Urojeniem jest np.stan w którym ma się uczucie, że ludzie z otoczenia knują przeciw tobie jakiś spisek, ale urojeniem może być również uczucie nadzwyczajnej więzi z Bogiem. Omam jest już ściśle związany z widzeniem rzeczy których nie ma, lub słyszeniem odgłosów, głosów które odbiera tylko osoba która ma omam. Omamy w depresji są rzadkością, urojenia są częste. Do depresji może doprowadzić długotrwały stan napięcia, brak odpowiedniego snu, przemęczenie, nadmiar obowiązków który prowadzi do wyczerpania akumulatora. Jednak istnieją też depresje uwarunkowane rodzinnie, i to nie koniecznie pod względem genetycznym, ale ze względu na powielane wzorce. Jeżeli dziecko wychowuje się przy rodzicu z przewlekłą depresją, ma olbrzymie szanse samo na nią zapaść w dorosłości.
Ale jeśli chodzi o SJ, exSJ, bardzo prawdopodobnie chodzi o rozładowanie akumulatora po nadmiernym zużyciu energii, fizycznej, emocjonalnej. Nadmiar obowiązków, wątpliwości natury doktrynalnej które trzeba trzymać w tajemnicy, poczucie winy z powodu wątpliwości, ukrywanie emocji, rozczarowanie zborem, i jak najbardziej nauki o pokorze, bezwarunkowego posłuszeństwa, sprowadzanie człowieka do roli kolportera makulatury który ma wszystko składać na Boga, i uczony jest nie polegać na samym sobie w wielu życiowych sprawach, pozbawiony zwyczajnie wiary w siebie i w to, że ma jakąś siłę sprawczą względem własnego życia, konieczność odstawania od reszty społeczeństwa, odizolowanie (w szkole, w pracy), to wszystko jest świetnym podłożem dla depresji.
Czy prorocy byli chorzy psychicznie? Otóż już nie pamiętam gdzie to czytałam, Kępiński, nie Kępiński;
choroba psychiczna to jest stan który znacznie upośledza funkcjonowanie jednostki. Prorocy poza tym,że widzieli swoje widzenia czy sny, sobie chyba dobrze w związku z tym działali