Zdumiewające jak rozsądni są braciszkowie z centrum dowodzenia Watchtower
Jak pięknie można poprosić o dywidendy z działalności spółki,
tak też można poprosić o dywidendy z działalności Korporacji wydawniczej obsługującej 395 zborów w Rosji i będąc właścicielem całkiem przypadkiem sal w których te zbory się spotykają (mimo pełnej ich autonomii nie posiadają umów najmu i nie płacą oficjalnie za ten najem).
Majstersztyk polega na tym że w wyniku procesu odseparują majątek od ludzi i wiedząc że czas nagli szybciutko go spieniężą. Przy okazji sprzedaży co lepsze kąski podsuną dygnitarzom Rosyjskim jako zapłatę za ułożenie pomyślne spraw, braciszkom wcisną natomiast bajkę że kasa pujdzie na ewangelizacje w Afryce i Chinach
Braciszki w Rosji natomiast na nowo wyrobią pustaki i roztłuką słupy energetyczne aby odzyskać stal na zbrojenie, zwiozą piach i wodę w beczkach i pod przykrywką budowy budynku gospodarczego postawią kolejne sale, potem w 2020 roku się je przekształci znów zalegalizuje WTS a potem w 2030 opyli na nowo i tak w kółko...