Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Transfuzja dziecka - jeden rodzic za, drugi przeciw.  (Przeczytany 3541 razy)

Offline Roszada

Transfuzja dziecka - jeden rodzic za, drugi przeciw.
« dnia: 29 Grudzień, 2017, 20:16 »
Jak to jest w szpitalach gdy przychodzi do transfuzji krwi nieletniego, który nie jest jeszcze ochrzczonym ŚJ.

Jeden rodzic tego dziecka jest za, a drugi przeciw.
Co robią lekarze?


Offline Proctor

Odp: Transfuzja dziecka - jeden rodzic za, drugi przeciw.
« Odpowiedź #1 dnia: 29 Grudzień, 2017, 20:19 »
Jak to jest w szpitalach gdy przychodzi do transfuzji krwi nieletniego, który nie jest jeszcze ochrzczonym ŚJ.

Jeden rodzic tego dziecka jest za, a drugi przeciw.
Co robią lekarze?

Zazwyczaj biorą pod uwagę zdanie rodzica który jest za transfuzją. Podpis i robią co trzeba.


Offline Mała mi

Odp: Transfuzja dziecka - jeden rodzic za, drugi przeciw.
« Odpowiedź #2 dnia: 29 Grudzień, 2017, 20:38 »
Chyba wystarczy zgoda jednego z rodziców.


Offline Roszada

Odp: Transfuzja dziecka - jeden rodzic za, drugi przeciw.
« Odpowiedź #3 dnia: 29 Grudzień, 2017, 20:42 »
Chyba wystarczy zgoda jednego z rodziców.
Ale jak ten pierwszy się nie zgodzi, to pewnie pytają o drugiego, gdy go przy tym nie ma.


Offline Sebastian

Odp: Transfuzja dziecka - jeden rodzic za, drugi przeciw.
« Odpowiedź #4 dnia: 29 Grudzień, 2017, 20:55 »
z pkt widzenia prawa, jeśli jest zgoda jednego rodzica to można dokonać transfuzji.

teoretycznie rodzic nie zgadzający się mógłby skierować sprawę do sądu rodzinnego o rozstrzygnięcie, ale zanim sąd wyznaczyłby rozprawę, byłoby już po transfuzji i jedyne co sąd mógłby wtedy zrobić to umorzyć postępowanie.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Roszada

Odp: Transfuzja dziecka - jeden rodzic za, drugi przeciw.
« Odpowiedź #5 dnia: 29 Grudzień, 2017, 21:01 »
z pkt widzenia prawa, jeśli jest zgoda jednego rodzica to można dokonać transfuzji.
Eee odbierają prawnie dziecko.


Offline Mała mi

Odp: Transfuzja dziecka - jeden rodzic za, drugi przeciw.
« Odpowiedź #6 dnia: 29 Grudzień, 2017, 21:17 »
z pkt widzenia prawa, jeśli jest zgoda jednego rodzica to można dokonać transfuzji.

teoretycznie rodzic nie zgadzający się mógłby skierować sprawę do sądu rodzinnego o rozstrzygnięcie, ale zanim sąd wyznaczyłby rozprawę, byłoby już po transfuzji i jedyne co sąd mógłby wtedy zrobić to umorzyć postępowanie.
Rodzic nie zgadzający się ma niewiele do gadania  jeśli jest na miejsc rodzic , który się zgadza. Do sądu to zgłasza szpital  jeśli żadne z rodziców nie wyraża zgody.


Offline Baran

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 500
  • Polubień: 8087
  • "Być wolnym, to móc nie kłamać" A. Camus
Odp: Transfuzja dziecka - jeden rodzic za, drugi przeciw.
« Odpowiedź #7 dnia: 29 Grudzień, 2017, 21:28 »
Eee odbierają prawnie dziecko.

Nie ma znaczenia czy tylko jeden rodzic się nie zgadza na transfuzję, czy jest ich aż dwóch. Po co się spierać z "głąbem" Prawo stoi za lekarzem, który nie ma czasu na dyskusje i przekonywanie rodzica bądź mędrców zborowych od których tak naprawdę uzależniony jest rodzic(KŁzS) o zasadności podania krwi, bo jest to nadaremne. Tak czy inaczej jeżeli mamy do czynienia z zagrożeniem życia, odbiera się prawa na czas wykonania zabiegu i nie ma znaczenia czy jakiś baran się sprzeciwia, lekarze robią to co trzeba, do 20 minut, notatka do Sądu, czasami jeden telefon i jest załatwione. Całe szczęście rodzice w RP w tym wypadku nie mają szans.
Widok olbrzymiej ulgi i radość rodziców kiedy byli informowani, że mimo ich sprzeciwu, zostanie dziecku podana transfuzja (ponieważ zagrożone jest jego życie, bądz kiedy orzeczenie Sądu nie pozostawiło złudzeń.) nie zapomnę do końca życia.

Ogólnie ktoś na forum prawnym dobrze podsumował:
1. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia zdrowia i życia dziecka, a nie ma kontaktu z rodzicami (np. po wypadku), lekarz decyduje o transfuzji, a fakt ten odnotowuje w dokumentacji i informuje o tym rodziców.
2. Jeśli można czekać, a rodzice się nie zgadzają- słucha rodziców, tj. nie przeprowadza transfuzji, wykorzystując inne metody.
3. Jeśli w trakcie czekania stan się pogorszy i podanie krwi jest zabiegiem ratującym życiu, to najpierw składa dokumenty do sądu, a później (bez oczekiwania na efekt jeśli podanie krwi jest już konieczne) podaje krew.Chyba, że nie ma już czasu, to najpierw podłączenie krwi i/ lub operacja, a po niej lub w jej trakcie- informacja do sądu.
4. Przewidując trudności lekarze najczęściej z wyprzedzeniem przesyłają dokumenty do sądu, ale nie można sprzeciwić się woli rodziców- do momentu, w którym podanie krwi jest zabiegiem ratującym życie.

Lekarz, aby nie mieć sprawy w sądzie, zawsze musi zawiadomić sąd o tym, że podał albo ma zamiar podać krew wbrew woli rodziców. I musi wykazać, że podanie krwi było/ będzie zabiegiem ratującym życie (bo to jest jedyne wskazanie, jeśli rodzice się nie zgadzają).

Większy problem jeżeli lekarzem prowadzącym jest Świadek Jehowy. 
« Ostatnia zmiana: 29 Grudzień, 2017, 21:48 wysłana przez Baran »
"Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili" E.B
..ŻADEN STARSZY na 1006 przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci nie zgłosił tego władzom R Commission


Offline Sebastian

Odp: Transfuzja dziecka - jeden rodzic za, drugi przeciw.
« Odpowiedź #8 dnia: 29 Grudzień, 2017, 22:55 »
Ogólnie ktoś na forum prawnym dobrze podsumował:
czy można prosić o linka do odpowiedniego wątku na forum prawnym?
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Baran

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 500
  • Polubień: 8087
  • "Być wolnym, to móc nie kłamać" A. Camus
"Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili" E.B
..ŻADEN STARSZY na 1006 przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci nie zgłosił tego władzom R Commission