Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: 2013 - Sprzedaż Brooklynu, kupno Warwick  (Przeczytany 10474 razy)

Offline Martin

Odp: 2013 - Sprzedaż Brooklynu, kupno Warwick
« Odpowiedź #30 dnia: 13 Listopad, 2017, 23:05 »
Z tego co tu piszecie to WTS sprzedał 36 budynków.
Jeden z nich sprzedany został za 200 mln.
Czy zna ktoś całkowita kwotę za te budynki?
Z tego, co kojarzę, wyprzedaż jeszcze trwa. Wg szacunków WTS za wszystkie nieruchomości w Brooklynie otrzyma minimum 1,2 MILIARDA dolarów.
Cytuj
Nowa siedziba Warwick gdzieś czytałem to niecałe 30 mln.
To pytam gdzie oni te miliardy za te 36 budynków podziali.
Sygnety,zegarki-pojawiły się po sprzedaży budynków
Wygląda to tak jakby te bonusy służyła za nagrodę pocieszenia dla CK.
Nowa siedziba to prawdopodobnie jeszcze mniejszy koszt - ok. 20 mln USD. A gdzie te miliardy, to nie wiem, lecz się domyślam. :)
Tutaj masz garść linków w temacie:

https://www.brooklynpaper.com/stories/33/10/33_10_ac_witnesses.html
http://observer.com/2011/09/all-along-the-watchtower/
https://therealdeal.com/issues_articles/nonprofits-sitting-on-gold/
http://nypost.com/2010/03/03/exodus-jehovahs-witnesses-begin-brooklyn-heights-pullout/
http://www.costar.com/News/Article/Watchtower-Bible-and-Tract-Society-of-NY-Pay-$32M-for-Flex-Building/132207
"Religia to głupie odpowiedzi na głupie pytania."


Offline Disorder

Odp: 2013 - Sprzedaż Brooklynu, kupno Warwick
« Odpowiedź #31 dnia: 13 Listopad, 2017, 23:55 »
Nowa siedziba to prawdopodobnie jeszcze mniejszy koszt - ok. 20 mln USD. A gdzie te miliardy, to nie wiem, lecz się domyślam. :)


W to akurat nie chce mi się wierzyć. Koszt Sali Zgromadzeń w Polsce np. wielkości Stęszewa to kilkadziesiąt milionów złotych z tego co słyszałem. A Warwick to jednak USA, więc ceny większe i w dodatku budynków o wiele więcej. W dodatku wybudowane są w nowoczesnej technologii co raczej tanie nie jest. Ale to moje dywagacje, musiałby się wypowiedzieć ktoś kto ma duże doświadczenie w takich inwestycjach.


Offline zaocznie wywalony

Odp: 2013 - Sprzedaż Brooklynu, kupno Warwick
« Odpowiedź #32 dnia: 14 Listopad, 2017, 01:02 »
W to akurat nie chce mi się wierzyć. Koszt Sali Zgromadzeń w Polsce np. wielkości Stęszewa to kilkadziesiąt milionów złotych z tego co słyszałem. A Warwick to jednak USA, więc ceny większe i w dodatku budynków o wiele więcej. W dodatku wybudowane są w nowoczesnej technologii co raczej tanie nie jest. Ale to moje dywagacje, musiałby się wypowiedzieć ktoś kto ma duże doświadczenie w takich inwestycjach.
A skąd masz takie ceny ?
Kilkadziesiąt milinów złotych ZA SAME MATERIAŁY (bo robocizna za darmo) na salę zgromadzeń w Polsce, to mocno przeszacowane koszty, jak mi się  wydaje.
A w USA ceny materiałów budowlanych dość często są NIŻSZE (no, może nie wszędzie - w małomiasteczkowych sklepach ze wszystkim bywa różnie, ale ceny hurtowe często sporo odbiegają od naszych - wolny rynek)


Offline Martin

Odp: 2013 - Sprzedaż Brooklynu, kupno Warwick
« Odpowiedź #33 dnia: 14 Listopad, 2017, 11:07 »
Kiedyś już była dyskusja na forum na ten temat. Takie mniej więcej kwoty podają gazety, do których linki podałem. Nie wiem, skąd one mają takie info, pewnie od jakichś informatorów z Betel. Kwoty wydają się rzeczywiście być niewiarygodnie niskie, ale jeśli uwzględnimy kilka czynników, to wyglądają na prawdopodobne. Trzeba np. wziąć pod uwagę darmową siłę roboczą wykwalifikowaną i nie, która jeszcze dokłada do interesu. Do tego dochodzą zamożni bracia w USA, którzy zapewne grosza nie poskąpili. No i pewnie materiały budowlane, które ŚJ załatwili grubo poniżej cen rynkowych.
"Religia to głupie odpowiedzi na głupie pytania."


Offline franki

Odp: 2013 - Sprzedaż Brooklynu, kupno Warwick
« Odpowiedź #34 dnia: 14 Listopad, 2017, 12:24 »
I ja dorzucę swoje trzy grosze:
Z uwagi na fakt że ŚJ to korporacja na korporacji. Chyba nikt z poza układu nie zna powiązań pomiędzy nimi. Kto komu podlega, jaki ukryty cel ma każda z nich. itd.

Dla mnie jest to prosta realizacja długofalowych zysków jak również ochrona zgromadzonego kapitału.
Nowe nieruchomości zapewne mają inne rozwiązania prawne chroniące korporacje przed utratą majątku w momencie pojawienia się pozwów i wypłat odszkodowań.
Wielka Brytania też buduje nowe biura, przypadek, nie sądze.

Samo przepisanie nieruchomości na kogoś może przez sąd zostać odczytane jako ucieczka kapitału. (klasyk, dom na żone, samochód na teściową a koleś tylko jest użytkownikiem, wypożyczającym).
Sprzedaż to reset. I można imprezkę rozpocząć od nowa, ale na innych, bezpieczniejszych zasadach.
A zbory są jeszcze pełne młodych(starych również), naiwnych którzy chcą się wykazać. Żal nie wykorzystać takich mocy przerobowych. Wszyscy są zadowoleni. Ludzie muszą mieć zajęcie.

Świat się zmienia to i korpo się zmienia.
W oczach wyznawców wszystko co świadkowskie należy do ŚJ. Wobec prawa liczą się inne rzeczy, akty notarialne, umowy, odpowiedzialność, itd.
Ale kto to sprawdza, ważne jest przecież dzieło ewangelizacji do wykonania. To pewne :)


Offline Roszada

Odp: 2013 - Sprzedaż Brooklynu, kupno Warwick
« Odpowiedź #35 dnia: 14 Listopad, 2017, 18:30 »
Chyba tylko raz Towarzystwo było skłonne pisać oficjalnie o swych dolarach i kupnach.

Oto relacja wiceprezesa korporacji NY M. Larsona z zakupu jednego z budynków Towarzystwa Strażnica w roku 1969:

„Ustaliliśmy z bratem Knorrem, ile moglibyśmy zapłacić. Nazajutrz na spotkaniu oświadczono nam, że cena już ustalona i nie podlega negocjacjom: ‘Chcemy trzy miliony dolarów gotówką’. Staraliśmy się ukryć zdziwienie, gdyż była to suma znacznie niższa od tej, którą byliśmy gotowi zapłacić. Nie trzeba dodawać, że szybko dokonaliśmy zakupu. W owym czasie dopiero co zakończyliśmy budowę drukarni, kosztującej nas cztery miliony dolarów, ale gdy lud Boży dowiedział się o dalszych potrzebach finansowych, szybko znalazły się fundusze” (Strażnica Nr 17, 1989 s. 29).

   Z relacji Larsona wynika, że Towarzystwo Strażnica dość ‘lekką ręką’ potrafi wydawać miliony dolarów, będąc na dodatek zawsze przygotowane na kwoty wyższe niż planowane, a i „szybko znajduje” ono u ‘braci’ kolejne miliony dolarów!
   Nie trzeba dodawać, że takich ‘zakupów’ było więcej, a o niektórych w cytowanym artykule M. Larson wspomina.