Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: "Brat Maciej od zawsze miał wątpliwości"  (Przeczytany 171246 razy)

Offline mav

  • Ja tu tylko sprzątam
  • Wiadomości: 1 228
  • Polubień: 6993
  • Nie sztuka się godzić, sztuką jest się wcale nie pokłócić.
"Brat Maciej od zawsze miał wątpliwości"
« dnia: 31 Sierpień, 2016, 17:42 »


29 kwietnia 2014 roku, godzina 18:30
Sala Królestwa przy ul. Ludowej 49 w Wołowie


Zostałem poproszony o wejście bocznymi drzwiami. Te drzwi miały prowadzić do mieszkania przy Sali Królestwa, ale jeszcze w trakcie budowy tej sali niecałe dwa lata wcześniej przyszły nowe wytyczne z Biura Oddziału - odtąd przy salach ma nie być mieszkań. Niestety wytyczne przyszły za późno, plan budowy był już zatwierdzony, a więc bracia gorliwie i z radością stawiali cegły i tynkowali ściany ogradzające pomieszczenia, które nigdy nie miały być wykorzystane w żaden konstruktywny sposób, pomijając tymczasową kuchnię czy składzik na starą literaturę (którą potem zgodnie z wytycznymi z listu do starszych należało zniszczyć). Wszystko za pieniądze pieczołowicie zbierane nierzadko przez starsze osoby ledwo wiążące koniec z końcem. Ot, kolejny przykład tego jak duch święty kieruje sprawami zborowymi.

W środku czekały na mnie cztery osoby: dwóch współstarszych z mojego zboru, nadzorca obwodu i jakiś gość z Legnicy, którego dopiero co poznałem dwie godziny wcześniej. Nazwał mnie wtedy kimś gorszym od pijaka czy złodzieja, ale o tym później. Oczywiście wszyscy się ze mną serdecznie i z uśmiechem przywitali. Te uśmiechy już niedługo miały zniknąć z ich twarzy. Kazano mi usiąść na krześle naprzeciwko całej czwórki. Nadzorca obwodu, brat Michał Wicenciak, posłużył modlitwą z której dowiedziałem się o celu tego spotkania - postanowiono rozważyć moje kwalifikacje do usługiwania jako starszy zboru. Co w żargonie Strażnicy oznacza: "mamy coś przeciwko tobie i prawdopodobnie stracisz przywilej starszego/sługi pomocniczego". Po tej jakże budującej modlitwie brat Michał rozpoczął rozprawę zdaniem: "Bracie Macieju, opowiedz nam proszę wszystko od początku".

No to może zacznę od początku...

cdn.

PS. Imiona w opowieści zostały i zostaną zachowane zgodnie z rzeczywistością, szczególnie imiona funkcjonariuszy Towarzystwa Strażnica. Spodziewajcie się w tej historii nazwisk, opisów procedur i wytycznych, zdjęć, nagrań audio i materiałów wideo. Nie zamierzam nic ukrywać. Postaram się pokazać Wam wszystko, co jestem w stanie pokazać i dać wgląd w to, jak z mojej strony wyglądało funkcjonowanie zborów zarówno w czasach mojej "świetności", jak i podczas wybudzania się.



Odnośniki do poszczególnych części:
« Ostatnia zmiana: 03 Kwiecień, 2017, 10:53 wysłana przez M »


KaiserSoze

  • Gość
Odp: "Brat Maciej od zawsze miał wątpliwości"
« Odpowiedź #1 dnia: 31 Sierpień, 2016, 17:54 »
Zapowiada się OSTRO.


Offline Ariana

Odp: "Brat Maciej od zawsze miał wątpliwości"
« Odpowiedź #2 dnia: 31 Sierpień, 2016, 18:16 »
Czekam na ciąg dalszy...
Ciarki przeszły mi po plecach. Odważny jesteś mav.


Offline Lila

Odp: "Brat Maciej od zawsze miał wątpliwości"
« Odpowiedź #3 dnia: 31 Sierpień, 2016, 18:20 »
Uwielbiam czytać historie opisane w ten sposób :) czekam przebierając nogami ;)


Offline Roszada

Odp: "Brat Maciej od zawsze miał wątpliwości"
« Odpowiedź #4 dnia: 31 Sierpień, 2016, 18:30 »
Cytuj
postanowiono rozważyć moje kwalifikacje na starszego zboru. Co w żargonie Strażnicy oznacza: "mamy coś przeciwko tobie i prawdopodobnie stracisz przywilej starszego/sługi pomocniczego"

Ten fragment dla mnie niezrozumiały.
Czy miałeś zostać dopiero starszym czy przestać nim być. A może dotyczy to sługi pomocniczego.
Cytuj
jakiś gość z Legnicy, którego dopiero co poznałem dwie godziny wcześniej.
Jeśli to przesłuchanie to dziwię się że tak jakiś 'obcy' świadek się znalazł.
« Ostatnia zmiana: 31 Sierpień, 2016, 18:33 wysłana przez Roszada »


Offline Enmebaralugalzagesi

Odp: "Brat Maciej od zawsze miał wątpliwości"
« Odpowiedź #5 dnia: 31 Sierpień, 2016, 18:35 »
Chyba miał przywilej [jakiś] i pojawiły się symptomy, że jednak go mieć nie powinien.

Swoją drogą, szanuje za atmosferę oczekiwania na więcej  ;)


Offline Roszada

Odp: "Brat Maciej od zawsze miał wątpliwości"
« Odpowiedź #6 dnia: 31 Sierpień, 2016, 18:37 »
Chyba miał przywilej [jakiś] i pojawiły się symptomy, że jednak go mieć nie powinien.
No tak, słowo "współstarsi" sugeruje, że sam był też starszym.


Offline mav

  • Ja tu tylko sprzątam
  • Wiadomości: 1 228
  • Polubień: 6993
  • Nie sztuka się godzić, sztuką jest się wcale nie pokłócić.
Odp: "Brat Maciej od zawsze miał wątpliwości"
« Odpowiedź #7 dnia: 31 Sierpień, 2016, 18:50 »
Ten fragment dla mnie niezrozumiały.
Czy miałeś zostać dopiero starszym czy przestać nim być. A może dotyczy to sługi pomocniczego.Jeśli to przesłuchanie to dziwię się że tak jakiś 'obcy' świadek się znalazł.

Masz rację, to zdanie powinno brzmieć "rozważyć moje kwalifikacje do usługiwania jako starszy zboru". Poproszę o edycję postu o ile to możliwe.


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2333
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: "Brat Maciej od zawsze miał wątpliwości"
« Odpowiedź #8 dnia: 31 Sierpień, 2016, 19:08 »
Maciek aż mnie zmroziło, jak zobaczyłam jakie zdjęcie wstawiłeś, wróciły wszystkie emocje.

Tyle godzin poświęconych na budowie tej sali. Tyle planów, rozmów jak to super że w Wołowie nareszcie będziemy mieć salę, że mieszkanie pionierskie to będzie, jak kiedyś mieliśmy w Wołowie tak zwany pionierski dom, paradoksalnie na tej samej ulicy.

Do Wołowa wnieśliście bardzo wiele, podciągnęliście zbór i go niesamowicie wzbogaciliście.
To co zrobiliście dla Wołowa, a to co Was za to spotkało, pokazało wielu kim tak naprawdę są pasterze.

Współpraca z Wami była niezwykłym zaszczytem.
Uściski dla Ciebie i Leny.
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


Offline gedeon

Odp: "Brat Maciej od zawsze miał wątpliwości"
« Odpowiedź #9 dnia: 31 Sierpień, 2016, 19:26 »
Myślę że będzie to historia spisana ku przestrodze. Łatwo się ja pisze ale trudniej przeżyć.


Offline CzarnySmok

Odp: "Brat Maciej od zawsze miał wątpliwości"
« Odpowiedź #10 dnia: 31 Sierpień, 2016, 20:23 »


29 kwietnia 2014 roku, godzina 18:30
Sala Królestwa przy ul. Ludowej 49 w Wołowie


Zostałem poproszony o wejście bocznymi drzwiami. Te drzwi miały prowadzić do mieszkania przy Sali Królestwa, ale jeszcze w trakcie budowy tej sali niecałe dwa lata wcześniej przyszły nowe wytyczne z Biura Oddziału - odtąd przy salach ma nie być mieszkań. Niestety wytyczne przyszły za późno, plan budowy był już zatwierdzony, a więc bracia gorliwie i z radością stawiali cegły i tynkowali ściany ogradzające pomieszczenia, które nigdy nie miały być wykorzystane w żaden konstruktywny sposób, pomijając tymczasową kuchnię czy składzik na starą literaturę (którą potem zgodnie z wytycznymi z listu do starszych należało zniszczyć). Wszystko za pieniądze pieczołowicie zbierane nierzadko przez starsze osoby ledwo wiążące koniec z końcem. Ot, kolejny przykład tego jak duch święty kieruje sprawami zborowymi.

W środku czekały na mnie cztery osoby: dwóch współstarszych z mojego zboru, nadzorca obwodu i jakiś gość z Legnicy, którego dopiero co poznałem dwie godziny wcześniej. Nazwał mnie wtedy kimś gorszym od pijaka czy złodzieja, ale o tym później. Oczywiście wszyscy się ze mną serdecznie i z uśmiechem przywitali. Te uśmiechy już niedługo miały zniknąć z ich twarzy. Kazano mi usiąść na krześle naprzeciwko całej czwórki. Nadzorca obwodu, brat Michał Wicenciak, posłużył modlitwą z której dowiedziałem się o celu tego spotkania - postanowiono rozważyć moje kwalifikacje do usługiwania jako starszy zboru. Co w żargonie Strażnicy oznacza: "mamy coś przeciwko tobie i prawdopodobnie stracisz przywilej starszego/sługi pomocniczego". Po tej jakże budującej modlitwie brat Michał rozpoczął rozprawę zdaniem: "Bracie Macieju, opowiedz nam proszę wszystko od początku".

No to może zacznę od początku...

cdn.

PS. Imiona w opowieści zostały i zostaną zachowane zgodnie z rzeczywistością, szczególnie imiona funkcjonariuszy Towarzystwa Strażnica. Spodziewajcie się w tej historii nazwisk, opisów procedur i wytycznych, zdjęć, nagrań audio i materiałów wideo. Nie zamierzam nic ukrywać. Postaram się pokazać Wam wszystko, co jestem w stanie pokazać i dać wgląd w to, jak z mojej strony wyglądało funkcjonowanie zborów zarówno w czasach mojej "świetności", jak i podczas wybudzania się.

Ma początek trzęsienie ziemi, a dopiero pózniej rośnie napięcie :)


Offline gerontas

Odp: "Brat Maciej od zawsze miał wątpliwości"
« Odpowiedź #11 dnia: 31 Sierpień, 2016, 21:26 »
No, no, historia zaczyna się niezwykle ciekawie, aż nie mogę doczekać się kolejnych części.
Bardzo cieszę się, że w końcu zdecydowałeś się opisać swoją historię związaną z organizacją. Wiem, że będzie ona fascynującą lekturą nie tylko dla mnie.


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6226
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: "Brat Maciej od zawsze miał wątpliwości"
« Odpowiedź #12 dnia: 31 Sierpień, 2016, 21:44 »
Do autora:
Będą dzisiaj jakieś części? Czy będzie po jednym odcinku na dzień? Czy raz w tygodniu w środę?
Pytam, bo nie wiem kiedy popcorn robić, no i czy zdążę po piwo do sklepu.

Napięcie jak u Alfreda albo Stanleya. Jedak zawsze jest to coś u widza, że chce się już teraz.


Offline mav

  • Ja tu tylko sprzątam
  • Wiadomości: 1 228
  • Polubień: 6993
  • Nie sztuka się godzić, sztuką jest się wcale nie pokłócić.
Odp: "Brat Maciej od zawsze miał wątpliwości"
« Odpowiedź #13 dnia: 31 Sierpień, 2016, 21:59 »
Postaram się pisać jedną dziennie.


Offline accurate

  • Pionier
  • Wiadomości: 577
  • Polubień: 1142
  • Kłamstwo obiegnie cały świat, zanim prawda zdąży..
Odp: "Brat Maciej od zawsze miał wątpliwości"
« Odpowiedź #14 dnia: 31 Sierpień, 2016, 22:11 »
Cytuj
Nadzorca obwodu, brat Michał Wicenciak, posłużył modlitwą........
Mamy wspólnego znajomego .To już lepiej widzę sytuację i  scenerię , jedna osoba już odtworzona .
Miałem "ciekawą" rozmowę z w.w. .
Po krótkim wstępie , mocno się skręcał , chcąc zachować spokój , i niestety nie ułatwiłem mu tego treścią rozmowy .
Zastanawia mnie ile obwodowi  takich rozmów odbywają .

Współczuję że musiałeś to przechodzić , takie rozmowy nie mają często nic wspólnego nawet z normalną rozmową ,czyli strony przekazują i przyjmują informacje  .
 Ale widzę że będzie ciekawie ,więc jeśli oczywiście możesz ,to  pisz bo noc się zbliża a niektórzy ze zbyt wysokim ciśnieniem nie mogą spać . :)
« Ostatnia zmiana: 31 Sierpień, 2016, 22:19 wysłana przez M »
Kłamstwo obiegnie cały świat zanim prawda zdąży włożyć buty a ludzie uwierzą we wszystko co odkryli np.amerykańscy naukowcy a mocniej gdy to bedzie łaciną hebrajskim greką ważne żeby brzmiało powaznie