Estera, oni wierzą w Jehowę, a nie w Jahwe.
Tak jest, CEGŁA, ich bogiem jest mąciciel, podżegacz, figlarz, psotnik, krzywdziciel, intrygant, niszczyciel. Takie między innymi znaczenia ma tłumaczenie hebrajskiego słowa 'hovah' , drugiej części imienia ich bożka "je hova".
"Forma - 'Jehova' oznacza w sumie niszczycielskiego mąciwodę, podżegacza i krzywdziciela!!!".
Dlatego tyle rozbłysków i fleszy że trzeba głębokiego namysłu by się w tym mąceniu połapać, a takie dranie jak ten starszy są im potrzebni, do pasienia "baranów", bo inaczej tego nie idzie określić, też należałem do tego wstrętnego stada baranów, któremu się wydawało że myśli, i nie do końca się zgadzam z tym żałowaniem ich, będących w zborze, bo są tacy omotani i nieszczęśliwi, mają sposobność sprawdzenia tego co kłamcy mówią, to nie czasy głębokiej komuny i braku internetu, gdzie urabianie mas polegało na sianiu propagandy w TV, radiu czy prasie, dostęp do szerokiej wiedzy był na maksa ograniczony, to minęło bezpowrotnie.
Wygląda to jak z tym tonącym, który bezgranicznie ufał Bogu że ten go uratuje. Tonie sobie w Tamizie, podpływa łódź by go ratować, a tonący do rzucającego mu koło ratownicze w te słowa, 'daj sobie spokój, mnie Bóg uratuje', odpłynęli.
Po chwilach kilku podpływa inna łódź, jeden z załogantów wskakuje do wody by go ratować, a tonący do niego w te słowa, 'daj sobie spokój, mnie Bóg uratuje'. Łódź odpłynęła, delikwent poszedł na dno.
Po czasie, w niebie ten co utonął do Boga w te słowa: "Boże ja Tobie tak ufałem, czemuś mnie nie uratował?''. W odpowiedzi topielec usłyszał: 'idioto a jak myślisz, kto posłał te dwie łodzie, by ciebie ratować?".
W pewnym momencie Pan Jezus powie: "Idźcie precz................"
Ich Jehowa to ich kumpel i nawet to pasuje, Jehowa to, Jehowa tamto. Pan Jezus jest wyautowany, i ten wał, z poprzestawianie i przekłamaniem Biblii, w temacie wybawcy, Pana Jezusa nie przejdzie im na sucho, głęboko w to wierzę. Ale to moje postrzeganie faktów.
Pozdrawiam