Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Broadcasting 12.2017r.  (Przeczytany 2992 razy)

Offline DonnieDarkoJG

Broadcasting 12.2017r.
« dnia: 05 Grudzień, 2017, 11:42 »
https://tv.jw.org/#pl/mediaitems/LatestVideos/pub-jwb_201712_1_VIDEO

Grudniowy broadcasting to pewna nowość.
Ma zmienioną formę ponieważ jest transmisją zakończenia klasy gilead.
Uprzedzam, że materiał jest wybitnie nie śmieszny..
Oglądam sporo stand-upu, ale tak złego jeszcze nie widziałem.
Do tematu. W ostatnim przemówieniu ( niestety na telefonie nie widzę minut) pod koniec pada lekcja dla SJ
Jeśli ktoś mówi: " dlaczego starsi nic z tym nie zrobili, dlaczego Nadzorcy nie zajmują się tą sytuacją!Jehowo dlaczego nic nie zrobisz! A Jehowa powie wam "robię coś"
Posługuje się twoim milczącym przykładem by pokazać innym, że jeśli wytrwają to ich nagrodze!"...
Brak mi ku#&@ słów..


Offline Roszada

Odp: Broadcasting 12.2017r.
« Odpowiedź #1 dnia: 05 Grudzień, 2017, 13:03 »
Całe szczęście, że nie oglądam tego serialu. ;D
Pewnie za kilkanaście lat będą się chwalić, że prześcignęli Dynastię i inne Klany. :)
Na razie gonią dawną Bonanzę. ;)

Mi starczą ich gazety. ;)


Offline Światus

Odp: Broadcasting 12.2017r.
« Odpowiedź #2 dnia: 05 Grudzień, 2017, 14:04 »
Wielka Rzesza też służy wewnątrz duchowej świątyni Obj 7:15. Ciekawe co w związku z tym z Obj 14:17;
" I wyszedł inny anioł ze świątyni, która jest w niebie (...)"

Ciekawe, ciekawe. Gość mówi o tym, że Jehowa będzie pamiętał o naszej pracy, bez względu na to, czy ktoś jest głosicielem, nadzorcą, czy pionierem...
Wniosek; Nie ma co się wysilać, jak w dowcipie;

Rozmawiają 2 kury;
- Ja znoszę zwykłe jajka po 50 groszy - mówi pierwsza.
- A ja duże, po 60 groszy - chwali się druga.
- Eee, za głupie 10 groszy tak sobie tyłek nadwyrężać...  ;D

"Wskazówki teokratyczne mogą ulec zmianie, z powodów, których nie znacie".

Donnie, spokojnie  :) Biorąc pod uwagę kontekst tych słów (pogrzeb synów Saula i Ricpy), możemy się spodziewać hucznego pogrzebu Organizacji - "synów Królestwa"  ;D
« Ostatnia zmiana: 05 Grudzień, 2017, 14:10 wysłana przez Światus »
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6229
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Broadcasting 12.2017r.
« Odpowiedź #3 dnia: 05 Grudzień, 2017, 14:15 »
Gdzieś ok 3:07 posługując się fragmentem z Izajasza 66:1 wykładowca mówi do absolwentów, że przez ostatnie 5 miesięcy siedzieli u stóp Jehowy. Dosyć ciekawe wiązanie argumentów.
W okolicach 7 minuty dowiadujemy się, że przez ostatnie 10 lat dotknęliśmy wielu zagadnień takich jak kwestia pokolenia.Co wiedzieliśmy o nim 20 lat temu?. Teraz o tym pokoleniu wiemy wszystko! :o (aż trudno uwierzyć)

https://tv.jw.org/#pl/mediaitems/LatestVideos/pub-jwb_201712_1_VIDEO
Jeśli ktoś mówi: " dlaczego starsi nic z tym nie zrobili, dlaczego Nadzorcy nie zajmują się tą sytuacją!Jehowo dlaczego nic nie zrobisz! A Jehowa powie wam "robię coś"
Posługuje się twoim milczącym przykładem by pokazać innym, że jeśli wytrwają to ich nagrodze!"...

To o czym napisał DD pada ok 62 minuty.
Całe to przemówienie jest ciekawe i zaczyna się ok 52/53 minuty. Mówca skupia się na tym, że Ricpa cierpiała z powodu nieprzestrzegania prawa, ponieważ ledwo co zabici jej synowie nie zostali pogrzebani. A przecież pogrzeb mógł jej pomóc uporać się ze stratą. Oczywiście, to że jej synowie nie zostali pogrzebani miało ogromny wpływ na jej życie osobiste. Ale ona płonęła miłością do Jehowy. Nosz Q...., wychodzi na to, że samo zgładzenie dzieci nie jest ważne.
Takimi oto wywodami mówca doszedł do stwierdzenia jakie DD zacytował w pierwszym poście!
'Ja, Jehowa uwielbiam nagradzać!'

Wniosek (przykład drastyczny): jak ci jakiś wujek zborowy zgwałci dziecko, to masz 'odganiać ptactwo i zwierzęta polne', a twoim milczącym przykładem Jehowa posłuży się by pokazać innym, że jeśli wytrwają to ich nagrodzi.
« Ostatnia zmiana: 05 Grudzień, 2017, 14:18 wysłana przez Moyses »


Offline Estera

Odp: Broadcasting 12.2017r.
« Odpowiedź #4 dnia: 05 Grudzień, 2017, 15:27 »
   Teatr.
   I to taki, bez zmrużenia oka.
   Świetnie zorganizowana machina do religijnego wkręcania ludzi.
   Aż mnie to przeraża.
   >:( >:(
« Ostatnia zmiana: 05 Grudzień, 2017, 15:51 wysłana przez Estera »
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Broadcasting 12.2017r.
« Odpowiedź #5 dnia: 05 Grudzień, 2017, 17:42 »
   Teatr.
   I to taki, bez zmrużenia oka.
   Świetnie zorganizowana machina do religijnego wkręcania ludzi.
   Aż mnie to przeraża.
   >:( >:(

Dzięki za fachową recenzję.


Offline Estera

Odp: Broadcasting 12.2017r.
« Odpowiedź #6 dnia: 05 Grudzień, 2017, 17:55 »
Dzięki za fachową recenzję.
   A co tam recenzować, ledwie to przebrnęłam.
   To dla Jehowy, dzięki Jehowie, ufajcie Jehowie, jak wam kasy zabraknie, jak trudności itd., itp.
   Naprawdę trudno to przebrnąć, stojąc po tej stronie kurtyny prawdy.

   Teatr wspaniały, główni aktorzy się nie zmieniają.
   Publiczność tylko coraz inna.
   Puścili program ze szkoły Gilead na broadcasting, a co? Zabrakło im pomysłów na inne manewry?
   :( :(
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Szarańcza

Odp: Broadcasting 12.2017r.
« Odpowiedź #7 dnia: 21 Grudzień, 2017, 23:01 »
Strasznie długo mi wyszło ale nic nie utnę. Kto chce to czyta.


Przesłuchałam dopiero ten broadcasting... Wiem, że to kilka wykładów i większość z Was nie miała ani ochoty ani czasu tego słuchać.

Trochę zawrę tu transkrypcji z moimi pogrubionymi komentarzami.

Nie czytałam wcześniej komentarzy i zwróciłam uwagę na 4 sprawy:
1. Sitcomowy humor - Herd opowiada nieśmieszne żarty (suchary jak z Familiady) ale słyszymy śmiech tłumu (sztuczny jak cycki Pameli Anderson :D),
2. Wiemy wszytko o pokoleniu - czyli nauka nie może się zmienić.
Albo jest tak dobra, że można ją rozciągać na wieki, albo trzeba będzie ukrywać źródła starych świateł i tego filmu.
3. Niektórzy się rozczarowali pokładając ufność w dobrach materialnych - a co z tymi co pokładali ufność w religii i rozczarowali się?
Rozczarowanie rozczarowaniu nierówne?
Sam Losch przyznaje, że na świecie wielu ludzi jest nieszczęśliwych.
"Codziennie ok. 120 osób w USA odbiera sobie życie. To smutne. Zdarza się to też, chociaż rzadko, wśród prawdziwych chrześcijan, którzy cierpią na depresję. Ale ogólnie jesteśmy szczęśliwymi ludźmi, prawda?"
A gdyby doliczyć te osoby, które odbierają sobie życie bo nie potrafią poradzić sobie z wykluczeniem czy shunningiem?
Jak to procentowo wygląda na tle całego USA? Druga sprawa - z jakiego powodu innego niż choroby/zaburzenia psychiczne ludzie w USA odbierają sobie życie?
Poza tym przecież śJ nie cierpią na depresję. Siergiej z Rosji wyleczył się z niej przystępując do śJ (przykład z kongresu okręgowego z 2017 r.).
Powstrzymam się przed komentowaniem 12-stu powodów do przejawiania radości, bo zanudziłabym.
4. Ricpa vel Rispa vel Ritzpa - o żesz Q... ja pie..... (ok. 53 min) Pani poszła odganiać ptaki i zwierzęta polne przed zeżarciem ciał jej synów (co dla matki przejawiającej naturalne uczucia do swoich dzieci, chociaż była tylko "klaczą rozpłodową", jest zupełnie normalne!!!) a CK zrobiło z niej przykład dla akceptacji absurdalnych decyzji :o :o :o

"Ricpa w pełni nie rozumiała dlaczego sprawy przybrały taki obrót, może miała pretensje do Jehowy, i pytała dlaczego? ale dalej odganiała ptaki. To, że jej synowie nie zostali pogrzebani miało ogromny wpływ na jej życie osobiste (oh really :o). Mimo to swoim postępowaniem dowodziła, że kochała Jehowę i była lojalna wobec jego postanowień (lol :o). Oto ważna lekcja dla Was. Czasami możecie się czuć, że życie wymknęło się Wam spod kontroli."
Rozważmy przykład. Wiecie jak wygląda porządek teokratyczny, jesteście zaznajomieni ze wskazówkami, ale może się zdarzyć, że jakieś wskazówki czy postanowienia organizacyjne ulegną zmianom, z powodów o których nie będziecie wiedzieć. Taka decyzja może wpłynąć na każdego z Was osobiście. Co wtedy zrobicie? Podobnie jak Ricpa róbcie co możecie w tej sytuacji, odganiajcie ptaki, czyli negatywne myśli (odganianie ptaków to nie są negatywne myśli, to naturalne zachowanie matki, która biega na miejsce spoczynku jej dziecka!!!), podtrzymujcie ogień miłości. Nie pozwólcie by Wasze ciepłe uczucia do Jehowy Boga wygasły.

Potem bratek wysnuwa wniosek, że Ricpa czuwała 5-6 miesięcy przy zwłokach swoich synów. "Co mogła sobie myśleć?  Jak Dawid może nie nakazać żeby godnie pochowano moich synów? Jehowo (przecież jesteś moim znajomym, zrób coś z tym) po tym wszystkim co przeszłam, gdzie jesteś? Takie myśli mogły być naturalne." (mogły? Ta kobieta ogromnie cierpiała i taka grzeczna w tych myślach była?)

"Być może inni zniechęcani ją mówiąc: "Idź do domu odpuść". Ale ona tego nie zrobiła. Nie zaczęła też szukać sobie stronników. Nie postanowiła też samodzielnie pochować zwłok - skoro nikt nie zamierza tego zrobić sama to zrobię. Nie, pomimo tych trudności, wyobraźcie sobie jak musiała cierpieć, żar jej miłości do Jehowy Boga nadal płonął. Co motywowało ją do dalszego okazywania lojalności, pozostawania na swoim miejscu, i czekania na decyzje Dawida" (zaskoczyło mnie, że nie decyzje Jehowy? :o).
Czy jej wierność i wytrwałość miały sens? Czy ktokolwiek zwrócił uwagę na jej ciężki los? (na pewno nie byli to śJ, wtedy i współcześnie też nie mogłaby na nich liczyć. Posądzona byłaby o brak pokory i zaufania dla pomazańca Jehowy, tym bardziej, że w tamtych czasach była nikim) Werset 11 mówi: "Doniesiono Dawidowi co uczyniła Ricpa, nałożnica Saula".
W końcu Dawid, dowiadując się co uczyniła Ricpa postanowił złożyć w grobie kości synów Ricpy.
"A więc ostatecznie Ricpa otrzymała więcej niż oczekiwała. Widziała jak jej synowie zostali pochowani ze swoim ojcem. Ricpa nie spodziewała się takiego zakończenia. Ale warto było na nie czekać. (co znaczy warto było czekać? To była oczywistość, której ta kobieta nawet się nie domagała. Zaakceptowała sytuację i robiła co mogła aby jej synowie godnie spoczywali).
Chcemy żebyście zapamiętali pewną lekcję. Ricpa dała przykład miłości, lojalności i wytrwałości i warto ją naśladować. Gdy będziecie przechodzić próbę. Pamiętajcie, że inni obserwują to jak postępujecie, patrzą na Was. Możecie czuć się sfrustrowani. Dlaczego starsi nic z tym nie zrobili? Dlaczego nadzorcy nie zajmują się tą sytuacją? Jehowo dlaczego nic nie zrobisz? A Jehowa powie Wam: "zrobię coś". Posługuję się Twoim milczącym przykładem, by pokazać innym, że jeśli wytrwają, to ich nagrodzę. Nagrodzę ich bardziej niż kiedykolwiek mogli się spodziewać. Warto na to czekać. Bo Ja jehowa uwielbiam nagradzać (czyt. wasze dzieci będą miały normalny pogrzeb).
Właśnie w taki wspaniały, zaszczytny sposób Jehowa Bóg może się nami posłużyć. Ricpa nie była ofiarą okoliczności (zaszczyt, przywilej). Była zwycięzcą wobec przeciwności, które napotkała. Wielki ogień prób nie złamał jej jako osoby, ani nie zdławił jej pragnienia by cieszyć Jehowę (czym tak Jehowa się cieszył? Nie wyczytałam tego z tych fragmentów). Chociaż więc mało wiemy o tej kobiecie, to bardzo dużo możemy się od niej nauczyć. W Biblii nie utrwalono żadnego jej słowa, ale Jehowa musiał być zachwycony tą niezwykłą osobą (skąd ten wniosek?). Jej imię i przykład zasłużyły na to by znaleźć się w świętej księdze. Warto naśladować Ricpę. Uczymy się od niej jak z godnością znosić przeciwności życiowe. A co pomogło jej wytrwać? Być może wskazówka tkwi w jej imieniu. Dosłownie znaczy ono :"rozżarzony węgielek". To prawda, że nie wiemy dlaczego nadano jej takie imię, ale była właśnie jak żarzący się węgielek (zwykła manipulacja zdaniem, nie ważna jest część przed ale. Nie wiemy dlaczego takie imię, ale znacznie musi być takie jak nam pasuje), ciepły i jasny. Wciąż skupiała myśli na miłości do synów, na lojalności wobec Jehowy i Jego postanowień. Była pewna, że w końcu zazna ulgi (czyli odganiała ptaki z samolubnych pobudek? - chciała po prostu zaznać ulgi. Nie mogła jej zaznać zapominając?). Strzegła ciał synów aby nie rozszarpały ich zwierzęta, nie pozwoliła aby negatywne uczucia ją zdominowały, i stłumiły w niej miłość (miłość do kogo?). Mimo poczucia niesprawiedliwości, które być może miała, robiła co mogła.
Co powinniście z tego zapamiętać? Jakie myśli możecie zabrać ze sobą gdy wyjdziecie? Jeśli będziecie dostrzegać jakąś niesprawiedliwość, dalej pracujcie. Wciąż wykonujcie przydzielone Wan zadania, róbcie co możecie, przeganiajcie ptaki (nad 7-mioma ciałami z Warwick :P), podsycajcie ogień miłości do Jehowy Boga i do braci i czekajcie na Jehowę, który rozstrzygnie każdą taką kwestię. Bądźcie pewni, że zaznacie ulgi teraz (kiedy opuścicie orga  :P) lub w nowym świecie (a ta pewność to skąd? Przecież sąd nie należy do CK). Warto na to czekać. A ponadto bądźcie jak Ricpa. Niezależnie od sytuacji dalej pielęgnujcie miłość do Boga. Niech płonie w Was jak rozżarzony węgielek (rozżarzony węgielek to nie jest uosobienie miłości tylko całego charakteru Ricpy)."


Offline gerontas

Odp: Broadcasting 12.2017r.
« Odpowiedź #8 dnia: 22 Grudzień, 2017, 07:41 »
Przykład o Ricpie jest kolejnym dowodem na to, że CK jest mistrzem tworzenia "niestworzonych" historii na własne potrzeby, a niektorzy biorą z nich przykład.
Mnie jakiś czas temu rozbawiło stwierdzenie prowadzącego na zebraniu, że Noe - głosiciel prawości - organizował służbę grupową.  :o ;D ;D ;D


Offline Trinity

Odp: Broadcasting 12.2017r.
« Odpowiedź #9 dnia: 22 Grudzień, 2017, 10:42 »
Szacun Szarańczo ja bym nie dała rady
a przypomnijcie  czego Dawid był na nią tak cięty że nie pochował jej synów?
toż był prawie jej teściem