Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Opowieść ofiary molestowania seksualnego  (Przeczytany 13734 razy)

Offline Dietrich

Odp: Opowieść ofiary molestowania seksualnego
« Odpowiedź #15 dnia: 23 Czerwiec, 2017, 19:39 »
Cielec a nie zrozumiałeś , że bez szczegółów nie byłaby oddana atmosfera i przekaz myśli ofiary? Pewnie , że obrzydliwe ale nie treść a zachowanie. Jak siostra przyjdzie do braci opowiedzieć o gwałcie to też maja jej powiedzieć: Jesteś obrzydliwa i kapiesz pornografią , bo nam przekazujesz szczegóły? Przeciez to nie była powieść erotyczna tylko trauma dojrzałej kobiety. Skoro powiedziała to przed komisja i nikt jej nie potępił to dlaczego oburza cie to samo wspomnienie opisane na forum?

Po stokroć się z tobą zgadzam Harnaś! A kiedy na "komitecie za niemoralność" stare oblechy pytają o szczegóły gdzie,  jak głęboko i tak dalej to nie jest to obrzydliwe? Co w ten sposób chcą wybadać? Skalę skruchy?!  Nosz k..wa!
Ktoś tu na forum wspomniał o godnym podwójnego szacunku starszym, który po kryjomu nagrywał takie szczegóły... 

Kaiser, wstrząsająca opowieść pokazująca skalę patologii w tej za przeproszeniem "Bożej" organizacji. Mnie nie oburza sposób jej przedstawienia. Wręcz jeszcze bardziej uwrażliwia na przemoc wobec kobiet i dzieci.
Gdybym tylko taką łachudrę dorwał w swoje ręce... >:(


Offline Cielec Kierowniczy

Odp: Opowieść ofiary molestowania seksualnego
« Odpowiedź #16 dnia: 23 Czerwiec, 2017, 19:50 »
Siema Harnaś.
Dokładnie wyjaśniłem swój pogląd w dwóch wcześniejszych postach, więc nie będę się powtarzał.
Już jaśniej nie napiszę.
Szczerze nienawidzę zboków w krawatach i współczuję ich ofiarom.
To deklaracja do osób, które chyba myślą, że biorę w obronę degeneratów.
Podtrzymuję jednak swoją opinię, że są pewne granice tego co możemy zamieścić w przestrzeni publicznej.
Mam prawo napisać o swoich odczuciach po przeczytaniu tej historii, co też zrobiłem.
Uznaję też prawo osób, którym ta historia się spodobała i nie są zniesmaczone "detalami".
Nie wymuszajcie jednak na mnie tego żebym zaakceptował sposób przekazu.


Offline Matylda

Odp: Opowieść ofiary molestowania seksualnego
« Odpowiedź #17 dnia: 23 Czerwiec, 2017, 20:03 »
"Historia się spodobała"
No nie chyba naprawdę ten wczorajszy front burzowy nam wszystkim poszkodził
Cielec jak by nie ta przestrzeń publiczna to bysmy sie nigdy nie dowiedzieli co się dzieje za zamknietym drzwiami tej szkodliwej sekty.
Historia jest oczywiście straszna i dla mnie nie do przeczytania,dałam rade tylko wyrywkowo,ale zarzucać Kaiserowi który sie jak wół naharował zeby to przetłumaczyć dla takich głąbów jak choćby ja,co nie umieja angielskiego,że regulamin forum naruszył to już naprawde trzeba mieć od ch.ja złej woli!!!
Przestańcie te swoje świadkojehowskie morały prawić bo mi na puder szkodzą.


Offline Dianne

Odp: Opowieść ofiary molestowania seksualnego
« Odpowiedź #18 dnia: 23 Czerwiec, 2017, 21:22 »
Straszne.
Biegała dziewczynka po polu minowym i machała rączkami na pięć kilometrów.


Offline Julita

Odp: Opowieść ofiary molestowania seksualnego
« Odpowiedź #19 dnia: 23 Czerwiec, 2017, 23:10 »
Jeżeli nie byłeś ofiarą wykorzystania seksualnego, nie zrozumiesz jak ciężko jest opowiadać o tym, co cię spotkało. Na długo zanim zaczyna się molestowanie, przyszły sprawca rozpoczyna podchody. Przykładem mogą być poniższe okoliczności, które umożliwiły starszemu molestowanie mnie:

CDN

Od początku było jasne, że Kaiser tłumaczy czyjeś wspomnienia.
Nie widzę tu złamania regulaminu.
Historia jest obrzydliwa, ale ze względu na to, że jakiś s.... miał czelność korzystając z parasola wts posunąć się do takiej obrzydliwości, na jaką brakuje określeń.
I wiecie co, może nie powinnam tego pisać, ale jak mi jakiś sj powie, że nie ma pedofilii w zborach, bo tak mówi ck, to go zabije śmiechem, a potem podam nazwę zboru, w którym dochodziło do takich wynaturzeń.
Pedofil, obślizgła postać i 7 -letnia dziewczynka jego ofiara, która nie miała kogo prosić o pomoc, bo jej rodzice, zabetonowani debile, ślepo zapatrzeni w wts ,nie dali wiary jej informacjom. Zwierzyła się wtedy mnie, a ja miałam lat 9, więc co mogłam zrobić, skoro mnie też nikt nie słuchał?
Mam nadzieję, że gad nie żyje i że miał ciężką śmierć.
A organizacja, która ukrywa....wiecie sami, ile jest warta.

Niedawno była historia dziewczyny z Polski, którą własny ojciec gwałcił, i by mu było łatwiej, kazał zawsze przed ubierać spódnicę. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, co przeszła, ja po przeczytaniu tego przez kilka godzin nie byłam w stanie nic zjeść. Ale to nie ofiary , ani my czytający powinniśmy mieć takie odczucia. TO TA BANDA POPIEPRZEŃCÓW POWINNA ZA TO ODPOWIEDZIEĆ.
« Ostatnia zmiana: 23 Czerwiec, 2017, 23:17 wysłana przez Julita »
Są 3 rzeczy, które przemijają i nie wracają nigdy więcej : słowa, czas, szanse. Nie rzucaj, nie trwoń, nie marnuj.


Offline GdzieTaPrawda

Odp: Opowieść ofiary molestowania seksualnego
« Odpowiedź #20 dnia: 23 Czerwiec, 2017, 23:37 »
Zabawne że ktoś mógł sie zgorszyc taką historią, gdzie nie była opisana w spodob odrazajacy. Wiernie oddany tekst. Temat, tytuł i wątek jasno opisane - nie miałem żadnych złudzeń co zaraz będę czytał. A niektorzy jak maja z tym problem to nie czytajcie.

Moze kaiser moglby pisac w pierwszym zdaniu "jesli na ktorymkolwiek etapie poczujesz sie zgorszony - PRZESTAN dalej czytac, poniewaz nie ponosze konsekwencji za to co ty Czytasz"

Oczywiscie nie mowimy tutaj o oczywistych punktach regulaminu


Offline Dianne

Odp: Opowieść ofiary molestowania seksualnego
« Odpowiedź #21 dnia: 23 Czerwiec, 2017, 23:40 »
omg to jest takie brutalne i straszne, a my jesteśmy wrażliwymi fujarami które choćby z szacunku do opisującej to ofiary nie są w stanie zawrzeć mord i głupio nie gównoburzyć.

Napisała to napisała. Dla niej to rodzaj terapii dla nas tekst nad którym należy się zastanowić i chwilę popłakać, a później napisać kilka słów wsparcia i współczucia dla innych pokrzywdzonych. Jeśli w ogóle potraficie pod taką historią napisać o tym, że jest za mocna to zastanówcie się nad swoją wrażliwością.


Biegała dziewczynka po polu minowym i machała rączkami na pięć kilometrów.


Offline GdzieTaPrawda

Odp: Opowieść ofiary molestowania seksualnego
« Odpowiedź #22 dnia: 24 Czerwiec, 2017, 00:27 »
Szkoda ze nie ma żadnego folderu z opisanymi powiedzmy kilku z polski i kilkunastu ze swiata przypadkow pedofilii u SJ. Temat - krotki opis - czy byla sprawa i jak sie zakończyła.
Mieliśmy w zeszłym tygodniu wykład brata który podal dowód na to ze KK to zlo - masowe przypadki pedofilii.... az mna wstrzasnelo i chcialem podejsc do tego starszego, ale juz mam wystarczajaco na pienku ze starszymi.
Ostatnio Koordynator grona S. zachecal mnie do wyppwiadania sie na straznicy. Odpowiedzialem ze juz nie potrafie bo nie zgadzam sie z niektorymi pogladami i nie potrafie juz odpowiadac


Offline Efektmotyla

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 556
  • Polubień: 4687
  • Wspaniale że znajomi i rodzina się budzą :)
Odp: Opowieść ofiary molestowania seksualnego
« Odpowiedź #23 dnia: 24 Czerwiec, 2017, 07:42 »
Dobra robota Kaiser.

Myślę że warto zrobić z tych wspomnień komiks i wydrukować te wstrząsające wspomnienia.

Oczywiście fajnie byłoby zrobić film ale wiadomo jakie to koszty. A Komiks byłby spoko.

Kaiser pokazałeś że nie warto spalać się na małych rzeczach i ogarnąłeś kawał dobrej roboty  :)



Offline Trinity

Odp: Opowieść ofiary molestowania seksualnego
« Odpowiedź #24 dnia: 24 Czerwiec, 2017, 08:26 »
a jaki był tytuł ? Opowieść ofiary molestowania seksualnego
czyli powinno nam to zasugerować że to nie jakieś opowiadanie tylko opowieść!
kurka wodna to jest obsceniczne? to że KS to tutaj napisał? serio Cielcu ?
no w głowie mi się nie mieści że Cię to zgorszyło! ale może nie zrozumiałam, chyba sie poprostu nie wyspałam


Offline falafel

Odp: Opowieść ofiary molestowania seksualnego
« Odpowiedź #25 dnia: 24 Czerwiec, 2017, 09:39 »
Teraz już jaśniej.
Na przyszłość Kaiser dawaj od początku w cytat.
Poza tym i tak złamałeś punkt 5 regulaminu forum.
"Nie zamieszczaj treści wulgarnych, obscenicznych, budzących odrazę, w tym materiałów erotycznych i pornograficznych"
Może i cel miałeś szczytny ale patrząc na ten wątek dalej czuję niesmak i obrzydzenie.
Chyha zartujesz


Offline Startek

Odp: Opowieść ofiary molestowania seksualnego
« Odpowiedź #26 dnia: 24 Czerwiec, 2017, 13:59 »
Kaiser z przykrością muszę powiedzieć , że jestem zdegustowany tym twoim opisem i sposobem w jaki to zrobiłeś .  To mi wygląda jak zwierzenia pedofila lub instrukcja jak wykorzystać seksualnie  dzieci w zborach Ś.J  . Dla mnie  to jest obrzydliwe co zamieściłeś .


Offline TakaJakWy

Odp: Opowieść ofiary molestowania seksualnego
« Odpowiedź #27 dnia: 24 Czerwiec, 2017, 16:33 »
Chyha zartujesz
Czym się burzycie? Historią oparta na faktach? Ktoś to przeżył na własnej skórze to jest obrzydliwe...


Offline LepiejWykluczony

Odp: Opowieść ofiary molestowania seksualnego
« Odpowiedź #28 dnia: 25 Czerwiec, 2017, 10:46 »
Wstrąsająca historia , a przeciesz takich są tysiące , musi być opowiedziana wstrząsającymi słowami , bo jak inaczej wczujemy się w położenie tej dziewczyny. Poza tym jaki ma sens opowiadanie wstrząsającej historii łagodnymi słowami kogo to poruszy. Dzięki KS.
« Ostatnia zmiana: 25 Czerwiec, 2017, 10:54 wysłana przez LepiejWykluczony »


Offline Startek

Odp: Opowieść ofiary molestowania seksualnego
« Odpowiedź #29 dnia: 25 Czerwiec, 2017, 12:02 »
Czym się burzycie? Historią oparta na faktach? Ktoś to przeżył na własnej skórze to jest obrzydliwe...
Nie burzymy się historia która została opisana , tylko sposobem w jaki została opisana przez Kaisera . Przeczytaj proszę cały artykuł  z tej strony do której zamieszczony jest link  a zrozumiesz .  Powinien zamieścić artykuł razem ze wstępem  to by miało inny wydźwięk . Po drugie Kaiser jest na detoksie i miał nie udzielać się na forum przez jakiś czas , jak widać nie wytrzymał .