Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Konformizm religijny po wyjściu z organizacji ŚJ ?  (Przeczytany 5158 razy)

Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12349
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Konformizm religijny po wyjściu z organizacji ŚJ ?
« Odpowiedź #15 dnia: 06 Marzec, 2017, 21:33 »


A jak to wygląda u Was? Idziecie na ustępstwa w kwestii niektórych swoich wierzeń byleby tylko przynależeć do jakiejś wspólnoty?


  A ja bym się zapytała...skąd mam pewność, że moje poglądy na pewne sprawy i wierzenia są właściwe i poprawne?
Bo ja tak uważam, bo tak mi się wydaje, bo ktoś też tak uważa?
A może chodzi o to, że tak nas świadkowie wytresowali? Nawet jak już nie jesteśmy w organizacji, to część tych nauk w nas siedzi, gdzieś z tyłu pod sufitem i z czasem zapominamy, że mamy to w spadku i  uważamy za własną mądrość.  ;D

Ktoś chce wspólnoty, niech idzie. Jednak należy pamiętać...jeśli wchodzisz między wrony....

Dlaczego tak mało świadków znajduje swoje kolejne miejsce? Cóż....tyle czasu obracać się wśród idealnych nauk ( prawdy) bardzo trudno znaleźć godne zastępstwo. :P

Ja za siebie mogę powiedzieć tak....z deszczu pod rynnę to ja dziękuję.
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline Asturia

Odp: Konformizm religijny po wyjściu z organizacji ŚJ ?
« Odpowiedź #16 dnia: 06 Marzec, 2017, 22:28 »
ja też cały czas zastanawiam się nad kwestiami które omawia tu po prostu ja, mentalnie nie jestem już śJ, odkryliśmy w WTS ie fałsz, obłudę, manipulacje i zwodzenie, uznaliśmy, że to nie może być prawdziwy zbór Chrystusa między innymi dlatego, że uczą i głoszą fałszywe nauki, dogmaty, własne interpretacje (oczywiście nie wszytko jest fałszywe) i teraz jest taka sytuacja, jeżeli zbór śJ uważam nie prawdziwy przez fałszywe dogmaty no to inne ugrupowania również muszę tak traktować, bo nie znalazłem takiej społeczności gdzie nie uczą lub głoszą dogmaty ludzkie, fałszywe, lub pogańskie, ja na przykład nie wierzę w nieśmiertelną duszę ani w dogmat świętej trójcy, jeżeli dla mnie te wierzenia są fałszywie a inne ugrupowania opierają swoje nauki i wierzenia na nich to sprawiedliwie muszę ich też traktować jako nie prawdziwy zbór, zastanawiam się na którym ugrupowaniu spełniają się słowa Jezusa i apostołów odnośnie do funkcjonowania zborów, jedności i miłości braterskiej, tam gdzie jest jedna wiara, jeden Pan i jeden chrzest, przecież jak ja przyłączę się do innej grupy to nie będzie wśród nas jednej wiary jak oni wierzą w nieśmiertelną duszą a ja nie, dla nich Jezus to wszechmocny Bóg a dla mnie Bogiem jest jego Ojciec JHWH, w takiej sytuacji nie ma już jednej wiary, te tematy są fundamentalne, i nie mogę traktować ich tak jak jeden brat lubi zakładać czerwone buty a ja nienawidzę tego koloru i mam być cicho bo te są sprawy gdzie każdy może kierować się własnym gustem i upodobaniem, nikt nikomu nie może z góry coś narzucać, tak uczy nas Biblia żebyśmy nie osądzali za takie rzeczy, za jedzenie na przykład, czy odróżnianie dni, ale fundamentalne sprawy w wierzeniach ja traktuje jako inna kategoria, trudno będzie dla mnie rozmawiać z kimś o duchowych tematach, czując jedność między nami, kiedy mamy całkiem odmienne rozumowanie i podejście do tematu, takie odmienne myślenie raczej może nas oddalać, ewentualnie nie zbliżyć tak jak ma funkcjonować wśród braci, czasami zastanawiam się czy te wszystkie Biblijne wytyczne związane z funkcjonowaniem zborów, kontaktów między braćmi nie dotyczyło tylko do zborów w I wieku?
bo cały czas przychodzi mi do głowy przypowieść Jezusa na temat pszenicy i chwastów, bo jeżeli po śmierci apostołów wszystko miało być ''skażone'' aż do ostatniej chwili kiedy Syn rozpocznie żniwa, no to jakim cudem my dziś szukamy czystego zboru, takiego jak w I wieku, jak pszenica i chwasty mieli razem rosnąć? przecież z przypowieści wynika, że pszenica nie zorganizuje własny czysty kościół odizolowując się od chwastów, rozdzielenie ma być w momencie sądu i dokonują tego aniołowie a nie CK z Warwick.


Offline Stanisław Klocek

Odp: Konformizm religijny po wyjściu z organizacji ŚJ ?
« Odpowiedź #17 dnia: 06 Marzec, 2017, 22:37 »
Jestem otwarta na spotkania w różnych ugrupowaniach religijnych, ale nie wiem co mi z tego "churchingu" wyjdzie :)
Raczej dobre takie nastawienie w poszukiwaniu, tak, jak czytanie różnych fachowych opracowań w tej tematyce. Według mnie niewłaściwa jest oficjalna przynależność do jakiejś wspólnoty, to wówczas jak powołuje się na mądrość ludową 'Tazła'
Jednak należy pamiętać...jeśli wchodzisz między wrony....
No właśnie, takie zobowiązania ograniczają naszą swobodę weryfikowania poszczególnych wierzeń biblijnych. Nawet samemu z grzeczności stajemy się wstrzemięźliwi, aby czasem kogoś nie urazić jakimś kłopotliwym argumentem.


Offline Safari

Odp: Konformizm religijny po wyjściu z organizacji ŚJ ?
« Odpowiedź #18 dnia: 06 Marzec, 2017, 23:37 »
PoprostuJa ;)

A czy nie możesz sobie pozwolić być nieuformowana i jednocześnie nie "dać się zwieść" innej religii. Polecę Ci książkę chrześcijańskiego psychologa, H.Clouda - "Sztuka mówienia nie". Jest w niej rozdział na temat tego jak wg niego wygląda ZDROWA religijność. Zerknij sobie. Dzieki wiedzy będziesz umieć odróżnić grupę toksyczną. :)

Powodzenia, życzę Ci szczęścia ;)
"Faith, if it is ever right about anything, is right by accident" S.Harris


Offline PoProstuJa

Odp: Konformizm religijny po wyjściu z organizacji ŚJ ?
« Odpowiedź #19 dnia: 06 Marzec, 2017, 23:54 »
PoprostuJa ;)

A czy nie możesz sobie pozwolić być nieuformowana i jednocześnie nie "dać się zwieść" innej religii. Polecę Ci książkę chrześcijańskiego psychologa, H.Clouda - "Sztuka mówienia nie". Jest w niej rozdział na temat tego jak wg niego wygląda ZDROWA religijność. Zerknij sobie. Dzieki wiedzy będziesz umieć odróżnić grupę toksyczną. :)

Powodzenia, życzę Ci szczęścia ;)

Dziękuję Safari za życzenia i praktyczne wskazówki :) I rownież życzę Ci szczęścia!

Ja mam właśnie taki plan żeby pomimo mojego "nieuformowania" nie dać się zwieść.
Ja się nie boję tego, że ktoś mi przedstawi jakąś nieprawdziwą naukę, a ja z dnia na dzień w nią ślepo uwierzę. Ja się boję tego, że mogę niepostrzeżenie przez wiele miesięcy/lat"nasiąkać" różnymi naukami - tak jak klient baru, który wchodzi do niego czysty, a wychodzi przesiąknięty dymem tytoniowym (i nie zawsze zdaje sobie sprawę z tego, że czuć od niego papierosową woń).
Pytanie - do którego mam wejść "baru"?  Są takie tylko dla niepalących? ;D

P.S.
Małe święto dziś mam - zostałam pionierem specjalnym!  ;D


Blizna

  • Gość
Odp: Konformizm religijny po wyjściu z organizacji ŚJ ?
« Odpowiedź #20 dnia: 07 Marzec, 2017, 00:07 »
I tu właśnie wyczuwam wygodę mojej sytuacji - mnie w ogóle żadne stadne należenie nie jest do szczęścia potrzebne.
Półwierzę sobie po swojemu, rozmawiam o tym w małych gronach moich bliskich znajomych, część z nich to eksśJ.
I to mi w zupełności wystarcza.
« Ostatnia zmiana: 07 Marzec, 2017, 00:23 wysłana przez Blizna »


Offline Estera

Odp: Konformizm religijny po wyjściu z organizacji ŚJ ?
« Odpowiedź #21 dnia: 07 Marzec, 2017, 00:15 »
P.S.
Małe święto dziś mam - zostałam pionierem specjalnym!  ;D
    Witaj w klubie pionierów specjalnych na forum.
     :D :D :D :D :D
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline PoProstuJa

Odp: Konformizm religijny po wyjściu z organizacji ŚJ ?
« Odpowiedź #22 dnia: 07 Marzec, 2017, 00:21 »
    Witaj w klubie pionierów specjalnych na forum.
     :D :D :D :D :D

Dziękuję Estero. To zaszczyt być w tak elitarnym klubie!  :)

Przy okazji mam pytanie do administratorów forum - ile trzeba mieć postów żeby zostać członkiem Ciała Kierowniczego? (ja mierzę wysoko!  ;D )


Offline Estera

Odp: Konformizm religijny po wyjściu z organizacji ŚJ ?
« Odpowiedź #23 dnia: 07 Marzec, 2017, 00:29 »
Dziękuję Estero. To zaszczyt być w tak elitarnym klubie!  :)
Przy okazji mam pytanie do administratorów forum - ile trzeba mieć postów żeby zostać członkiem Ciała Kierowniczego? (ja mierzę wysoko!  ;D )
   PoProstuja, nie wiem jak Ty, ale ja, w WTS-ie, nie miałabym żadnych szans na taki awans.
   Chociażby z tego względu, że miałam dzieci.
   Pozdrawiam  ;) ;)
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline HARNAŚ

Odp: Konformizm religijny po wyjściu z organizacji ŚJ ?
« Odpowiedź #24 dnia: 07 Marzec, 2017, 06:44 »
PoprostuJa ;)

A czy nie możesz sobie pozwolić być nieuformowana i jednocześnie nie "dać się zwieść" innej religii.
Uważam , że nie ma takiej grupy , która wie wszystko dobrze i właściwie pojmuje przekaz biblijny , dlatego też nie widzę , jeśli chodzi o mnie, potrzeby konsolidowania się z grupami tzw. chrześcijańskimi. Poza tym nie musimy wiedzieć wszystkiego. Czy to coś złego powiedzieć po prostu NIE WIEM.
-nie wiem czy istnieje życie po śmierci
-nie wiem czy bóg ma jakiś plan co do ziemi
-nie wiem czy w niebie panuje królestwo
To przecież nic złego nie wiedzieć jedynie  świadkowie uzurpują sobie prawo do wiedzy na wszelkie tematy , są przy tym bardzo aroganccy , bo nie przyznają komuś racji gdy myśli inaczej w kwestiach dogmatycznych.


Offline PoProstuJa

Odp: Konformizm religijny po wyjściu z organizacji ŚJ ?
« Odpowiedź #25 dnia: 07 Marzec, 2017, 21:15 »
Uważam , że nie ma takiej grupy , która wie wszystko dobrze i właściwie pojmuje przekaz biblijny , dlatego też nie widzę , jeśli chodzi o mnie, potrzeby konsolidowania się z grupami tzw. chrześcijańskimi. Poza tym nie musimy wiedzieć wszystkiego. Czy to coś złego powiedzieć po prostu NIE WIEM.
-nie wiem czy istnieje życie po śmierci
-nie wiem czy bóg ma jakiś plan co do ziemi
-nie wiem czy w niebie panuje królestwo
To przecież nic złego nie wiedzieć jedynie  świadkowie uzurpują sobie prawo do wiedzy na wszelkie tematy , są przy tym bardzo aroganccy , bo nie przyznają komuś racji gdy myśli inaczej w kwestiach dogmatycznych.

Zwrot "nie wiem" obecnie chyba najczęściej ciśnie mi się na usta.
Będąc Świadkiem znałam odpowiedź na każde fundamentalne pytanie... a teraz "nie wiem".

Myślę jednak, że podane przez Ciebie Harnaś przykłady (typu: życie po śmierci, plan Boga, królestwo w niebie) to jednak fundamentalne nauki, w których chrześcijanin raczej powinien się orientować. W sumie muszę wiedzieć w co ja wierzę...

Pomimo zmiany moich poglądów na temat religii Świadków nie utraciłam wiary w Boga - wręcz przeciwnie, uważam, że jest dużo lepszy niż przedstawiają go Świadkowie.
Wierzę w boskie natchnienie Biblii. Wierzę w nauki Jezusa Chrystusa. Muszę tylko posklejać informacje z Biblii w jakąś logiczną całość.
Całe szczęście, że R. Franz napisał swoje książki - one naprawdę są pomocne dla takich "rozbitków" jak my, którzy wyskoczyli z Titanica  :)


Offline accurate

  • Pionier
  • Wiadomości: 577
  • Polubień: 1142
  • Kłamstwo obiegnie cały świat, zanim prawda zdąży..
Odp: Konformizm religijny po wyjściu z organizacji ŚJ ?
« Odpowiedź #26 dnia: 07 Marzec, 2017, 22:20 »
Zwrot "nie wiem" obecnie chyba najczęściej ciśnie mi się na usta.
Będąc Świadkiem znałam odpowiedź na każde fundamentalne pytanie... a teraz "nie wiem".


Głupcem nie jest ten który nic nie wie, głupcem jest ten, który myśli że wie wszystko.
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona. Albert Einstein...
Człowiek nie mądrzeje na starość, ale staje się ostrożny. Ernest Hemingway
Przeciwności losu uczą mądrości, powodzenie ją odbiera. Seneka Młodszy

A Biblijnie
............... kto myśli że stoi nich się strzeże aby nie upaść .....
lub
..............pycha poprzedza upadek, a duch wyniosły potknięcie.....

Mądrze jest dać sobie margines na poznanie nowej wersji otaczającej nas rzeczywistości.
Inaczej zbliżamy się do umysłu zamkniętego i różnego rodzaju ........tyzmu.
Kłamstwo obiegnie cały świat zanim prawda zdąży włożyć buty a ludzie uwierzą we wszystko co odkryli np.amerykańscy naukowcy a mocniej gdy to bedzie łaciną hebrajskim greką ważne żeby brzmiało powaznie


Offline Efektmotyla

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 548
  • Polubień: 4649
  • Wspaniale że znajomi i rodzina się budzą :)
Odp: Konformizm religijny po wyjściu z organizacji ŚJ ?
« Odpowiedź #27 dnia: 07 Marzec, 2017, 22:38 »
Zwrot "nie wiem" obecnie chyba najczęściej ciśnie mi się na usta.
Będąc Świadkiem znałam odpowiedź na każde fundamentalne pytanie... a teraz "nie wiem".


Kimże jesteś o człowiecze aby żądać wiedzy absolutnej. Mały zacny pyłek na małej planecie Ziemia otoczonej wszechświatem niczym małe ziarnko piachu otoczone gdzie nie spojrzeć niekończącymi się miliardami ton skał kamieni i gwiezdnego pyłu.

W apokryfach napisano że dla człowieka nie jest dobry papier i atrament. I tak sobie myślę że im człowiek więcej wie tym bardziej jest zachłanny i pazerny na wiedzę i tym bardziej odczuwa głód. I tak mogę tu filozofować bez końca budując kolejne zdania :)

Wiem tyle ile wiem a nie wiem jeszcze więcej A KONKLUZJA SPRAWY    MIŁUJ BLIŹNIEGO JAK SIEBIE SAMEGO i w moim odczuciu i w moim nacechowanym pewnością oczekiwaniu rzeczy niewidzialnych ale spodziewanych jestem pewnien że jeśli Bóg istnieje to nie zgładzi dobrego człowieka dlatego bo nie kapnął się że jakieś przedsiębiorstwo religijne ma od niego wyłączną licencję na zbawianie duszyczek  :)


Offline HARNAŚ

Odp: Konformizm religijny po wyjściu z organizacji ŚJ ?
« Odpowiedź #28 dnia: 08 Marzec, 2017, 07:49 »
Mówiąc NIE WIEM nie znaczy ,że nie szukam. Ale nie muszę już ślepo przyjmować , tylko dlatego , że siedmiu wspaniałych z za oceanu tak mi mówi. ;) Rozumiem Twoje rozterki i wcale nie próbuje ich marginalizować. Nie upieram się przy swoim rozumieniu Biblii i jeśli ktoś mi przedstawi rzetelne argumenty to jestem w stanie odrzucić mój tok myślenia. Efektmotyla w pełni się z Tobą zgadzam ,że jeśli bóg istnieje to nie zgładzi dobrego człowieka. Skoro my potrafimy wybaczyć nawet gdy ktoś zawinił względem nas to tym bardziej bóg , który jest wyższy moralnie od nas.


Offline Startek

Odp: Konformizm religijny po wyjściu z organizacji ŚJ ?
« Odpowiedź #29 dnia: 08 Marzec, 2017, 08:11 »
Moja wiara po wyjściu z organizacji ,jeszcze bardziej się utwierdziła . Ale przyznam że miałem chwile gdy byłem bliski zwątpienia , to co mnie tam trzymało to strach . Tak , strach przed gniewem Jehowy  i że będę robił za nawóz na polu . Jako dziecko na patrzyłem się obrazki w książkach  wydanych przez WTS i autentycznie się bałem po nocach . Przez lata takie myślenie było utwierdzane , innych społeczności religijnych nie znałem bo to Babilon  . Pewne wydarzenia w moim życiu pomogły mi w wyjściu z organizacji , ale by zmienić moje myślenie potrzebne było działanie Ducha Świętego . Co niektórzy usmiechną się , ale to było autentyczne i osobiste moje  spotkanie . A tego nikt mi nie zabierze . Moje spojrzenie na Biblię się zmieniło , wiedziałem co czytam i ze zrozumieniem , w organizacji tego nie doznawalem . Czytam różne komentarze biblijne w jednych sprawach się zgadzam w niektórych nie . Dlatego staram się komentarze biblijne traktować z dystansem . Dlatego bo mieliśmy Ciało Święte które już nas wykręciło . Spotykam się z ludźmi którzy też czytają Biblię rozmawiamy i jest miło . Przy okazji uczestniczyłem w kursie biblijnym z organizowanym przez Ligę Biblijną i naszych braci Berejczyków ze Świętochłowic . Kurs pomógł spojrzeć mi na Biblię w lepszym aspekcie . Jako byłemu swiadkowi trudno jest odnaleźć się w jakiejś społeczności religijnej , ale najważniejsze jest otwieranie się na ludzi . Staram się rozmawiać z ludźmi o Chrystusie o tym co dla mnie zrobił . Bardzo miłe są te rozmowy całkiem inne niż w organizacji i chyba to jest najważniejsze  . Otwierać się na Chrystusa i na ludzi , nie patrzyć na innych w sposób : My jesteśmy najlepsi a inni są źli . Ja podchodzę do ludzi by jak najwięcej się od nich nauczyć , dlatego te rozmowy są takie miłe . Wymiana myśli i tyle ☺