A co powiedzieć o starszym zboru, który odpowiada na ogłoszenie w gazecie „dam koszty, rzetelne” (czyt. lewe faktury za prowizje), i nawiązuje współpracę z taką firmą, wciągając do dalszej współpracy innych braci?
Starszy ciagle na przywileju, sprawa sprzed kilku lat, i śmiem twierdzić że nikt z grona o tym nie wie. I pewnie w wykładach mówi jak to trzeba być uczciwym.
Ale mam twardy dowód, który z miłą chęcią udostępnię, jak mnie już wywalą, albo sam odejdę.