Ktoś się chyba powołał na tzw mowę nienawiści. W tym wypadku znieważanie lub nawoływanie do nienawiści na tle wyznaniowym. O ile pamiętam to próbują to podciągać pod 256 i 257 kk. I jak ktoś zgłosi, że gdzieś w sieci pojawia się domniemana propaganda nienawiści, to taki FB też musi zareagować i zweryfikować, by samemu nie ponosić współodpowiedzialności.
Po ostatniej historii z wikipedią można się spodziewać więcej takich ataków.
Chodź sama polska wiki jest przedziwna. Chciałem znaleźć coś o kaczkach i nie doczytałem więcej niż wiedziałem wcześniej. Za to artykuł o ŚJ w Polsce ma ponad 480 cm długości bez przypisów. Dla mnie to pokazuje wszystko.
Bardziej na luzie można powiedzieć, że skoro Byli Świadkowie Jehowy są tak zaciekle prześladowani, to znaczy że są po właściwej stronie. A najbardziej są prześladowani przez byłych braci. Podobne treści można przeczytać w wydawnictwie WTSu.
Ciekawe jest czy ta próba blokowania była na poziomie indywidualnym (np przez niejakiego
Belushiego), czy instytucjonalnym z ul. Warszawskiej?