Ogólnie, Biblia idzie w odstawkę, w ruch idą tablety, smartfony i te różne filmiki
nagrywane przez WTS, z niewiadomo jakim przekazem podprogowym, bo wszystko mogą tam umieścić
kto to sprawdza. Za moich czasów, jak się chciało porozmawiać nt. Biblii, to się wyciągało Biblię.
WTS stać na różnych psychomanipulantów, którzy odpowiednio przygotowują te korporacyjne przekazy
żeby łapać ludzi do tej swojej korporacyjnej sieci, pod płaszczykiem wielbienia Boga.
Strasznie to przykre jest.