Czy mi jako świadkowi z biblii wydanej przez kościół katolicki tez nie wolno korzystać ?
Po pierwsze, nie jesteś ŚJ, bo jesteś wykluczony. To widać i czuć.
Po drugie, ŚJ piszą Świadkowie a nie świadkowie
Po trzecie, ŚJ piszą Biblia a nie biblia
Po czwarte, wolno ci czytać Biblie katolicką i wszędzie czytać krzyż, Pan a nie Jehowa, przyjście Jezusa a nie obecność.
Po piąte nie słuchasz instrukcji organizacji:
„Obecnie słudzy Jehowy nieczęsto mają do czynienia z odstępstwem w zborze. Kiedy jednak zetkniemy się z niebiblijnymi naukami – bez względu na ich źródło – musimy stanowczo je odrzucić.
Niemądrze byłoby wdawać się w dyskusje z odstępcami, czy to osobiście, czy przez komentowanie ich blogów, czy też komunikując się z nimi w jakikolwiek inny sposób. Taka rozmowa – nawet gdyby miała służyć udzieleniu pomocy danej osobie – byłaby sprzeczna z omawianą tutaj radą biblijną. Jako słudzy Jehowy bezwzględnie się wystrzegamy odstępstwa, czyli je odrzucamy” (Strażnica 15.07 2014 s. 14).
„Chociaż może to nie być łatwe, musimy unikać kontaktów z wykluczonymi krewnymi – przez telefon, SMS-y, listy, mejle czy portale społecznościowe” (Strażnica październik 2017 s. 16).