tak, miałem kiedyś sytuację, że w czasie "studium" nieopatrznie powiedziałem o rzeczach, o których teoretycznie nie powinienem był wiedzieć i wtedy z doktora Jeckyla wyszedł Mr. Hyde, a drugi przemiły mogwai gizmo zmienił się w gremlina. I do tej pory nie wiem, która natura jest prawdziwą twarzą moich skrzatów, a która maską?