Odstępcy na Salach Królestwa głosicielami prawdy

[Fantom]

Celowe zakłócanie rzeczywiście może być karalne.Najlepiej zgłosić się do odpowiedzi i powiedzieć prawdę.Można poczekać do końcowej modlitwy,która kończy zebranie i wtedy zrobić swoje.Po modlitwie formalnie akt ''nabożeństwa''-zebranie zostało zakończone.

Art. 195. § 1. Kto złośliwie przeszkadza publicznemu wykonywaniu aktu religijnego kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Art. 196

Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

[rzeski]

arcykapłan to pewnie robbo1 w nowym wcieleniu

[Roszada]

arcykapłan to pewnie robbo1 w nowym wcieleniu

nie robbo tylko trampek i 144000
Robbo jest nadal, a tamci zniknęli.

[xXx]

Ciekawy pomysł z taką akcją. Informacja  trafia bezpośrednio do świadków. A manifestacje nadarzyn wroclaw sa raczej nastawione na reszte spoleczeństwa i do większości sj informacje o nich trafiają w sposób posredni.  Ktoś coś doda ktoś coś odejmie inny skomentuje i wyjdzie  inny obraz całej akcji.

[Światus]

Skoro śJ zapraszają na Pamiątkę - iść. I spożywać.

[Szarańcza]

Ja się zastanawiam dlaczego ŚJ zawsze "sprzedają" nadzieję ziemską. Przecież są dwie i to zależy od powołania.
Dlaczego we wstępach zawsze jest: "czy chciałby żyć Pan w takich warunkach?" (i pokazuje ilustrację raju na ziemi, najlepiej tą ze szmacianą lalką ). Przecież są dwie nadzieje dla ludzkości? Dlaczego się ograniczają do jednej? - to nieuczciwe.
To pytania retoryczne gdyby ktoś miał wątpliwości 

[Baran]

Ja się zastanawiam dlaczego ŚJ zawsze "sprzedają" nadzieję ziemską. Przecież są dwie i to zależy od powołania.
Dlaczego we wstępach zawsze jest: "czy chciałby żyć Pan w takich warunkach?" (i pokazuje ilustrację raju na ziemi, najlepiej tą ze szmacianą lalką ). Przecież są dwie nadzieje dla ludzkości? Dlaczego się ograniczają do jednej? - to nieuczciwe.
To pytania retoryczne gdyby ktoś miał wątpliwości 

Nie musi być retoryczne. Dla niektórych exów nie jest to nawet takie oczywiste, bo dalej wierzą tylko w raj na ziemi. Świadkowie Jehowy tym wyróżniają się na rynku religijnym. To nisza, która zapewniła im sukces. Po prostu lepszy produkt w ich sytuacji. Dla większości religii chrześcijańskich jest nim niestety Jezus( jako produkt), a u Sj Raj i nadzieja na lepsze życie. Celują w biedne społeczeństwa, niewykształcone, niespełnionych zawodowo ludzi, którymi będzie im w przyszłości łatwiej manipulować .

Po prostu krótko mówiąc religia to biznes , a wiara w Boga i Jezusa to zupełnie inna sprawa.

[Światus]

To dobre pytanie.
Jestem ciekaw reakcji na odpowiedź;
- Nie, chcę żyć w raju niebiańskim.

[Szarańcza]

Nie musi być retoryczne. Dla niektórych exów nie jest to nawet takie oczywiste, bo dalej wierzą tylko w raj na ziemi. Świadkowie Jehowy tym wyróżniają się na rynku religijnym. To nisza, która zapewniła im sukces. Po prostu lepszy produkt w ich sytuacji. Dla większości religii chrześcijańskich jest nim niestety Jezus( jako produkt), a u Sj Raj i nadzieja na lepsze życie. Celują w biedne społeczeństwa, niewykształcone, niespełnionych zawodowo ludzi, którymi będzie im w przyszłości łatwiej manipulować .

Po prostu krótko mówiąc religia to biznes , a wiara w Boga i Jezusa to zupełnie inna sprawa.

Tak własnie to widzę. Sprzedaż wizji własnego domku otoczonego białym płotkiem, nad morzem, jeziorem, lub w górach. Własne kartofle, marchewka i kapusta, kwiaty w ogrodzie (kury chyba nie bo raczej zwierząt nie będzie się zabijać). Przyziemne to strasznie. Pytanie dla ŚJ: "Czy gdyby się okazało, że jesteś jedynym prawym na świecie, czy chciałbyś żyć w tym raju na ziemi"?"
Jakbym na to nie patrzyła określenie "rynek religijny" jest dla mnie straszne. Nigdy nie sądziłam, że istnieje coś takiego. Ja jestem z tych ŚJ, którzy czuli się gorsi i nigdy nie sądziłam, że sprzedaję coś atrakcyjnego.. Są tacy w ogóle czy od razu coś ze mną było nie tak?

[Villa Ella]

Nigdy nie chciałam żyć w raju. Na tych obrazkach oni wszyscy zajmują się rolnictwem. Wychowywałam się na wsi więc ta praca nie jest mi obca. Nienawidziłam tego. Poza tym nie wyobrażałam sobie, jak mogłabym być szczęśliwa bez tych wszystkich, bliskich mi osób, które nie były świadkami.

[Abba]

Zauważcie, że zarówno 144000 jak i teraz Arcykapłan,
 ciągle straszą jakimiś konsekwencjami. Obsesja?
Oni muszą się  strasznie obawiać, że my to naprawdę zrobimy.

Z tego powodu nawet mieli potrzebę zarejestrować się tu na forum.
Dlatego nie podnośmy im ciśnienia - wystarczy ten jakże bolesny dla nich fakt,
że w ogóle istniejemy! Jeśli ktoś z szamba robi kąpielisko i mu z tym dobrze,
to niech się w tym pławi (mówię tu o wypieraniu się prawdy na rzecz
histerycznego utrzymania swojego Matrixa).

Ja im współczuję, bo z org raczej wszystkie znaki wskazują, że będzie tylko
gorzej. W każdym systemie jest taki pułap krytyczny, kiedy nie da się utrzymać
jedynie z propagandy. Jak widać ORG coraz bardziej chwieje się w tę stronę,
i tacy krzykacze jak oni tego w żaden sposób nie zmienią.

Tak naprawdę, ja widzę strach w ich wpisach... I gniew maskowany ironiczną emotikonką...
A prowokacje jakie tu robią, przypominają mi  sytuację człowieka, któremu
ktoś wmówił, że uda mu się powstrzymać deszcz, jeśli będzie rzucać kamieniami
w stronę chmur 

[Światus]

Abba,
Groźba jest silniejsza niż jej wykonanie 

Lepiej raz dostać, niż cały czas żyć w strachu, że się dostanie łomot 

[Michał chlu]

Nie musi być retoryczne. Dla niektórych exów nie jest to nawet takie oczywiste, bo dalej wierzą tylko w raj na ziemi. Świadkowie Jehowy tym wyróżniają się na rynku religijnym. To nisza, która zapewniła im sukces. Po prostu lepszy produkt w ich sytuacji. Dla większości religii chrześcijańskich jest nim niestety Jezus( jako produkt), a u Sj Raj i nadzieja na lepsze życie. Celują w biedne społeczeństwa, niewykształcone, niespełnionych zawodowo ludzi, którymi będzie im w przyszłości łatwiej manipulować .

Po prostu krótko mówiąc religia to biznes , a wiara w Boga i Jezusa to zupełnie inna sprawa.

Nie do końca się z Tobą zgodzę kolego. Raj na ziemi i przeżycie Armagedonu i nie zaznanie śmierci nie jest atrakcyjne tylko dla biednych ludzi. Dowodzi tego wielu majetnych ŚJ. Dla mnie to oferta do osób bojących się śmierci oraz tych którzy chcieli by żyć tak jak żyją tylko ze wiecznie.

[Błazen Króla]

ŚJ bazują na braku wiedzy biblijnej ludzi.. Wystarczy poczytać i się dokształcić trochę. Dużo tematów jest jaśniejszych jak uruchomi się myślenie. Jeśli JW.org obiecuje bycie w raju gdzie ma być dalej śmierć bo przecież szatan ma być tylko związany przez 1000 lat a potem wojna i śmierć buntowników, a do tego te życie rolnika czyli same przyziemne tematy bo gdzie tu duchowość, to od razu wiadomo, że to jest ściema 
Raj ma być na nowej ziemi pod nowym niebem jest napisane w Objawieniu jak byk!!
A królestwo 1000 letnie pod tym niebem na tej ziemi 
I wszystko jasne...
Ale nasz docelowy stan to cos więcej niż ilustracje z JW.org bo to jest strasznie słabe i przyziemne 

[GdzieTaPrawda]

A czy to wazne w jaki raj kto wierzy? Jesli korzysta z mocy zbawczej przelanej krwi chrystusa to juz chyba nie trzeba się bawić w sprzeczanki kto gdzie będzie.
Ważne aby nie narzucac nikomu gdzie jest czyje miesjce