Niebywałe, przecież właśnie sprzed roku 2000 nic nie było!
I też uważam, że knują i jest to przygotowanie do jakiejś akcji - np. pójdzie za tym jakieś ekstra ogłoszenie na kongresach, że "ci źli byli śj (obraźliwie 'odstępcy') zarzucają nam usuwanie starych wydań, a przecież wszystko jest dostępne na naszej stronie internetowej - wystarczy sprawdzić." Jednak nikt nie sprawdzi, bo przecież oni już o tym powiedzieli, a nawet teraz gdyby zapytać randomowego głosiciela o to, które roczniki jako najstarsze są na stronie, to nie wiedziałby - jest bowiem tam zarzucony robotą, że nie zagląda na stronę - musi przecież wkuwać nowe wstępy i aktualizować apkę na swoim tablexie - teraz wiara z tableta prowadzi do zbawienia, trzeba zbierać punkty teokratyczne. Ale na co? Już bardziej realne są punkty karne dla kierowców - otóż po zebraniu 24 punktów, możemy je wymienić na rower:-D