Odstępcy na Salach Królestwa głosicielami prawdy
Takimi głosicielami prawdy byli ci, którzy nie wierzyli że za "pokolenia roku 1914" będzie koniec.
„Gotowi są wtedy sądzić, że skoro Bóg nie podał nam »dnia i godziny«, prawdopodobnie nie stanie się to za naszych czasów. (...) Jeżeli »dzień i godzina« pomsty Bożej zaskoczy ich w takim nastroju, żadnym sposobem nie ujdą nieszczęścia. Lekceważenie nadchodzącego »dnia i godziny« wykonania wyroku Jehowy potrafi się przerzucić nawet na tych, którzy dziś utrzymują łączność z prawdziwym zborem chrześcijańskim. Ktoś może wiedzieć, co Biblia mówi o »wielkim ucisku«; może już słyszy o nim od wielu lat, ewentualnie od własnych oddanych Bogu chrześcijańskich rodziców. Ale ponieważ nie widzi, by działo się coś naprawdę dramatycznego, gotów jest w swoim umyśle zacząć odkładać nadchodzący Boży »dzień i godzinę« na daleką przyszłość” (Strażnica Rok XCVI [1975] Nr 19 s. 10).
Ale dla Towarzystwa to byli szydercy tak jak i ludzie z innych wyznań:
„Mieszkańcy Jeruzalem drwili z Jeremiasza i tak samo wyznawcy chrześcijaństwa szydzą ze Świadków Jehowy. Ostrzeżenie przed zagładą w bliskim Armagedonie uważają za gołosłowne. (...) mówią »(...) Nawet jeśli Armagedon nadejdzie, nie nastąpi to za naszego pokolenia. Tyle już o nim słyszeliśmy. Nie damy się nabrać!«.” (Strażnica Nr 7, 1991 s. 4).