A jak chwalono wcześniej Sędziego:
„Drogi Bracie Rutherford: (...)
Te chwalebne warunki odnośnie posiadłości w San Diego wielce wpłynęły na braci, świadcząc o Twojej wierze w obietnice Pańskie. To napełniło nas większym ocenieniem tej rzeczywistości, że
żyjemy w czasie ustanowienia Królestwa Bożego” (Strażnica 01.10 1930 s. 303-304 [ang. 01.04 1930 s. 111]).
Już króliczek był złapany prawie: pałacyk był, Królestwo "w czasie ustanowienia" tylko nawalili patriarchowie.
Za karę, że nie przyszli, zmieniono za Knorra przepisy.
W tym samym roku, w którym sprzedano Bet-Sarim, Towarzystwo Strażnica wyraziło swoją nową opinię na temat budowy domów dla zmartwychwstałych:
„
Dlaczego nie powinniśmy teraz budować domów dla wiernych, którzy zmartwychwstaną? (...) Tym,
którzy przeżyją Armagiedon, oraz wiernym ludziom starożytności, którzy wzbudzeni będą z martwych, mógłby
Pan Bóg w razie potrzeby oddać w posiadanie domy i zakłady, które w walce Armagiedonu odbierze ich bezprawnym właścicielom” (Strażnica Nr 11, 1948 s. 12 [ang. 15.02 1948 s. 58]).
No tak po co budować i kasę wydawać. Jehowa odbierze innym i da Towarzystwu.
Na razie odbiera swoim wiernym i buduje rękami swoich ludzi i poprzez 7 wspaniałych z CK Warwick.