Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: czy po odejściu mieliście styczność z iinymi ruchami religijnymi  (Przeczytany 3823 razy)

Offline Ostatni Mohikanin

Odp: czy po odejściu mieliście styczność z iinymi ruchami religijnymi
« Odpowiedź #15 dnia: 21 Maj, 2018, 06:34 »
Po prostu chodzi mi o Wasze doświadczenie z jakąkolwiek grupą religijną inną niż SJ


Offline Safari

Odp: czy po odejściu mieliście styczność z iinymi ruchami religijnymi
« Odpowiedź #16 dnia: 21 Maj, 2018, 06:49 »
A ja po odejsciu o malo nie wpadlam w kolejna sekte - tylko nie religijna. Grupa zajmowac sie raczej czyms w rodzaju pomocy duchowej, cos troche bardziej w kierunku psychologii. Na szczescie zanim pojechalam za granice na kursy za 12.000zl sprawdzilam ich w internecie i zapytalam o nich na stronie freedom of mind. I ciesze sie, ze sie opamietalam 😁.

Mam ogromny dystans do wszelkich grup, a w szczegolnosci religijnych.

Hare Kryszna z tego co wiem I kiedys badalam Takze posiada cechy sekty. Ale zbadaj to sam dla siebie.

Mam wrazenie, ze masz ogromna potrzebe przynalezenia gdziekolwiek. Podkresle swoj poglad raz jeszcze. Sprawdzac sprawdzac I jeszcze raz sprawdzac, zanim sie zaufa.

Polecam przepiekna ksiazke Anthonego DeMello "Przebudzenie". 😁 A polecam ja oczywiscie z czysto subiektywnego punktu widzenia- ta ksiazka uratowala mi zycie, gdyz nauczyla mnie, co to znaczy byc wolnym czlowiekiem😃
"Faith, if it is ever right about anything, is right by accident" S.Harris


Offline Ostatni Mohikanin

Odp: czy po odejściu mieliście styczność z iinymi ruchami religijnymi
« Odpowiedź #17 dnia: 21 Maj, 2018, 06:55 »
Dzięki. Staram się podchodzić krytycznie.  :D do roznych ruchów. A sama tematyka mnie interesuje.


Offline Sebastian

Odp: czy po odejściu mieliście styczność z iinymi ruchami religijnymi
« Odpowiedź #18 dnia: 21 Maj, 2018, 07:34 »
wiem że dla wielu osób zabrzmi to jak żart, ale ja naprawdę kilka miesięcy po odejściu od świadków Jehowy związałem się z kościołem katolickim a w zasadzie z jego przypominającą sektę odmianą jaką są słuchacze radia Maryja ...

bardzo podobała mi sie żywa społeczność wierzących nie mająca takich odjechanych rygorów jak świadkowie Jehowy, a mój umysł nie był jeszcze gotowy na całkowite uwolnienie sie od religii

potem ewoluowałem w kierunku bardziej umiarkowanych nurtów katolicyzmu, aż na koniec ponownie przeanalizowałem kwestię istnienia Boga i kwestię natchnienia Biblii i stałem się ateistą agnostycznym

paradoksem jest że ku ateizmowi skłoniła mnie książka nawróconego ateisty Antony Flew "Bóg (nie) istnieje" w której autor opisuje swoje wcześniejsze bezbożne poglądy i późniejsze nawrócenie na wiarę w Boga. Doszedłem do wniosków przeciwnych niż autor książki i w przeciwieństwie do niego porzuciłem wiarę na rzecz niewiary.

obecnie ponownie ewoluuję w przeciwnym kierunku i jestem gdzieś w połowie drogi między wiarą i niewiarą.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: czy po odejściu mieliście styczność z iinymi ruchami religijnymi
« Odpowiedź #19 dnia: 21 Maj, 2018, 07:58 »
Ja miałem i je wymienilem w moim przywitaniu. Jeśli juz taki wątek był to przepraszam. :D I jakie mieliście wrażenia ze spotkań. Co Wam się podobało , może przystąpiliście tam, a co Was odstręczyło , zdziwiło itp.
Znane powiedzenie mówi, że jak psa oparzysz gorącą wodą, będzie uciekał przed zimną.
Wg mnie, życie bez jakichkolwiek nakazów, zakazów i przestrzegania dogmatów grup religijnych jest o wiele ciekawsze i mniej stresujące. Zapewniam, że wystarczy zwykła przyzwoitość, aby żyć moralnie i uczciwie.
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline HARNAŚ

Odp: czy po odejściu mieliście styczność z iinymi ruchami religijnymi
« Odpowiedź #20 dnia: 21 Maj, 2018, 08:40 »
Z religiami jest jak z fortepianem. Żeby go wynieść trzeba ośmiu , ale do grania wystarczy jeden. Ja jestem ten jeden , nie potrzebuję już pomocników religijnych.
« Ostatnia zmiana: 21 Maj, 2018, 08:42 wysłana przez HARNAŚ »


Offline Estera

Odp: czy po odejściu mieliście styczność z iinymi ruchami religijnymi
« Odpowiedź #21 dnia: 22 Maj, 2018, 14:10 »
   Znacie ten dowcip?

   Ilu trzeba policjantów, żeby wkręcić jedną żarówkę?
   Odpowiadam.
   - Pięciu.
   - Jeden stoi na stole i trzyma żarówkę.
   - Czterech obraca stołem, żeby ją wkręcić.
      ;D ;D

   Tak organizacja świadków Jehowy traktuje swoich poddanych.
   Nie chcę być, ani tym, co trzyma żarówkę, ani tym, co obraca stołem.
   Nigdy takiej pozycji nie przybrałam i dlatego jestem tu gdzie jestem w "strumieniu czasu" ;)

   Wcześniej byłam katoliczką, potem świadkiem Jehowy.
   Moje dogłębne rozmyślania, prowadzą mnie w kierunku takim, że religie, to tylko jeszcze jedno narzędzie,
   żeby malutka grupa rządzących, podporządkowała sobie ogromną grupę poddanych, pracujących na ich luksusy.
   Owszem, lubię wysłuchiwać ludzi różnych nacji, poznawać ich, jestem otwarta na nowe znajomości, ale wyciągam swoje wnioski.
   Narazie nie ciągnie mnie w żadną stronę religijną.
   I chyba narazie tak pozostanie.
   Ciągnie mnie natomiast do poznawania ciekawych ludzi.
   I tu sama decyduję, kto będzie w moim pobliżu.
   Nikt mi już nie będzie nakazywał, w jakim towarzystwie mam być!
   Nikt i nigdy!!

   Nemo.
   Twoja opinia, jest również odzwierciedleniem mojego myślenia.
   To nie religia stanowi o człowieku.
   Człowiekiem trzeba być zawsze.
   :-*

   
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: czy po odejściu mieliście styczność z iinymi ruchami religijnymi
« Odpowiedź #22 dnia: 22 Maj, 2018, 21:16 »
jakie mieliście wrażenia ze spotkań

  Czasem lubię wdać się w polemikę z różnymi ludźmi. Jednak zawsze miałam takie same odczucia..że chcą być ode mnie cwańsi i mnie osaczyć swoją miłością, dobrocią, perspektywami. A ja na to przyzwolenia nie daję.   :D

Nie wiem, może ta asekuracja jest wyniesiona z organizacji, takie dmuchanie na zimne.
Jednak nie da się ukryć, jak jest zbyt  ładnie - cukierkowo to już podejrzanie.
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline Ostatni Mohikanin

Odp: czy po odejściu mieliście styczność z iinymi ruchami religijnymi
« Odpowiedź #23 dnia: 23 Maj, 2018, 07:29 »
Witam. Tazla tez tak mam jak chodzi o ostrożność. Jedna forumowiczka,niestety nie pamietam kto :( słusznie zauważyła że mam chęć gdzies przynależeć. ale sam po sobie widze,że ciągle mi coś gdzieś nie pasuje. Tak jak byłem naiwny w stosunku do SJ i ich nauczania  tak teraz mam na odrót ;D jestem podejrzliwy. Ale chyba tak jest lepiej. :P


Offline Klaudia

Odp: czy po odejściu mieliście styczność z iinymi ruchami religijnymi
« Odpowiedź #24 dnia: 23 Maj, 2018, 08:16 »
Nie należę do żadnej religii i muszę przyznać, że dopiero teraz czuję wewnętrzny spokój. Nie boję się kar, złości Boga, nie uważam na każdy mój krok i nie oglądam się za ramię czy ktoś mnie widzi. Nie rozmyślam co Jezus, Budda, Mohamet zrobiliby w mojej sytuacji. Wypracowałam swój system wierzeń i nie muszę też nikogo do niego przekonywać. Nigdy też nie miałam chęci przynależeć do jakiejś grupy religijnej, bo prędzej czy później znajdzie się ktoś kto miał by ochotę mnie psychicznie zdominować.
Najpiękniejsze jest życie dla siebie i dla osób które kocham bez bata nad głową  :)


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: czy po odejściu mieliście styczność z iinymi ruchami religijnymi
« Odpowiedź #25 dnia: 23 Maj, 2018, 12:21 »
Witam. Tazla tez tak mam jak chodzi o ostrożność. Jedna forumowiczka,niestety nie pamietam kto :( słusznie zauważyła że mam chęć gdzies przynależeć. ale sam po sobie widze,że ciągle mi coś gdzieś nie pasuje. Tak jak byłem naiwny w stosunku do SJ i ich nauczania  tak teraz mam na odrót ;D jestem podejrzliwy. Ale chyba tak jest lepiej. :P

    Witaj

   Przejdzie Ci, na początku człowiekowi wydaje się, że sam nie da sobie rady. Jest takie dziwne myślenie...gdzież ja sam/sama dotrę do Boga, albo gdzież on mnie zauważy? I jest to nieuzasadnione parcie na społeczność.
Wtedy warto sobie przypomnieć słowa z Mateusza...gdzie dwóch lub trzech...

Wiara, to nie kopanie rowów, gdzie potrzeba nam dużo osiłków, aby odwalali za nas czarną robotę, albo pokazywali gdzie i jak kopać. To jest delektowanie się, w ciszy i spokoju. A więc ( moim zdaniem) czym mniej osobników, czym mniej szumu tym lepiej.
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline Startek

Odp: czy po odejściu mieliście styczność z iinymi ruchami religijnymi
« Odpowiedź #26 dnia: 30 Maj, 2018, 23:06 »
Ja należę do  Chrystusa  Pana , jestem Chrześcijaninem bez denominacji  . Nie utożsamiam się z żadną religia , owszem spotykamy się w grupie gdzie możemy się dzielić Słowem Bożym .  Dziękuję mojemu Ojcu w niebie że przyprowadził mnie do swojego Syna . Będąc w w tej śmiesznej organizacji , nie znałem Pana Jezusa bo ta organizacja zaciemniła i usunęła z serc prawdziwego Boga  Pana Jezusa Chrystusa . Wiele osób którzy wyszli z tej sekty utraciło całkowicie wiarę , i niema się temu co dziwić bo tak działa ten program . W tych przypadkach ta organizacja spełniła swoje zadanie do którego została powołana , czyli wypaczyć do tego stopnia nauki Pana Jezusa by siebie wykreować jako Boga i zbawiciela . Dlatego ci co odeszli potracil wiarę  .