Hey. Coś więcej o sobie.
Jestem wychowywany w SJ od dziecka. Moi rodzice są "gorliwymi" SJ. Tata jest starszym zboru (w głebi duszy czuje że wie że coś w tej religii wtf ale jednak manipulacja WTS bierze góre nad jego umysłem) a mama taki troche "moher"( jak jej powiedziałem o przesluchanich w Australii powiedziała: "to jest sfałszowane"). Ze strony ojaca tylko on jest ŚJ a ma siedem sióstr - mało sie znamy, w sumie od kilkunastu lat nikogo z rodziny nie widziałem (bardzo nad tym ubolewam, tyle kuzynostwa). Ze strony mamy też tylko Ona jest ŚJ. Tyle o rodzicach ( w sumie mogłbym napisać osobny wątek o nich tzn.: jacy są naprawde). Ja obecnie mam 31 lat,mam żone i córkę. Żona też jest ŚJ (jeszcze:)) (jak to Ona mówi: dawno temu juz wiedziała że to sekta:)), wychowywana w rodzinie podzielonej - mama ŚJ, tata niewierzący, siostra ŚJ.