Moi Drodzy,
doznałam dziś olśnienia, którym chciałabym się z Wami podzielić! Jest biznes do zrobienia. Pieniądze leżą na ulicy, tylko trzeba umieć je podnieść!
Na tronie jw.org mamy filmiki z Zosią i Piotrusiem i jak tam piszą, to dzieci uwielbiają te filmy. A wiecie czego mi brakuje? Brakuje mi lalek w kształcie Zosi i Piotrusia. I ja mam taki pomysł, że można je produkować i sprzedawać!
Co więcej.... Zosia i Piotruś będą tylko zaczątkiem biznesu, bo będzie można do nich dokupić dosłownie wszystko!
Po pierwsze figurki rodziców, a ponadto najważniejsze akcesoria dla Zosi i Piotusia: mini strażnice, mini traktaty, mini książki, mini tableciki i przede wszystkim mini stojaczki na literaturę!
Do tego ubranka - garniturek na zebranko, inny garniturek na zgromadzenie, inny na studium rodzinne. Ponadto Zosia i Piotruś będą mieli też jakieś teokratyczne zabawki (powiedzmy, że jakiegoś niebieskiego misia z napisem JW). Do tego teczuszka na literaturę do głoszenia, krawaciki itd. itp.
Kupę forsy jest do zrobienia! Kto wchodzi w biznesik?!