"Czy naśladują oni i wielbią człowieczego przywódcę?"
Wielbić jeszcze nie wielbią, ale kiedyś wielbili:
„Niejeden przyjmował prawdę, ponieważ usłyszał ją właśnie od niego. W ten sposób wielu zaczęło czcić człowieka. (…) Wszyscy wiemy, co się stało po jego śmierci. (…) W przeszłości wszyscy byliśmy skłonni oddawać cześć bardziej stworzeniu niż Stwórcy” („Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego” 1995 s. 625-626);
„Inni, ze względu na głęboki szacunek dla brata Russella, wydawali się bardziej zainteresowani naśladowaniem jego przymiotów i roznieceniem swoistego kultu jego osoby” (jw. s. 65);
„Wprawdzie odrzucili już takie kłamliwe nauki, jak dogmat o Trójcy czy też o duszy nieśmiertelnej, ale w dalszym ciągu obciążały ich pewne praktyki babilońskie. Pracując nad wyrabianiem sobie charakteru, wielu nabierało przekonania do własnej sprawiedliwości. Niektórzy czcili stworzenia, ulegając kultowi jednostki związanemu z osobą Charlesa T. Russella, pierwszego prezesa Towarzystwa Strażnica” (Strażnica Nr 9, 1989 s. 4);
„Przeciwstawili się osobnikom o zapędach sekciarskich, którzy zaczęli niemal ubóstwiać pierwszego prezesa Towarzystwa Strażnica, Charlesa T. Russella, zmarłego w roku 1916” („Wspaniały finał Objawienia bliski!” 1993 s. 35-36);
A dziś?
„
Ponieważ członkowie Ciała Kierowniczego oraz miejscowi starsi są tymi, którzy pośród nas przewodzą, powinniśmy darzyć ich szacunkiem i modlić się, żeby Bóg udzielał im mądrości niezbędnej do zawiadywania zborem (por. Efezjan 1:15-17)” (Strażnica Nr 24, 1989 s. 21).
„
Dobrze jest też modlić się za starszych zboru, nadzorców podróżujących i
Ciało Kierownicze – słowem za wszystkich, »którzy się trudzą wśród was« (1 Tes. 5:12)” (Nasza Służba Królestwa Nr 11, 1990 s. 8).
„
Możemy współdziałać z Ciałem Kierowniczym choćby przez to, że w codziennych prośbach zanoszonych do Boga będziemy pamiętać o tych braciach zamianowanych do pełnienia szczególnych zadań (Rzymian 12:12)” (Strażnica Nr 6, 1990 s. 19).
"Krótko mówiąc, czy Świadkowie Jehowy są sektą?"
Zdaje się że Towarzystwo pisało tak:
„Coraz więcej rządów zarówno w krajach chrześcijańskich, jak i w innych ‘wynosi się’ ponad sług Jehowy Zastępów, ponad Jego Świadków, pogardliwie traktując ich jako »sektę«...” (Strażnica Nr 5, 1996 s. 14).
„W traktacie oznajmiono: »Dwieście pięćdziesiąt tysięcy Świadków Jehowy oraz ich sympatyków mieszkających we Francji PROTESTUJE przeciwko temu, że od roku 1995 ich chrześcijańskie wyznanie, istniejące w tym kraju od roku 1900, nieuczciwie stawia się na równi z niebezpiecznymi sektami. (...) PROTESTUJE przeciwko doznawanym nieustannie szykanom...«” (Strażnica Nr 15, 1999 s. 9).
„[We Francji] W roku 1996 w raporcie komisji parlamentarnej zaliczono Świadków do ‛niebezpiecznych sekt’” (Rocznik Świadków Jehowy 2000 s. 24).