Odpowiem Ci jako agnostyk? niewierzący?
Żaden wierzący nie odpowie Ci na to pytanie, bo wywiąże się kolejna dyskusja o udowadnianiu sobie kto ma racją i zakończy się wielką kupą czyli kałem
Ale dlaczego???
Pytanie jest bardzo ciekawe i chetnie przeczytam odpowiedz - a dotyczy ono DOKTRYNY a nie osobistych przemyslen. Pytanie o fakt odnosnie nauk doktrynalnych. Np. Tak, uznajemy za grzech na podstawie takiej I takiej (np papieskie obwieszczenie, dokument wewnetrzny wydany przez rabina itd).. Lub nie, tez na jakiejs podstawie. Mysle ze Roszada lub Tusia beda wiedziec co mowi oficjalna dokrtyna Kosciola katolickiego. Nie wiem znawcy jakich innych religii tu jeszcze pisza.
Poza tym, zastanawia mnie ta "kupa" o ktorej wspominasz - Bo to oznacza, ze na tym forum ludzie nie umieja dyskutowac na drazliwe/wazne tematy. Ze nie umieja sie roznic. Moze warto przejsc przez kilka "gownoburz" by sie tego nauczyc? Kosztuje to wiele emocji ale po kazdym takim zdarzeniu ludzie reaguja, rozwijaja sie, zmieniaja poglady, denerwuja sie, czuja potrzebe oceniania pogladow drugiej osoby, czasem obrazaja innych (ale od tego jest mogderacja). Zawsze wartoscia dodana jest mozliwosci spojrzenia na swoje poglady i reakcje z innej strony. Moze warto rozmawiac o tematach trudnych, bysmy Tu wspolnie sie rozwijali? Ja na przyklad zauwazylam, ze wiecej osob niz wczesniej podkresla, ze cos jest ich osobistym pogladem i ma swiadomosc, ze inni moga sie z tym nie zgadzac. Innymi slowy czesciej stosuja technike prowadzenia dyskusji fair play. Co uwazam za niezwykle cenne. Mniej osadow, stwierdzen ogolnych a wiecej subiektywnych punktow widzenia.
Choc jak zaznaczylam to temat raczej dotyczacy oficjalnej DOKTRYNY - mam nadzieje, ze ktos odpowie o swoim Kosciele.
Np. Gdyby zapytac swiadkow wprost - co mowi ich dokrtyna o ateizmie - co by odpowiedzieli? Bo tak naprawde, nie wiem... Pamietam, ze cytowano chyba werset, ze "glupi rzekl w swoim sercu nie ma Boga"... Roszada pomozesz? 😁