Pewnie niewolnicy dali kasę , za darmo wybudowali , raj na ziemi jednym słowem .
Datki "na działalność - no to akurat oczywiste.
Są i tacy dali specjalnie na tą budowę. Ale większość - nie, a nawet nikt się ich nie pytał.
I tak np. dawali na budowę "swojej" sali: salę wybudowano i sprzedano, albo wstrzymano projekt ? Kasa za ocean
Korzystasz z sali zgromadzeń i płacisz "fundusz odtworzeniowy" (ukryty w "kosztach zgromadzenia") ? Znowu mają kasę za oceanem.
Przykłady można mnożyć długo, tylko po co.
A i oczywiście wszystko (sorki, prawie, bo nie unikali wynajmowania drogich specjalistów) budowli darmowi ochotnicy, którzy sami nawet pokrywali koszty podróży tam.
W takich układach można sobie pozwolić na ekologiczne budowanie, bracia kasę na wszystko (świadomie, bądź mniej) dadzą i za darmoszkę zrobią, więc koszt i pracochłonność nie mają znaczenia, i nikt z wierchuszki się z tym nie liczy.