Oj uważaj, bo mieliśmy już prawników co się wysoko nosili, a zapowiadali takie rzeczy, że hej.
I gdzie są te kwestie?
Gdzie są oni?
No ale przed Tobą lata nauki, aplikacji itp.
zawsze mówiłem, że dla mnie prawnik, lekarz, historyk, to musi mieć 50 lat, gdy przeżyje nie tylko sporo zwycięstw ale i porażek, które go wiele nauczą.
Roszada chłopak dopiero zaczyna... spokojnie
Co do lat życia...
Moim zdaniem im człowiek ma wiecej lat tym jest bardziej pokorny. W młodości często ma się widzenie czarno-białe - winny/niewinny.
Kiedy człowiek żyje trochę dłużej, to widzi, że w życiu jest wiele odcieni szarości i że zanim rzucisz w kogoś kamieniem i go oskarżysz, to najpierw popatrz na swoje życie.
Niestety Świadkowie uczą widzenia czarno-białego, więc u nich nawet upływ lat nie zawsze ma znaczenie dla ich postawy. Czasem na starość są jeszcze bardziej zatwardziali i fanatyczni niż w młodości.
Nie wszyscy wraz z wiekiem pokornieją. Więc nie jest regułą, że dopiero 50-latek jest kompetentny w swoim zawodzie. U chirurgów wiek jest wręcz minusem - rączki drżą coraz bardziej.
Powodzenia Marcinie!