Kolejne prawne zwycięztwo w walce z Towarzystwem Strażnica!Streszczenie dotychczasowej sytuacjiDnia 1 Kwietnia 2016 roku Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych (GIODO) wydał historyczną decyzję w sprawie toczącej się walki pomiędzy Towarzystwem Strażnica (dalej: Związek), a osobami przez nie pokrzywdzonymi. Przypomnijmy, że na temat osoby wykluczonej lub takiej, która samodzielnie wystąpiła ze związku wyznaniowego Świadkowie Jehowy w Polsce wystawiany jest dokument wewnętrzny
"Powiadomienie o wykluczeniu lub odłączeniu się" (S-77). Dokument ten zawiera dane osobowe osoby opuszczający związek, w tym powód wykluczenia, skład komitetu sądowniczego i dodatkowe informacje, jest on poufny i osoba opuszczająca związek nie ma do niego wglądu. Kopia dokumentu jest przechowywana zarówno przez starszych wchodzących w skład "komitetu sądowniczego" zajmującego się sprawą danej osoby, jak również przez właściwe Biuro Oddziału w danym kraju (w Polsce jest to biuro w Nadarzynie). W ten sposób powstaje zbiór danych osobowych gromadzony często bez wiedzy ani zgody osób zainteresowanych.
Kilka lat temu rozpoczęliśmy walkę prawną ze Związkiem w sprawie wydawania i usuwania danych osobowych osób, które opuściły związek. Niestety, Związek za każdym razem próbował stwarzać trudności i nie godził się na wydanie danych osobowych, dlatego sprawą zajęło się GIODO, po napłynięciu stosownych skarg złożonych przez osoby poszkodowane. Również wtedy Związek nie dawał za wygraną i sprawa trafiła na wokandę Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który dnia 16 maja 2013 roku wydał wyrok jednoznacznie stwierdzający, że Związek nie ma prawa przechowywać danych osobowych swoich byłych członków, którzy skutecznie z niego wystąpili. Wyrok ten został przez Związek zaskarżony, jednak
skarga kasacyjna została dnia 21 kwietnia 2015 roku odrzucona. Wydawałoby się, że to koniec batalii i od teraz każdy zgodnie z prawem będzie mógł uzyskać informacje na temat tego jakie dane osobowe są przez Związek przechowywane.
Okazało się jednak, że Związek ma w zanadrzu kolejny pomysł jak utrudnić swoim byłym członkom dostęp do danych osobowych - na każde żądanie o wydanie danych osobowych
bezprawnie odpowiadał pismem żądającym potwiertwierdzenia tożsamości poprzez przesłanie skanu dokumentu tożsamości ze zdjęciem. Wiele osób niezwłocznie złożyło kolejne skargi do GIODO na to skandaliczne zachowanie Związku i na kilka miesięcy sprawa ucichła. Aż do teraz.
Historyczna decyzja GIODOJedna z osób, które zdecydowały się nie poddać w walce z molochem. Ponieważ przez długi czas GIODO nie odpowiadało na złożoną skargę, złożyła ona skargę do sądu administracyjnego w związku z opieszałością i przewlekającym się postępowaniem urzędu, który ustawowo ma 30 dni na udzielenie odpowiedzi osobom składającym skargi, żądając jednocześnie wypłacenia kary w wysokości 15 000 zł na podstawie. 149 p. 2 Ppsa. Najwyraźniej sposób ten okazał się skuteczny, bo po zaledwie dwóch miesiącach od wysłania tej skargi GIODO odpowiedział zarówno na nią prosząc o jej oddalenie (
pełną treść odpowiedzi można przeczytać TUTAJ), jak i również ustosunkowując się do pierwotnej skargi przeciwko Związkowi.
Efektem tego jest
decyzja kończąca debatę na temat tego, czy Związek ma prawo żądać od swoich byłych członków kolejnych dokumentów aby umożliwić wgląd w przechowywane na swój temat dane osobowe.
Pełną treść decyzji sygn. DOLiS/DEC-239/16/24693 i jej uzasadnienie można przeczytać TUTAJ. W treści decyzji czytamy:
Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych
1) nakazuje Świadkom Jehowy w Polsce (dawniej: Stra nicy - Towarzystwu Biblijnemu i Traktatowemu, Zarejestrowanemu Związkowi Wyznania Świadków Jehowy), z siedzibą w Nadarzynie przy ul. Warszawskiej 14, przywrócenie stanu zgodnego z prawem poprzez spełnienie wobec Pana .................... ........., zam. w ................ przy ul. ...... .... .........................., obowiązku informacyjnego w zakresie informacji wskazanych w art. 32 ust. 1 pkt 1-5 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. z 2015 r., poz. 2135 z późn. zm.), tj: a) czy Związek posiada i przetwarza jego dane osobowe, b) od kiedy i jakie dane osobowe posiada i przetwarza Związek, c) z jakiego źródła pozyskane zostały jego dane przez Związek, d) w jakim celu, zakresie i w jaki sposób są przetwarzane
jego dane osobowe, e) czy związek przekazał jego dane osobowe innemu administratorowi danych, a jeśli tak to podanie zakresu przekazanych danych i pełnej nazwy oraz siedziby tego podmiotu.
Chociaż treść decyzji dotyczy tego konkretnego przypadku osoby, która wniosła skargę, najciekawsza dla nas jest treść Uzasadnienia decyzji. Czytamy tam między innymi:
W tym stanie faktycznym Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych zważył co następuje.
[...]
W niniejszej sprawie Skarżący wystąpił prawidłowo do administratora danych - Związku Wyznaniowego o spełnienie wobec niego obowiązku informacyjnego z art. 33 ustawy, w zakresie wskazanym w art. 32 ust. 1-5 ustawy.
Zgodnie z treścią ww. przepisu na wniosek osoby, której dane dotyczą, administrator danych jest obowiązany, w terminie 30 dni, poinformować o przysługujących jej prawach oraz udzielić, odnośnie jej danych osobowych, informacji o których mowa w art. 32 ust. 1 pkt 1-5a ustawy. Na wniosek osoby, której dane dotyczą, informacji, o których jest mowa w ust. 1, udziela się na piśmie (ust. 2).
Stosownie natomiast do art. 32 ust. 1 ustawy, każdej osobie przysługuje prawo do kontroli przetwarzania danych, które jej dotyczą, zawartych w zbiorach danych [...]
Związek Wyznaniowy nie spełnił wobec Skarżącego obowiązku informacyjnego, wzywając go jedynie do przesłania czytelnej kserokopii urzędowego dokumentu stwierdzającego jego tożsamość, zawierającego podpis oraz zdjęcie wnioskodawcy, do czego Skarżący się nie zastosował.
Powyższe oznacza, że obowiązek ten nie został wobec niego spełniony, a skarga do Generalnego Inspektora w tym zakresie jest zasadna.
W ocenie Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych żądanie Związku przesłania kopii dokumentu tożsamości zawierającego zdjęcie i podpis Skarżącego jest niezasadne i naruszające zasadę adekwatności przetwarzania danych (mowa o niej w art. 26 ust. 1 ustawy). W przypadku spełnienia przez Skarżącego takiego żądania Związek pozyskałby kopię dokumentu zawierającego między innymi następujące dane: zdjęcie, seria i numer dowodu osobistego, numer pesel itd.
W tym miejscu podkreślenia wymaga, że ani ustawa o ochronie danych osobowych, ani Statut Związku nie przewidują konieczności przesyłania do administratora danych dokumentu tożsamości osoby żądającej spełnienia obowiązku informacyjnego. Administrator danych nie może uzależniać spełnienia obowiązku informacyjnego od przedstawienia kopii jakiegokolwiek dokumentu. [...]
W ocenie organu wystarczający sposób Skarżący wylegitymował się Związkowi wnioskiem o spełnieniem wobec niego obowiązku informacyjnego. W piśmie tym Skarżący wskazał bowiem swoje imię i nazwisko, adres zamieszkania. Pismo to zostało przez Skarżącego odręcznie podpisane. Oznacza to, że Związek miał dane w oparciu, o które mógł zweryfikować Skarżącego.
W skrócie, dla osób, które nie potrafią przeczytać kilku akapitów tekstu
: GIODO zadecydowało jednoznacznie, że na podstawie obowiązujęgo prawa Związek
nie ma prawa żądać dodatkowych skanów dokumentów tożsamości rzekomo w celu zidentyfikowania wnioskujących osób, by udzielić im dostęp do przechowywanych przez siebie danych osobowych. W związku z tym
każdy, kto takie żądanie od Związku otrzymał może je zaskarżyć do GIODO, a organ ten zobowiązany jest dopilnować, aby Związek dopełnił obowiązku informacyjnego i wydał przechowywane dane osobowe.
Szach-Mat, drodzy Świadkowie Jehowy w Polsce .