Salvat, Ja również dziękuję.
Książka jest świetna, choć długa. Dla mnie lepsza nawet niż "Kryzys Sumienia".
Miałam okazję ją już czytać, ale w wersji roboczej - podzielonej na dwie części (plik w pdf i doc).
Stwierdzam, że samo zakończenie (ponad 50 stron) mogłoby idealnie służyć za samodzielną książkę,
więc jeżeli ktoś nie ma czasu czytać całości, to polecam przede wszystkim ostatnią część
od rozdziału 17 (str. 518). Jest to obszerne podsumowanie całości, dosłownie sama kwintesencja o tym,
czym powinna być wolność chrześcijańska po przebudzeniu się i uwolnieniu z niewoli WTS-u.