Szycha ja znam takich przypadków bardzo dużo. Jak pisałem nie raz, ostracyzm to źle rozumiana nauka przez niektórych ŚJ. Nie martw się, Twój Tata jedyne co to może stracić przywilej. Nic więcej nie mogą zrobić.
Także spokojnie i tylko współczuje tym których rodziny wybrały inaczej.
Rozumiem Twój tok myślenia , że tylko
niektórzy świadkowie źle rozumieją ostracyzm , że podręcznik dla starszych tak nie naucza , dlaczego?
otóż pozwolę sobie przytoczyć fragment rozmowy z dwoma starszymi jaką niedawno miałam
kiedy rozmowa zeszła na temat mojej wykluczonej córki i kontaktów jakie z nią mam
ja ; nauki niewolnika nakazują wyrzucić z domu wykluczoną córkę , jeżeli jest pełnoletnia i pracuje
starszy: taaak ? ja nie znam takiej nauki żeby wyrzucić córkę z domu
ja : strażnica z grudnia wyraźnie mówi żeby nie utrzymywać kontaktu z wykluczonymi
starszy : jezeli nie mieszkacie pod jednym dachem
ja: powołuję się na osoby , które kazały wyprowadzić się z domu swoim dorosłym dzieciom, które zostały wykluczone
starszy: ale to tak niewolnik nie każe , to jest JEJ decyzja , jeżeli doszła do wniosku , że jej córka zagraża jej zdrowiu duchowemu to może taką decyzję podjąć...
Potem dowiedziałam się , różnych rzeczy , np , że nie mogę pokazywać się publicznie pokazywać sie z wykluczoną córką , bo " bracia pomyślą , że nic się nie stało, poza tym lekceważę decyzję starszych którzy ją wykluczyli"
Jesteś pewien , że tylko nieliczni świadkowie źle pojmują ostracyzm ?
Za jakiś czas wrzucę na forum całą rozmowę .