Tak sobie myślę, że stać ich na coraz większą zuchwałość, bo pomału wykrusza się pokolenie, które przechodziło na własnej skórze cały ten cyrk. Za chwilę się okaże, że wszystkie skany literatury z lat 70. to fałszywki odstępców. Nieoficjalnie już tak się mówi. Tylko czekać, aż taki głos zabrzmi z kanału.
Tak.
Bracie Jaraczu. Może być stać ich na taką bezczelność.
Ale wielu tę literaturę ma w swoich zasobach.
Więc się chyba z tego tak łatwo nie wykręcą do końca.

Nauczyli się kłamać, odpowiedzialność za '75 r., na głosicieli, za dostępne skany, na odstępców.
Jak w I w. n.e., na uczniów Jezusa, że ciało z grobu wykradli.
Metody te same, tylko inni aktorzy.
Tylko co zrobią, jak ludzie sięgną po tę starą literaturę, żeby to sprawdzić?
Nie na darmo się mówi, że największym wrogiem jw.org., jest ich własna literatura.