Tak na prawdę nie jest to moje wyobrażenie. Przepraszam. Nie mniej zestawienie Mojżesza i Jezusa jako pośredników Boga między ludźmi może wam pomóc w przebudzaniu. Mojżesz (jako pośrednik) po wyjściu z Egiptu wygrał z amalekitami trzymając laskę w górze aż do zachodu słońca. Podobnie Jezus (jako pośrednik) wygrał ze śmiercią i wymazał spisany ręcznie dokument przeciwny nam, który się składał z postanowień i ktôry był nam przeciwny, i usuną go z drogi przez przybicie do pala męki. Obnażywszy rządy i władze (zarówno system polityczny jak i religijny) wystawił ja na widok publiczny jako pokonane i za jego sprawą powiódł je w pochodzie tryumfalnym. Oto źródło wód życia ku udzielaniu życia wiecznego. Które zostało dla was przygotowane. Pamiętajcie jednak aby wasze "szaty weselne" były czyste (w rzeczywistej prawości i lojalności wobec Boga Ef4:24) gdyż nie znamy dnia ani godziny..podążajcie śladami udoskonaliciela naszej wiary Chrystusa Jezusa. On to dla zgotowanej nam radości zniósł pal męki gardząc hańbą. Jego jarzmo rzeczywiście jest miłe, a Jego brzemię lekkie. Nie tak jak faraon w ziemi Egipskiej wobec Izraelitów.. każąc im wyrabiać cegły dzień w dzień I zabierając im przydział słomy do ich wyrobu. A gdyby ktoś was zapytał: "gdzie pośród was są ci którzy wyobrażają pszenicę?". Możecie mu powiedzieć że tam gdzie ich słoma wj5:10-14. I że już działają!