Ajzis bracie ja też w pewnym sensie jestem w podobnej sytuacji jak ty, na razie nic otwarcie nie mogę zrobić, na forum jestem anonimowy, mam poważne powody, żeby na razie zostać zakamuflowany, najważniejsze żebyś miał dobry, sensowny plan i krok po kroku zaczął realizować to co zaplanowałeś.
Pamiętaj nie działaj pochopnie, wystarczy nam, że już raz pochopnie podjęliśmy poważną życiową decyzję aby dołączyć się do korporacji, teraz nadszedł czas, żeby w mądry sposób uciec z tej pułapki maksymalnie minimalizując krzywdę jaka spotka nas podczas ucieczki.
Każdy z nas wie, że opuszczenie szeregów org. nie odbywa się przy pożegnalnej ceremonii gdzie otrzymujemy kwiaty, listy z podziękowaniami czy zapewnieniami o wiecznej miłości od braci, warto przygotować się na cios, na psychiczny nokaut przygotowany dla nas przez naszych bliskich i ''przyjaciół'', ale nic nie trzeba sztucznie przyśpieszyć, jak dasz radę to możesz jeszcze ciągnąć jako zakamuflowany partyzant aż do momentu kiedy twój organizmy powie dość, tu na forum znajdziesz dużo dobrych, szczerych rad, napisz śmiało zrobimy wszystko żeby ci pomóc.