2006. :)
Nie może być ich w Biblii. :-\

Trochę wcześniej, w roku 1985, po raz pierwszy umieścili organizację w formule chrztu:

"Drugie pytanie brzmi:
Czy zdajesz sobie sprawę, że przez swoje oddanie i chrzest stajesz w szeregach Świadków Jehowy związanych z organizacją kierowaną duchem Bożym?
Odpowiadając na te pytania słowem tak, kandydaci uzewnętrzniają właściwy stan serca, uprawniający ich do chrześcijańskiego chrztu” (Strażnica Rok CVI [1985] Nr 12 s. 21).
« Ostatnia zmiana: 17 Lipiec, 2018, 20:36 wysłana przez Roszada »


Offline Roszada

Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #91 dnia: 17 Lipiec, 2018, 21:00 »
Ciekawe jest to, że pomimo, iż „organizacja” znalazła się w roku 1985 w pytaniach do chrztu, to nadal Towarzystwo Strażnica wypowiadało się o niej z rezerwą:

„Pamiętaj: Oddajesz się nie jakiemuś dziełu, jakiejś sprawie ani nawet organizacji, lecz samemu Bogu” (Przebudźcie się! Nr 6, 1990 s. 23).

To po co ta organizacja w formule? :-\


Offline ogórek kiszony

Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #92 dnia: 18 Lipiec, 2018, 09:17 »
Ale, żeście redaleks rozwodnili temat.
Pisanie bzdur, że bycie w sekcie (jaką są świadkowie) jest jedyną słuszną rzeczą, jest, no cóż zaślepieniem.

Mnie dziwi, że w sumie inteligentni ludzie nie widzą manipulacji, i innych brudnych spraw.
Inne religie nazywają sektami, a sami tkwią w jednej z nich.

Redaleks powodzenia w Twoim życiu. Już widzisz, z jakiego gówna się uwolniłaś. Co do rodziny, co to (idąc za Biblią) rodzina, która się wypiera swoich? Jest gorsza jak by się wiary wyrzekła. Miranda znasz ten werset? Czy teraz oczka nie mogą tego przeczytać, a sprany móżdżek nie pojmuje?


Offline klara kot

Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #93 dnia: 18 Lipiec, 2018, 09:42 »
Jeśli chodzi o wykluczenie to akurat ma podstawy biblijne. 1 Ko 5:9-12

"9 Napisałem wam w liście, żebyście nie obcowali z rozpustnikami. 10 Nie chodzi o rozpustników tego świata w ogóle ani o chciwców i zdzierców lub bałwochwalców; musielibyście bowiem całkowicie opuścić ten świat. 11 Dlatego pisałem wam wówczas, byście nie przestawali z takim, który nazywając się bratem, w rzeczywistości jest rozpustnikiem, chciwcem, bałwochwalcą, oszczercą, pijakiem lub zdziercą. Z takim nawet nie siadajcie wspólnie do posiłku. " 12 Jakże bowiem mogę sądzić tych, którzy są na zewnątrz? Czyż i wy nie sądzicie tych, którzy są wewnątrz? 13 Tych, którzy są na zewnątrz, osądzi Bóg. Usuńcie złego spośród was samych."



Więc dlatego członkowie rodziny choć dla nich to też wiąże się z ogromnym bólem, jak to nazywasz "wypierają się swoich" nie utrzymując kontaktów. Wydaje mi się, że inne religie nie stosują wykluczeń i dlatego dzisiaj we wielu religiach ludzie postępują jak chcą.

To oczywiście odnosi się do osób, które są wykluczone za dopuszczenie się grzechu
« Ostatnia zmiana: 18 Lipiec, 2018, 09:45 wysłana przez klara kot »


Tusia

  • Gość
Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #94 dnia: 18 Lipiec, 2018, 09:51 »
Jeśli chodzi o wykluczenie to akurat ma podstawy biblijne. 1 Ko 5:9-12

To oczywiście odnosi się do osób, które są wykluczone za dopuszczenie się grzechu

Znajdź podstawy biblijne jeśli brat nie jest w rzeczywistości rozpustnikiem, chciwcem, bałwochwalcą, oszczercą, pijakiem lub zdziercą i nie dopuścił się grzechu, a został wykluczony.
« Ostatnia zmiana: 18 Lipiec, 2018, 09:53 wysłana przez Tusia »


Offline Villa Ella

Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #95 dnia: 18 Lipiec, 2018, 10:02 »
W tym wersecie chodzi raczej o "brata" duchowego, a nie rodzonego... Tak mnie się przynajmniej wydaje...
Obojętnie czy postąpisz według czyjejś rady, czy według własnego uznania, konsekwencje zawsze poniesiesz  ty sam.


Offline klara kot

Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #96 dnia: 18 Lipiec, 2018, 10:08 »
No tak, ale czasem brat duchowy jest też rodzonym. Tak czy tak z tych powodów które podano w tym wersecie rozumiem że grzesznika należy wykluczyć.
A jeśli chodzi o powody inne niż wymienione w 1 Kor to juz chyb kwestia interpretacji 2 Jana 10-11;

"10 Jeśli ktoś przychodzi do was
i tej nauki nie przynosi,
nie przyjmujcie go do domu
i nie pozdrawiajcie go,
11 albowiem kto go pozdrawia,
staje się współuczestnikiem jego złych czynów. "

bo dla organizacji każda osoba która się odłączyła i szerzy "fałszywe" wg niej nauki to odstępca którego traktuje się jak wykluczonego


Tusia

  • Gość
Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #97 dnia: 18 Lipiec, 2018, 10:08 »
W tym wersecie chodzi raczej o "brata" duchowego, a nie rodzonego... Tak mnie się przynajmniej wydaje...

Tak, chodzi o współwyznawcę.


Offline Salome

Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #98 dnia: 18 Lipiec, 2018, 10:14 »


"10 Jeśli ktoś przychodzi do was
i tej nauki nie przynosi,

Klaro, ale jakiej nauki? Wyssanej z jw.org ? czy z przeterminowanych czasopism ?

Chodzi o ewangelię !!!!! O naukę, że Pan Jezus jest Mesjaszem i że umarł za nasze grzechy.

Spróbuj myśleć samodzielnie. Ja wiem, że pranie mózgu powoduje, że włączają się schematy myślowe. Wszyscy Świadkowie używają tych samych argumentów, ponieważ są tak wytresowani. To po to między innymi klepie się przez całe życie na zebraniach te same artykuły na ten sam temat, jedynie rozpisane przy użyciu innych czasowników i przymiotników. Żeby potem świetnie zadziałał mechanizm klik-wrr.
"Gdzie wszyscy myślą tak samo, nikt nie myśli zbyt wiele" Walter Lippmann


Offline klara kot

Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #99 dnia: 18 Lipiec, 2018, 10:19 »
No ja wiem.. dlatego pisałam, że to kwestia interpretacji. Odstępcy twierdzą że nie są odstępcami bo nie odstąpili od ewangelii i nauk Chrystusa,a świadkowie nazywają ich odstępcami bo te osoby szerzą wg nich fałszywe nauki np że nie trzeba dzisiaj głosić a wg nich to jest podstawa.


Offline Kerostat

Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #100 dnia: 18 Lipiec, 2018, 10:25 »
...Odstępcy twierdzą że nie są odstępcami bo nie odstąpili od ewangelii i nauk Chrystusa...

W tym kontekscie ja jestem odstępcą zupełnym.
Zostałem ateistą.
Ateizm to postawa, że zaprezentowane dowody za istnieniem boga są za słabe aby uznać istnienie takiego bytu za realne.


Offline klara kot

Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #101 dnia: 18 Lipiec, 2018, 10:37 »
Kerostat, własnie przeczytałam Twoją historię w sąsiednim wątku. Bez urazy, ale nie jesteś dla mnie wzorem do naśladowania. Twoje podejście do życia kompletnie mnie rozbija. Jestem zupełnym przeciwieństwem takiego sposobu życia. Dla mnie własnie jesteś "odstępcą" w pełnym tego słowa znaczeniu. Zgodnie z Biblią tak rozumuje, że w takim razie nie powinnam tutaj się udzielać na tym forum skoro są takie osoby, bo przecież mamy z takimi wspólnie nie jadać :/


Offline Kerostat

Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #102 dnia: 18 Lipiec, 2018, 10:38 »
Kerostat, własnie przeczytałam Twoją historię w sąsiednim wątku. Bez urazy, ale nie jesteś dla mnie wzorem do naśladowania. Twoje podejście do życia kompletnie mnie rozbija. Jestem zupełnym przeciwieństwem takiego sposobu życia. Dla mnie własnie jesteś "odstępcą" w pełnym tego słowa znaczeniu. Zgodnie z Biblią tak rozumuje, że w takim razie nie powinnam tutaj się udzielać na tym forum skoro są takie osoby, bo przecież mamy z takimi wspólnie nie jadać :/

Potwierdzam jestem odstępcą zupełnym. Możecie mówić że wiary się zaparłem, bo oparłem się na rozumie.
Ateizm to postawa, że zaprezentowane dowody za istnieniem boga są za słabe aby uznać istnienie takiego bytu za realne.


Offline Roszada

Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #103 dnia: 18 Lipiec, 2018, 10:40 »
Klaro jak nie odpowiada Ci jakaś osoba, to jest funkcja ignorowania postów.
Po prostu włącz ją i nie widzisz co pisze ta osoba.


Offline Kerostat

Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #104 dnia: 18 Lipiec, 2018, 10:46 »
Nie aplikuję do bycia czyimś wzorcem.
Opisałem tylko swoje życie.
Ateizm to postawa, że zaprezentowane dowody za istnieniem boga są za słabe aby uznać istnienie takiego bytu za realne.