Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Dobry dowcip  (Przeczytany 36012 razy)

Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 5 965
  • Polubień: 8456
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Dobry dowcip
« Odpowiedź #75 dnia: 01 Marzec, 2020, 21:10 »
Pilot zielony z przerażenia zwraca się do stewardesy:
– Skarbie za jakieś 5 min wyrżniemy o ziemię i nic nie jest w stanie tego zmienić. Postaraj się to w jakiś łagodny sposób wytłumaczyć pasażerom.
Stewardessa wzięła to sobie do serca i pofatygowała się na pokład pasażerski.
– Proszę wszystkich o uwagę, czy byli byście państwo uprzejmi wyciągnąć paszporty? Dziękuje, a teraz wszyscy unosimy je wysoko nad głowę i machamy… Brawo.
Teraz chwytamy je dwoma raczkami i łamiemy w ten sposób żeby podzielić je po środku. Pięknie, miło się z Państwem współpracuje, a teraz zwijamy te paszporty w ciasny rulonik, tak - bardzo ciasny iiiiii  wsadzamy sobie je głęboko w dupę, żeby było Was łatwo zidentyfikować jak już się rozbijemy..


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 5 965
  • Polubień: 8456
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Dobry dowcip
« Odpowiedź #76 dnia: 02 Marzec, 2020, 21:24 »
Bóg i Szatan rozmawiają przy kartach. Szatan wysuwa pewną propozycję, właściwie prośbę do Boga:
– Wiesz, Panie Boże – może zabrałbyś mi Stalina z piekła? Ten skurczybyk ciągle mi tu jakieś rewolucje urządza. Niektóre diabły buntują mi się przez niego. No proszę – zabierz go.
Bóg odpowiada:
– Dobrze, zabiorę go do Nieba. W końcu w Niebie – w odróżnieniu od twojego piekiełka –  jest wszystko tak dobrze i tak ładnie, że nikt się nie buntuje.
Po dwóch miesiącach Szatan chce sprawdzić, jaka jest sytuacja w Niebie i jak Bóg poradził sobie ze Stalinem. Dzwoni więc do Nieba:
– Hallo… Czy mógłbym poprosić Pana Boga?
– Po pierwsze – towarzysza Boga, a po drugie – Boga nie ma…


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6229
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Dobry dowcip
« Odpowiedź #77 dnia: 03 Marzec, 2020, 15:58 »
Zacytowane. Nie mylić z zacycowanym :))

- Co byście zrobili, jakbyście złapali złotą rybkę?
- Ja bym poprosił ją o pieniądze.
- A ja o miłość.
- A ja bym usmażył gadzinę!!!
- Dlaczego?!!!
- Poprzednio ją poprosiłem o miłość i przyjaźń. Teraz uganiają się za mną zakochane pedały, a kobiety proponują: "Zostańmy przyjaciółmi".


Offline fabienne

Odp: Dobry dowcip
« Odpowiedź #78 dnia: 03 Marzec, 2020, 23:19 »
- Dobry wieczór! Czy ma Pan chwilę,
  aby porozmawiać o naszym panu i zbawcy, Drakuli?
- Nie, dzię... chwila. Drakuli?
- Tak!
- Jesteście wampirami?
- Tak. Oto nasze broszury.
- Wampiry maja swoich misjonarzy?
- A skąd miałyby się brać nowe wampiry?
- Myślałem,że gryziecie ludzi.
- Istnieje wiele krzywdzących stereotypów. Możemy wejść?


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 5 965
  • Polubień: 8456
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Dobry dowcip
« Odpowiedź #79 dnia: 05 Marzec, 2020, 20:33 »
Przychodzi staruszka do lekarza i mówi:
– Panie doktorze, mam taki problem z gazami, ale tak naprawdę to mi nie przeszkadza. Moje bąki nigdy nie śmierdzą i są zawsze bardzo ciche.
Prawdę mówiąc, pierdnęłam już ze 20 razy od kiedy jestem u Pana w gabinecie. Nie wiedział pan o tym, bo są bardzo ciche i wcale nie śmierdzą.
Doktor na to:
– Rozumiem, proszę zażywać te tabletki codziennie i wrócić do mnie za tydzień.
Po tygodniu babcia przychodzi z powrotem do gabinetu i mówi:
– Panie doktorze, nie wiem co do cholery pan mi dał, ale teraz moje bąki, choć nadal ciche, śmierdzą niemiłosiernie….
– Dobrze! – odpowiada lekarz – Teraz gdy już przeczyściliśmy pani nozdrza, zajmiemy się słuchem…


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 5 965
  • Polubień: 8456
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Dobry dowcip
« Odpowiedź #80 dnia: 06 Marzec, 2020, 21:21 »
(mtg):
- BOŻE, chciałbym autostradę na Hawaje
- Wiesz ile potrzeba betonu, robotników ….? Wymyśl inne życzenie
- Dobrze, chcę zrozumieć kobiety czemu płaczą …
Po minucie ciszy
- To ile pasmowa ma być ta autostrada ?!


Offline josh82

Odp: Dobry dowcip
« Odpowiedź #81 dnia: 06 Marzec, 2020, 21:46 »
Jaka jest różnica między kobietami a mężczyznami?

Mężczyźni zakochują się w tym co widzą, kobiety w tym co słyszą.
Dlatego kobiety się malują, a mężczyźni kłamią.


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6229
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Dobry dowcip
« Odpowiedź #82 dnia: 06 Marzec, 2020, 23:23 »
Przychodzi Jasio z przedszkola. Gęba cała podrapana. Aż przykro patrzeć.
- Co się stało, Jasiu? - krzyczy mama.
- Aaaaaa... Tańczyliśmy wokół choinki. Dzieci było mało, a jodełka spora.


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 5 965
  • Polubień: 8456
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Dobry dowcip
« Odpowiedź #83 dnia: 07 Marzec, 2020, 00:22 »
(mtg): troszeczkę odpocznę zajrzę tutaj w niedługim czasie, a teraz na dobranoc  :)

Czterech kumpli spotyka się po wielu latach. Zaczynają opowiadać o starych czasach. W międzyczasie jeden z nich idzie zamówić coś do picia, natomiast pozostali zaczynają rozmawiać o swoich synach.

Pierwszy mówi: Jestem dumny z mego syn. Zaczął pracę jako goniec, wieczorowo skończył studia. Po paru latach został dyrektorem, a następnie prezesem firmy. Stał się tak bogaty, że swojemu przyjacielowi na urodziny podarował super luksusowego mercedesa.

Drugi opowiada: Ja też jestem dumny z mojego syna. Zaczął pracę jako stewardes w samolocie. Po niedługim czasie stał się pilotem. Założył spółkę z paroma wspólnikami i otworzył własne linie lotnicze.
Dzisiaj jest bogaty, że swojemu przyjacielowi na urodziny podarował mały samolot dwusilnikowy.

Trzeci opowiada:  Nie wyobrażacie sobie jaki ja jestem dumny z mojego. Studiował inżynierię. Otworzył firmę budowlaną zarobił miliony. Pomyślcie, że na urodziny swojego przyjaciela podarował mu piękną willę z basenem 1500m kw.

W międzyczasie wraca czwarty kumpel i pyta o czym rozmawiali. Odpowiadają, że o swoich synach pytając go o jego syna.
Mój syn jest gejowskim żygolakiem. Utrzymankiem bogatych gayów. W ten sposób zarabia na życie!
Przyjaciele:
Biedaczek, jakie nieszczęście!
Jakie tam nieszczęście, cudowne mu się żyje. Wyobraźcie sobie, że w tym roku na urodziny od swych trzech klientów- facetów dostał: Mercedesa, prywatny samolot i willę z 1500m kw. basenem …!
A wasi synowie co robią ciekawego …? 


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 5 965
  • Polubień: 8456
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Dobry dowcip
« Odpowiedź #84 dnia: 22 Marzec, 2020, 20:07 »
(mtg): Młoda para od kilku lat nie może się doczekać potomstwa. Mądry doświadczony wędrowiec udziela im rady:
- Przyszły ojciec rodziny powinien pojechać do Rzymu i zapalić tam świeczkę:
Kiedy po paru latach mądry wędrowiec zajrzał do tego samego domu zastał kilkoro dzieci.
-Gdzie mama?-zapytał.
- W szpitalu położniczym.
-A tata?
-Pojechał do Rzymu zgasić jakąś cholerną świeczkę.


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 508
  • Polubień: 14309
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Dobry dowcip
« Odpowiedź #85 dnia: 22 Marzec, 2020, 20:32 »
Niedźwiedź mówi do zająca....
-Słuchaj, ty masz tyle dzieci, a ja potomka nie mogę doczekać. Pomóż mi, doradź.
-Ok. Marchew żresz?
-Nie.
-No staryy....
Niedźwiedź przez miesiąc żre marchew i nic. Nie ma mowy o potomku. Idzie więc do zająca i mówi że nic to nie dało. Na to zając...
-Marchew żresz?
-Żre.
-Tartą?
-Nie.
-No staryyy...
Niedźwiedź żre przez następny miesiąc tartą marchew i nic. Na potomka nie ma widoków. Idzie więc do zająca mocno już wściekły i mówi że nic jego rady nie dają. Na to zając...
-Marchew żresz?
-Żre.
-Tartą?
-Tartą.
-A ciupciasz?
-Nie.
-No staryyy...
 ;D ;D ;D
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 5 965
  • Polubień: 8456
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Dobry dowcip
« Odpowiedź #86 dnia: 28 Marzec, 2020, 20:50 »
Tańczy Cygan na dyskotece z dziewczyną
Nagle osłabł-mdleje
Dziewczyna krzyczy:
-wody, wody mu dajcie
-Cygan otwiera oczy i szepce:
- i kawałek chleba  >:D


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 5 965
  • Polubień: 8456
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Dobry dowcip
« Odpowiedź #87 dnia: 29 Marzec, 2020, 11:03 »
Wiezie taksówkarz kobietę.
Na zakończenie kursu okazuje się,
że ta nie ma kasy.
Więc taksówkarz zawraca, jedzie za miasto na piękną zielona łąkę.
Zatrzymuje się, otwiera bagażnik, wyciąga koc i kładzie na trawę.
- Ale proszę pana, ja na pewno oddam panu pieniądze,
proszę nic mi nie robić, mam dzieci i męża
mówi prawie płacząc kobieta
- A ja 40 królików, rwij trawę !!!!- odpowiada taksówkarz


Offline Estera

Odp: Dobry dowcip
« Odpowiedź #88 dnia: 14 Kwiecień, 2020, 13:30 »
   Baca wraca do swojej wioski po wycieczce do zoo. Pytają go znajomi:
      - Co tam widziałeś w tym zoo?
      - No, widziałem zebry.
      - A jak wygląda zebra?
      - Wiecie jak wygląda koń? To zebra jest jak koń w biało-czarne paski.

      - No, a co jeszcze widziałeś?
      - Widziałem żyrafy.
      - A jak wygląda żyrafa?
      - Wiecie jak wygląda koń? To żyrafa jest jak łaciaty koń z bardzo długą szyją.

      - A co jeszcze widziałeś?
      - Widziałem papugi.
      - A jak wygląda papuga?
      - Wiecie jak wygląda koń? To papuga jest... zupełnie niepodobna!
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 508
  • Polubień: 14309
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Dobry dowcip
« Odpowiedź #89 dnia: 15 Kwiecień, 2020, 21:35 »
Na pokładzie jumbo jeta 500 osób czeka na odlot.Na pokład wchodzi dwóch panów w mundurach lotniczych,w ciemnych okularach,z białymi laskami.Kierują sie do kabiny pilotów.Wśród pasażerów konsternacja, tym bardziej że obydwaj panowie grają w marynarza o to,który siądzie za sterami.Za moment jumbo wjeżdża na pas startowy.Niepokój pasażerów rośnie.Samolot przyspiesza,ale wciąż sunie po ziemi.Pasażerowie widzą koniec pasa startowego,skarpę, a za nią ocean.Do końca pasa jakieś 20 metrów, pasażerowie bledną...
-O Jezuuu!-rozlega sie ryk rozpaczy.W tym momencie przód samolotu unosi się i maszyna jest już w powietrzu.
Z kabiny słychać głos
-Wiesz, John,jak oni kiedyś nie krzykną,to my się naprawdę do tej wody wp....
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi