O sławnych wydarzeniach w Australii nie wspominają.
Mają ciekawsze sprawy:
"Kiedy Olivia z Australii chodziła do przedszkola, zaprosiła swoją nauczycielkę na Pamiątkę.
Zaproszenie to ponawiała co roku—przez osiem lat. Wreszcie
w roku 2016 nauczycielka zadzwoniła i zgodziła się przyjść.
Powiedziała, że czuje się zaszczycona corocznymi zaproszeniami od Olivii(...) Uroczystość
tak bardzo podobała się nauczycielce i jej mężowi, że wyszli jako jedni z ostatnich" (s. 76-77).
Zaszczycona zaproszeniami, ale przez 8 lat nie przychodziła.
A co im się tak podobało, że wyszli jako ostatni? Pogaduchy na końcu?
A tu inne ważne wydarzenie z Australii o studiowaniu 4 razy książki Czego naprawdę uczy Biblia:
"Przeczytał książkę
trzy razy (...) Obecnie Jacintu studiuje Biblię z pomocą
Świadków Jehowy." (s. 77-78)
Niezły muł musiał być skoro wpierw 3 razy przeczytał sam, a teraz czwarty raz czyta z "pomocą ŚJ". Nic pewnie nie pojął.