Roszada;
Chłopcze, głowa jest najbardziej nierozpoznanym narządem ludzkim. Wiesz o tym?
Jakby to było tak proste, jak ci się wydaje, to nikogo by głowa nie bolała. Każdy chodzi do doktora.
Zgadza się ojcze. Jednak Pan doktor jest w dzisiejszych czasach w stanie z powodzeniem wyleczyć z wielu dolegliwości.
Kiedyś, jak ludzie nie potrafili w sposób logiczny, bądz naukowo wyjaśnić pewnych zjawisk, uwarunkowań, chorób itp, nie znali medycyny, składali to na karb boga w którego widzieli potrzebę wierzyć, bo nikt nie potrafił wytłumaczyć tego w inny sposób.
Tak więc zalało, spaliło, zawiało, zatrzęsło itd.. - bóg dopuścił.
Lekka zima, urodzajne lato, ktoś chorował a wyzdrowiał - dzięki bogu
Ktoś umarł, miał wypadek i zginął, bądz chorował -bóg tak chciał, bo zabrał ich do siebie.
I na dodatek doświadczał, czyli zezwalał aby nawet tego najbardziej wierzącego chłostały jego rózgi. Tak to sobie tłumaczył bądz co bądz prosty lud.
Niektórym zostało tak do dziś ale skoro tak im pasuje
PS; A starość bogu wyjątkowo nie wyszła