Z punktu widzenia czlowieka zyjacego w czasach biblijnych , zmartwychstanie odbywa sie w naszych czasach dosyc czesto .
Ktos dostaje zawalu , nie oddycha , nie ma pulsu , a wiec trup.
Przyjezdza R-ka , z defibrylatorem , pacjent dostaje kopa pradem i zmartwychwstaje !
I to wszystko bez interwencji boskiej !