Strażnica z listopada 2016 r.
Artykuł do studium: "Zorganizowani w zgodzie ze wzorem biblijnym".
Akapit 13.
"Miejcie go naznaczonego, przestańcie z nim obcować" (2 Tes. 3:11-15)
"Obecnie starsi mogą wygłosić przemówienie, jeśli ktoś uporczywie trwa w postępowaniu, które negatywnie wpływa na zbór. Może na przykład chodzić o umawianie się z osobą niebędącą Świadkiem Jehowy (1 Kor. 7:39).
Jak reagujesz, gdy starsi uznają, że konieczne jest takie przemówienie?
Jeżeli wiesz, o kim jest mowa, czy będziesz unikać kontaktów towarzyskich z taką osobą?
Swoją zdecydowaną postawą pokażesz, że zależy ci na kimś takim, i być może zachęcisz go do zmiany postępowania."
Ostracyzm w wersji soft wobec osób naznaczonych.
WTS wydał krucjatę wykluczonym, teraz naznaczonym.
Kto będzie następny?
Może ci, którzy mają marne sprawozdanie, albo ci, którzy mało wrzucają do skrzynek?
Jak widać w powyższym, ostracyzmem można objąć każdego.
Według Org. nic tak nie pomaga kochać Boga, jak widmo odrzucenia przez otoczenie.
Coś mi to przypomina pistolet przyłożony do skroni i propozycję nie do odrzucenia.
Nie przypominam sobie, żeby Jezus kogokolwiek szantażował.