Witam.

[Gorszyciel]

Cześć!

[jankowalski82]

Witam egzotycznie z Bawarii w Niemczech. Chociaż wiem, że są na tym forum użytkownicy z bardziej egzotycznych miejsc.

  Witam z Noord Holland. Amsterdam, to jest dopiero egzotyka.

[Gorszyciel]

  Witam z Noord Holland. Amsterdam, to jest dopiero egzotyka.

Rzeczywiście, egzotyka.

[gangas]

 Witam z egzotycznego Cegłowa gmina Kałuszyn powiat Mińsk Mazowiecki.
Nie przesadzaj Boguś Linda bardzo ciepło wypowiadał sie o Łodzi 

[slaw7m]

Dzięki za tak egzotyczne powitania  normalnie zaraz będzie  cały świat 

[Cielec Kierowniczy]

Szczecin wita.
W Łodzi byłem w listopadzie na koncercie Queen.
Z miasta zdążyłem poznać tylko Piotrkowską.

[Roszada]

Szczecin wita.
W Łodzi byłem w listopadzie na koncercie Queen.
Z miasta zdążyłem poznać tylko Piotrkowską.

To już poznałeś całą Łódź, bo Łódź to Piotrowska w poprzek.

[Michu72]

Siema,witam z pieknej ziemi Lubuskiej

[gangas]

Szczecin wita.
W Łodzi byłem w listopadzie na koncercie Queen.
Z miasta zdążyłem poznać tylko Piotrkowską.

Nie byłeś na QUEEN tylko Brian z Rogerem małpują nawet John się z tego wymiksował.
Bez Fredka nie ma QUEEN. Ale widze, że cenisz ich. Ja tez ....................pozdrawiam

[slaw7m]

Dzięki za tak miłe i ciepłe powitania z różnych zakątków naszego pięknego kraju.Oprócz Piotrkowskiej i Manufaktury  warto zwiedzić nowo otwarty podziemny Dworzec Fabryczny
jest jednym z najnowocześniejszych w Europie południowo-wschodniej.Oczywiście jest jeszcze wiele innych ciekawych miejsc.
Apropo Queen to nie miałem okazji być,ale przypomina mi się w związku z tym zespołem pewien incydent.
W tamtych czasach kiedy jeszcze byłem w jw.org
kupiłem kasetę /a w tym czasie jeszcze były magnetofony kasetowce/ z tym zespołem bo mi się też podobał,
 i dostałem od starszyzny taką reprymendę że nie wiedziałem którym drzwiami czy oknem mam wyjść 

[Mariusz Łeba]

Ja też podsłuchiwałen

[gangas]

Dzięki za tak miłe i ciepłe powitania z różnych zakątków naszego pięknego kraju.Oprócz Piotrkowskiej i Manufaktury  warto zwiedzić nowo otwarty podziemny Dworzec Fabryczny
jest jednym z najnowocześniejszych w Europie południowo-wschodniej.Oczywiście jest jeszcze wiele innych ciekawych miejsc.
Apropo Queen to nie miałem okazji być,ale przypomina mi się w związku z tym zespołem pewien incydent.
W tamtych czasach kiedy jeszcze byłem w jw.org
kupiłem kasetę /a w tym czasie jeszcze były magnetofony kasetowce/ z tym zespołem bo mi się też podobał,
 i dostałem od starszyzny taką reprymendę że nie wiedziałem którym drzwiami czy oknem mam wyjść 

 Ciekawe. Żadna z okładek ich płyt nie była dwuznaczna lub nieprzyzwoita. Wnioskuję zatem, ze starszy musiał raczej znać jej zawartość. A to nie ładnie zabraniać komuś tego, co samemu się próbuje.

Coś mi świta i jestem prawie pewien, że w jakiejś straznicy w artykule o niewłaściwej muzyce padła nazwa Queen. Oczywiście demonicznej muzyce. Roszada by tu pomógł, bo ja niestety nie mam takich mozliwosci. Na pewno była to literatura czarno-biała

[Barszcz]

Witam z Krotoszyna.
A jakiego ja Sylwerstra przeżyłem w Łodzi...!!!

[zero1]

w jakiejś straznicy w artykule o niewłaściwej muzyce padła nazwa Queen.

Więcej - za czasów mojego studium dostałem od prowadzącego wykaz ‘zakazanych zespołów’. Była to karta A4, ale już nie z maszynopisem tylko drukowana z Worda. Jako taki dzieciak to w ogóle bałem się słuchać takiej muzy, growl mnie przerażał więc i tak wykaz ten był dla mnie nieistotny. Po wielu latach za sprawą innego brata ze zboru odkryłem Metallice a potem poszło - Napalm Death, Embrionic Death, Pantera, Slayer, My Dying Bride, Broken Hope i wiele innych, których słucham do dziś.

[slaw7m]

Zauważyłem że starsi pod pretekstem pasienia trzody potrafili słuchać plotek aby być na bieżąco o głosicielach, donosicielstwo jest na porządku dziennym,zorientowałem się ale po czasie.
W tym też przeglądanie muzyki jakiej słuchałem niby to dla mojego dobra też było w tych ramach.
Zawsze zasady były do karcenia i pouczania ale nigdy co do mnie osobiście aby były w moją stronę aby mi pomóc.
Moim zdaniem żadnej owieczki nie da się przymusić batami do powrotu,jedynie ją można w ten sposób odstręczyć.
Sama ta zasada nie pozdrawiania odstręcza bo w moim przypadku to ja potrzebowałem aby mnie nawet odwiedzić gdy byłem w zagrożeniu życia ze względu na zdrowie.To o tym nie wiedzieli a byłem jeszcze wtedy w organizacji.
A to żeby mnie nie pozdrawiać po odejściu to wszyscy wiedzieli nawet ci co mnie nie znają.
Odniosłem wrażenie że zasady w moim przypadku służyły do niegodziwego karcenia a nigdy do jakiejkolwiek pomocy.