Jeśli chodzi o wykluczenie to akurat ma podstawy biblijne. 1 Ko 5:9-12
"9 Napisałem wam w liście, żebyście nie obcowali z rozpustnikami. 10 Nie chodzi o rozpustników tego świata w ogóle ani o chciwców i zdzierców lub bałwochwalców; musielibyście bowiem całkowicie opuścić ten świat. 11 Dlatego pisałem wam wówczas, byście nie przestawali z takim, który nazywając się bratem, w rzeczywistości jest rozpustnikiem, chciwcem, bałwochwalcą, oszczercą, pijakiem lub zdziercą. Z takim nawet nie siadajcie wspólnie do posiłku. " 12 Jakże bowiem mogę sądzić tych, którzy są na zewnątrz? Czyż i wy nie sądzicie tych, którzy są wewnątrz? 13 Tych, którzy są na zewnątrz, osądzi Bóg. Usuńcie złego spośród was samych."
Więc dlatego członkowie rodziny choć dla nich to też wiąże się z ogromnym bólem, jak to nazywasz "wypierają się swoich" nie utrzymując kontaktów. Wydaje mi się, że inne religie nie stosują wykluczeń i dlatego dzisiaj we wielu religiach ludzie postępują jak chcą.
To oczywiście odnosi się do osób, które są wykluczone za dopuszczenie się grzechu