Grześzajęty Witaj, witaj, tu na naszym miejscu, prawie że, jak "kościołowych" spotkań, jak to ktoś tu nazwał.
Dobrze, że sam możesz o wielu sprawach decydować, bo jesteś już dorosły.
Zajmuj się przede wszystkim swoim życiem, rodziną, którą chyba masz, pracą, dziećmi, żoną.
I nie przejmuj się śj.
Potraktuj to jako jakiś etap swojego życia.
Buduj swoje pozytywne relacje z ludźmi.
Nie daj się wciągnąć w coś przeciwko sobie.
Ciesz się życiem, a z rodzicami, może po drodze Ci się stosunki ułożą.
Bo tak ogólnie nie jest łatwo być rodzicem i też popełnia się wiele błędów.
Kiedyś moja bardzo dobra przyjaciółka miała zwyczaj mawiać:
"Gdybym wiedziała, jak trudne jest wychowywanie dzieci, przed ich urodzeniem,
to najpierw bym zrobiła studia, "Jak wychowywać dzieci?" a potem je rodziła!" I sam jesteś rodzicem, to wiesz, że to nie jest proste.
Rodzicom, już na tym etapie naszego życia, pewne rzeczy się wybacza, bez słów.
Nawet jeśli czujesz się przez nich oszukany, to wiedz, że napewno myśleli wtedy, że robią to, co najlepsze jest dla Ciebie, według ich.
A z tym odkrywaniem fałszu u śj, w tej sekcie, to ciesz się, że w ogóle go odkryłeś, bo są tacy, którzy nigdy nie doznają takiego olśnienia.
Ty, obecnie, przynajmniej wiesz, w jakim kierunku możesz zmierzać.
I nie dawać się przez nich oszukiwać.
Pozdrawiam.