weterani tego i poprzedniego forum zapewne pamiętają pewnego że to tak ujmę "prawnika z Kostrzyna" który miał ochotę wysadzać Nadarzyn w powietrze...
wszyscy się z niego pośmialiśmy i na tym się skończyło...
tym razem jednak szykuje się że to tak ujmę: zgodna z prawem, legalna, prawdziwa bomba, ale dotycząca spraw prawnych...
na sprawę natrafiono zupełnie przypadkowo przy okazji reprywatyzacji warszawskiej (aczkolwiek "z uczciwości dziennikarskiej" muszę zastrzec że Nadarzyn NIE JEST zamieszany w ustawę reprywatyzacyjną)
na razie nie mogę zdradzić zbyt wielu szczegółów, ale szykuje się precedensowa sprawa karno-skarbowa w której kierownictwo Nadarzyna może odpowiadać finansowo na grube miliony złotych a oprócz tego szykuje się druga odrębna sprawa dotycząca łamania praw pracowniczych, nie płacenia składek ZUS, zatrudniania na czarno i nie płacenia podatku dochodowego od wynagrodzeń.
na razie powiem tyle że wyroki w zawiasach są skrajnie mało prawdopodobne (gdyż spodziewam się faktycznego powędrowania za kratki kilku osób i zajęcia na rzecz skarbu państwa prywatnych majątków o wartości kilkunastu milionów złotych)
sprawa jest świeżutka, bo dopiero od przedwczoraj 1 marca 2017 weszły w życie nowe przepisy dotyczące zwalczania przestępczości podatkowej i na razie dokonano dopiero pierwszych czynności w sprawie.
oczywiście młyny sprawiedliwości mielą powoli, ale myślę że "święty Mikołaj" przyniesie ciekawe szczegóły (innymi słowami: myślę że jeszcze w grudniu tego roku będę mógł podać smakowite szczegóły a kto wie może nawet opublikować na stronie internetowej pełny protokół z kontroli skarbowej).
jak dla mnie - po prostu BOMBA!