Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Byliśmy ofiarami ofiar - książka o Świadkach Jehowy  (Przeczytany 17746 razy)

Offline PoProstuJa

Odp: Byliśmy ofiarami ofiar - książka o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #15 dnia: 07 Lipiec, 2018, 20:40 »
Widzę, że jest możliwość także odbioru osobistego, więc sobie zamówię :)
Tylko zastanawiam się jak to zrobić żeby opóźnić datę odbioru książki, bo na razie nie miałabym jej jak odebrać... chyba będę ją musiała zamówić później po prostu.


Offline zero1

  • Pionier
  • Wiadomości: 983
  • Polubień: 2223
  • YT - 'Świadkowie Jehowy przebudźcie się!'
Odp: Byliśmy ofiarami ofiar - książka o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #16 dnia: 07 Lipiec, 2018, 22:25 »
   Szkoda, że w tych wypowiedziach Izy i Alka, nie padło stwierdzenie, o jaką organizację chodzi?
   Tak jasno, że to świadkowie Jehowy.
   Tylko tego mi zabrakło w tym wywiadzie, reszta super.
   Bo my wiemy, że oni, to byli śj, ale ludzie oglądający ten program, mogli nie wiedzieć, o którą konkretnie sektę chodzi?
Też mam takie wrażenie! I choć nietrudno będzie się skapnąć, to jednak nie mówili oni swoim językiem - wystarczy posłuchać ich wywiadów u Jarka.
No ale sam prowadzący też tak jakby przeszkadzał - chociaż my i tak oglądaliśmy pocięty materiał i wiele słów mogło w ogóle nie być wrzuconych do wersji oficjalnej.
nowezrozumienie@gmail.com
J3b4ć komitety sądownicze.


Offline Roszada

Odp: Byliśmy ofiarami ofiar - książka o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #17 dnia: 08 Lipiec, 2018, 09:00 »
Od s. 45 do 50 Agnieszka z Krakowa ("Mam 34 lata", 29 lat związana z organizacją), która w 2013 r. opuściła ŚJ.
Znacie ją?
A ja się domyśliłem czytając o niej, że to chyba Córka_Weterana, nasza dawna forumowiczka.
Teraz udziela się zdaje się na facebook.
Tu jest jej wywiad:

https://swiadkowiejehowywpolsce.org/ogolnie-o-forum/forumowicze-w-mediach-archiwum-wywiady-filmy-artykuly/msg132590/#msg132590

Bardzo przebojowo mówi w książce: głowa do góry, nic nie tracimy opuszczając organizację, a zyskujemy, mając normalne życie. :)
« Ostatnia zmiana: 08 Lipiec, 2018, 09:14 wysłana przez Roszada »


Offline mav

  • Ja tu tylko sprzątam
  • Wiadomości: 1 228
  • Polubień: 6993
  • Nie sztuka się godzić, sztuką jest się wcale nie pokłócić.
Odp: Byliśmy ofiarami ofiar - książka o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #18 dnia: 08 Lipiec, 2018, 09:11 »

To chyba był wymóg ze strony producenta programu, chcą uniknąć ewentualnych pozwów za zniesławienie.

Nie tyle umowa, co po prostu ich wypowiedź została pocięta. Widać przynajmniej w jednym miejscu, że wycięto fragment w którym padła nazwa.

Mimo wszystko taki wywiad może zrobić dobrą robotę - jeśli obejrzał go Świadek Jehowy nieświadomy, że chodziło o nich, to może to mu dać do myślenia gdy porówna to co zostało powiedziane ze swoimi doświadczeniami w zborze :)


Offline Roszada

Odp: Byliśmy ofiarami ofiar - książka o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #19 dnia: 08 Lipiec, 2018, 09:25 »
Zapomniałem dodać.

W książce po raz pierwszy na papierze u nas jest o Rolexach i sygnetach oraz markowych strojach CK. :)


Offline Iza

Odp: Byliśmy ofiarami ofiar - książka o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #20 dnia: 09 Lipiec, 2018, 21:56 »
Książka ciekawa, nawiązuje do wydarzeń ostatnich , jakie w Polsce obserwujemy ,  sporego spadku w szeregach SJ, ale podaje tez trochę historii. To pozycja potrzebna i uzupełnia dotychczasowe książki o tematyce jworgowej.
Co do programu OCALENI to informacyjnie podaje , żeby zaspokoić ciekawość Drogich Forumowiczów, ze wstępne konsultacje z prawnikami TVP były takie, ze powiedzieć nazwę możemy, i podczas nagrywania powiedzieliśmy. Samo nagrywanie trwalo ponad 2,5 godziny, wypowiedzi było więcej , ale ramówka czasowa to raz, poprawność polityczna być moze dwa, nie wiemy czemu taki  a nie inny ostateczny kształt nadano naszym wypowiedziom. Nie padł np komentarz o tym jak w praktyce jest stosowany ostracyzm.
Poproszono nas żebyśmy byli na dwie godziny przed programem juz obecni, bo prowadzący miał mniej więcej z nami ustalić główne wątki.
Niestety do tego nie doszło, dlatego pytania pana Rafała były niejakim zaskoczeniem i musielismy improwizować.
Poza tym stres przed kamerami TVP był nieporównanie większy niż przed kamerka Jarka 😝 a i grono odbiorców inne - moze stad inny język wypowiedzi .
Ogólnie mamy niedosyt i poczucie zle wykorzystanej możliwość , ale cóż.
Nie od nas wszytsko zależało. Wartościowe były za to  opinie ekspertów , wiec ogólnie cały program spełnia swój cel by edukować i ostrzegać przed zagrożeniem płynącym ze strony sekt i toksycznych duchowości
« Ostatnia zmiana: 09 Lipiec, 2018, 22:02 wysłana przez Iza »
Gdzie Duch Pana, tam wolność.


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Byliśmy ofiarami ofiar - książka o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #21 dnia: 10 Lipiec, 2018, 07:29 »
Poza tym stres przed kamerami TVP był nieporównanie większy niż przed kamerka Jarka 😝 a i grono odbiorców inne - moze stad inny język wypowiedzi .
Ogólnie mamy niedosyt i poczucie zle wykorzystanej możliwość , ale cóż.
Nie od nas wszytsko zależało.
W mojej opinii Wasze poczucie "źle wykorzystanej możliwości" jest trochę na wyrost. Wiadomo, że można było powiedzieć coś więcej, coś inaczej itp. Najistotniejsze jest to , TVP wycięło z Waszej wypowiedzi nazwę sekty o jakiej mówicie czyniąc wywiad czymś abstrakcyjnym i niejako o niczym. Pozostaje mieć nadzieję, że jesteście dla osób "zainteresowanych wybudzeniem" znani już z filmików na YT. Z mojej strony chcę wyrazić szacunek dla was za wykonywaną pracę w budzeniu świadomości ŚJ.  :)


Offline Roszada

Odp: Byliśmy ofiarami ofiar - książka o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #22 dnia: 10 Lipiec, 2018, 12:04 »
W dalszej części książki (s. 70-89) opublikowano wywiad z Rayem Franzem z 2007 r. Rozmowa odbyła się w Czechach, tuż po wizycie w Polsce (w Poznaniu), z której w książce jest sprawozdanie.
« Ostatnia zmiana: 10 Lipiec, 2018, 12:06 wysłana przez Roszada »


WIDZĘ MROKI

  • Gość
Odp: Byliśmy ofiarami ofiar - książka o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #23 dnia: 10 Lipiec, 2018, 13:59 »
O latach słusznie minionych, można pisać, że ktoś był ofiarą ofiary, lata przed 1975, 80-te i może w jakimś stopniu lata 90-te. Natomiast w dobie internetu, gdzie wszystko jest do zweryfikowania, takie stwierdzenie nie ma racji bytu. W 1 Tesaloniczan 5:21 Paweł wyraźnie wskazał, by wszystko badać(sprawdzać) co dobre zachowywać i nie ma innej drogi, nikt ze starszyzny nie powie że to lub tamto mogę a tego nie mogę czytać lub oglądać, nie było by mnie tu, gdybym nie sprawdził informacji o pedofilii, ONZ itd. Każdy ma taką możliwość, chyba że fanatyk, to i na białe powie czarne, bo tak każe im spec grupa z Warwick. Nie dalej jak wczoraj, żona ma powiedziała: "i co z tego, że Russel był masonem, że Lett, obnosi się różowym sygnetem masońskim, że w ogóle są masoni w zborze, ją to nie interesuję, że Jehowa to inna forma Lucyfera, ją to nie interesuje, mówię jej, że ma sprawdzać, ona ma sprawdzać, osobiście, to w odpowiedzi usłyszałem, że pójdzie do jednego zaufanego starszego i zapyta czy to co ja mówię jest prawdą, mówię jej o flagach państwowych nad salami królestwa w Chile nie wierzy, pokazałem co widać, to szatańska telewizja, to nie prawda, ale się kręci, tak jest zafiksowana. Pomału dociera do mnie że po 39 latach bycia razem, przyjdzie sobie na nowo życie układać, i oni nie rozbijają rodzin, ech, wszystko idzie w tym kierunku. Jeszcze żeby zaczęła samodzielnie myśleć, ale to leń intelektualny. Nikt mi nie powie że żona ma luba, jest OFIARĄ OFIAR, jeśli ktoś tak myśli, to sam jest ofiarą w postrzeganiu faktów.
Pozdrawiam  ;)


Offline Estera

Odp: Byliśmy ofiarami ofiar - książka o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #24 dnia: 10 Lipiec, 2018, 14:39 »
(...) Nie dalej jak wczoraj, żona ma powiedziała: "i co z tego, że Russel był masonem, że Lett, obnosi się różowym sygnetem masońskim, że w ogóle są masoni w zborze, ją to nie interesuję, że Jehowa to inna forma Lucyfera, ją to nie interesuje, mówię jej, że ma sprawdzać, ona ma sprawdzać, osobiście, to w odpowiedzi usłyszałem, że pójdzie do jednego zaufanego starszego i zapyta czy to co ja mówię jest prawdą, mówię jej o flagach państwowych nad salami królestwa w Chile nie wierzy, pokazałem co widać, to szatańska telewizja, to nie prawda, ale się kręci, tak jest zafiksowana. Pomału dociera do mnie że po 39 latach bycia razem, przyjdzie sobie na nowo życie układać, i oni nie rozbijają rodzin, ech, wszystko idzie w tym kierunku. Jeszcze żeby zaczęła samodzielnie myśleć, ale to leń intelektualny. Nikt mi nie powie że żona ma luba, jest OFIARĄ OFIAR, jeśli ktoś tak myśli, to sam jest ofiarą w postrzeganiu faktów (...)
   Podzieliłabym postrzeganie tych zagadnień, na jakby dwa etapy.

   1.) To ten, kiedy żyjemy w pełnej nieświadomości, jaka jest prawda o tej organizacji;
        I żyjemy według jej reguł, jak zahipnotyzowani.
   2.) To ten, kiedy docierają do nas niepokojące wieści i trzeba by to sprawdzić.
        Przełamać to myślenie, żeby sięgnąć po materiały z poza strażnicy.

   Tak to u siebie, jakby postrzegam.
   Trudność drugiego etapu, polega na tym, czy taki, zahipnotyzowany śj, zechce sięgnąć do niezależnych źródeł i sprawdzić jak jest.
   Twoja żona WIDZĘ MROKI, widać należy do osób, które pomimo faktów, nie chcą zaakceptować rzeczywistości.
   Smutne to jest, ale niestety w wielu przypadkach tak to wygląda i jest bardzo prawdziwą rzeczywistością.

   Mój znajomy, opowiedział mi historię swoich rodziców, jak się z nimi dzielił informacjami o jw.org.
   Ojciec, to jeszcze byłby skłonny coś wysłuchać i sprawdzić, ale ...
   Matka mu w końcu powiedziała, żeby nic nie mówił, bo będzie odpowiedzialny za zburzenie jej wiary, tymi swoimi prawdami.
   I za to, że na dalsze lata życia pozostanie ateistką.
   I jeśli nawet jest to nieprawda, to ona będzie traktować ją jak prawdę.
   Smutnie przerażające, ale tak to działa.
   A takie fakty jasno pokazują, jak ogromne spustoszenie ta sekta sieje, jeśli chodzi o wyciąganie własnych niezależnych wniosków.
   To jest po prostu porażające, jak śj są zniewoleni w tych kwestiach.
   :'( :'(
   
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Byliśmy ofiarami ofiar - książka o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #25 dnia: 10 Lipiec, 2018, 20:01 »
Nie dalej jak wczoraj, żona ma powiedziała: "i co z tego, że Russel był masonem, że Lett, obnosi się różowym sygnetem masońskim, że w ogóle są masoni w zborze, ją to nie interesuję, że Jehowa to inna forma Lucyfera, ją to nie interesuje, mówię jej, że ma sprawdzać, ona ma sprawdzać, osobiście, to w odpowiedzi usłyszałem, że pójdzie do jednego zaufanego starszego i zapyta czy to co ja mówię jest prawdą, mówię jej o flagach państwowych nad salami królestwa w Chile nie wierzy, pokazałem co widać, to szatańska telewizja, to nie prawda, ale się kręci, tak jest zafiksowana.

   Nie ma co jej bombardować taką dawką zarzutów. Dla mnie ona zwyczajnie się tego boi, a najlepszą obroną jest atak. Pamiętaj, kropla drąży skałę. Nic na siłę, nigdy nie wiemy co na kogo zadziała.
Te ciosy należy dawkować i udawać, że Ci nie zależy, aby ona w to uwierzyła.
Nie dopytywać, tylko znów coś podrzucić..
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).



Tusia

  • Gość
Odp: Byliśmy ofiarami ofiar - książka o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #27 dnia: 12 Lipiec, 2018, 08:06 »


Offline Roszada

Odp: Byliśmy ofiarami ofiar - książka o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #28 dnia: 19 Lipiec, 2018, 18:20 »
Wczoraj skończyłem czytać książkę G. Felsa.
Wiem, że Autor książki zagląda na nasze forum, choć sam nie jest uczestnikiem.
Świadczy o tym to, że podaje w książce kilka linków do naszego forum.
Kieruję więc słowa do niego.

Grzesiu!

Wczoraj słyszałem od jednego z exŚJ z grupy na face (skupiającej ok. 500 exŚJ i ŚJ), który sam książki nie czytał, przekazaną taką opinię innych:

"książka nudna jak flaki z olejem".

Po tych słowach wpadłem w zdenerwowanie. Powiedziałem tylko tak:

"niech krytycy sami coś napiszą i wydadzą. Na Zachodzie takie rzeczy piszą exŚJ, a my tylko wypełniamy lukę. Piszemy dlatego, że inni nie piszą"

Dziękuję Ci za tę książkę.
Jest ona super. To prawdziwie reporterska robota.
Nie jest to książka w pełni apologetyczna, ale dziennikarskie dzieło.

Porusza najważniejsze kwestie bulwersujące opinię publiczną, a przede wszystkim wielu exŚJ.
Chodzi o: Pedofilię; Transfuzję;
Świetnie że opisałeś dzieje kilku dobrze znanych exŚJ.

Myślę, że w Nadarzynie ciśnienie skoczyło, jak dowiedzieli się o tej publikacji.

Byłeś pierwszy, który w książce papierowej opisał ostatnie aktualne kwestie dotyczące pedofilii łącznie z reperkusjami.

Nie bałeś się opisać problemu pedofilii w KK.
Pokazałeś jakie miliony dolarów odszkodowań zapłacili biskupi KK w USA.
Na tym tle ukazałeś jakie postępowania ukrywające stosowało Towarzystwo Strażnica.

Świetnie opisałeś dawną i dzisiejszą medycynę Towarzystwa Strażnica.
Przypomniałeś największy autorytet wśród exŚJ czyli Raya Franza.
Opisałeś działania exŚJ w Polsce, a przede wszystkim akcje z okazji kongresów.

Człowiek który przeczyta Twoją książkę będzie już wiedział gdzie dalej szukać, co szukać, gdzie pogłębiać wiedzę. Dałeś nam kompendium.
Brawo! Dziękuję!


Offline Roszada

Odp: Byliśmy ofiarami ofiar - książka o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #29 dnia: 01 Sierpień, 2018, 18:13 »
Kilka cytatów rozsianych na naszym forum:
Cytuj
Książka Byliśmy ofiarami ofiar (G. Fels, 2018) podaje:

"W końcu Barbara Anderson miała już tego wszystkiego dosyć. Kiedy w obronie wykorzystywanych seksualnie dziewczynek postanowiła nagłośnić sprawę w mediach, została wraz z mężem wydalona z Organizacji. " (s. 150)

Ona to masz człowiek. :)

"Barbara Anderson urodziła się w 1940 r. na Long Island w Nowym Jorku, w rodzinie polskich katolickich rodziców. Do Świadków Jehowy przeszła mając zaledwie 14 lat. Pracując w Centrali miała dostęp do wielu nie znanych i często skrywanych dokumentów dotyczących historii organizacji, jej dużych inwestycji finansowych, czy problemów z pedofilią." (s. 148).

Oj warto mieć tę książkę. Wszystko pod ręką. :)
Cytuj
    Co do identyfikacji proroków to cytat z odpowiedzią Sędziego dla dziennikarza z prasy zamieszcza nowa książka Byliśmy ofiarami ofiar (G. Fels, Poznań 2018, s. 110). Warto ją mieć. :)

    Niemal natychmiast po ukazaniu się tego tekstu, korespondenci innych gazet również zajęli się tym niecodziennym nawet jak na Amerykę tematem. Dziennikarzom pisma „The Detroit Free Press”, udało się nawet namówić Rutherforda na krótki wywiad, który ukazał się 23 marca 1930 r. „Umyślnie poobsadzałem to miejsce palmami i oliwnymi drzewami, aby król Dawid i ci wszechświatowi książęta mogli czuć się jakby u siebie w domu, gdy powrócą, aby dać człowiekowi sposobność stania się doskonałym” – wyznał, mając m.in. na myśli Gedeona, Baraka, Samsona, Jeftego i Samuela.
    Na dociekliwe pytanie dziennikarza; jak będzie można rozpoznać Dawida i innych zmartwychwstałych proroków, Rutherford pewnie odpowiedział: „Zanim podpisałem dokument, zauważyłem, że mogłoby się wydarzyć, że jakiś stary, sprytny oszust mógłby się podać za Dawida. Dlatego mężowie, których naznaczyłem do sprawdzania identyczności mężów Bożych, są urzędnikami moich towarzystw i poświęceni Panu. Zatem oni będą upoważnionymi od Boga, aby odróżnili oszustów od prawdziwych książąt”
Cytuj
W polskiej książce Byliśmy ofiarami ofiar (G. Fels, 2018) s. 104-107 przytoczono wspomnienia z ang. książek, tych co go znali i badali sprawę.

O Rutherfordzie fragment:

"Edward J. Ford Jr., będący długoletnim Świadkiem Jehowy i przez wiele lat pracujący w brooklyńskim Biurze Głównym Towarzystwa, uchylił w swej rozmowie z Edmondem C. Grussem, rąbek tajemnicy: „Gdy zapowiedzi o powrocie książąt i inne wydarzenia mające mieć miejsce w 1925 roku nie doszły do skutku, wielu opuściło ten ruch, a osoby z jego otoczenia zauważały, że Rutherford już nigdy nie był taki jak zawsze. Zaczął pić bez umiaru, a gdy się upił członkowie personelu biura głównego odczuwali na sobie jego złość wyrażaną wulgarnym językiem. Długoletni pracownicy mówili, że jego pijaństwo było maskowane - jak tylko było to najbardziej możliwe - przez współpracujących z nim Fredericka W. Franza i Nathana H. Knorra . To oni byli tymi, którzy wykazali błyskotliwość w manipulacji. Poradzili sobie z pogrążającym się w oparach pijaństwa Rutherfordem i jego nieobliczalnym zachowaniem namawiając go, by wybudował sobie dom w Kalifornii, w którym spędzi resztę życia »tworząc w słońcu«. (25)
Również A. H. Macmillan (także będący długoletnim pracownikiem Biura Głównego Strażnicy, a pracował tam za rządów aż trzech kolejnych prezesów), potwierdza te słowa. Niedługo po śmierci Rutherforda powiedział bowiem ojcu Edwarda Forda, że jedynym powodem wybudowania Domu Książąt było „usunięcie pijącego i staczającego się Rutherforda z Brooklynu”  (26).
Przypisy:
25.  Edmond C. Gruss:Jehovah's Witnesses: Their Claims, Doctrinal Changes, and Prophetic Speculation (s.218), za: http://prawdziweobliczewts.info/articles/boozeruth.html, wejście 31 03 2017
26. Tamże." (jw. s. 106-107).

Link czynny:
http://web.archive.org/web/20161002173140/http://prawdziweobliczewts.info:80/index.html[/quote]