Kto jest zaślepiony? Czy wy widzicie sponiewieranych ludzi wewnątrz waszej denominacji? Czy macie dla nich litość i współczucie dla tych,którym świat się zawalił na głowę z powodu złego przykładu duchownych? Czy pochylacie się nad swoimi braćmi,co nie mogą zrozumieć tego co się dzieje wewnątrz ich własnego Kościoła? Ja widziałam taką rozpacz. Młodego,ufnego chłopaka,którego bierzmował biskup w Warszawie. Był ten biskup idolem młodzieży,szli za nim jak ufne owce. Pięknie przemawiał o używkach i unikaniu pijaństwa. Po bierzmowaniu tak balował,że rozbił się po pijaku na drzewie. Czy umiecie sobie wyobrazić ból i tozczarowanie tych młodych ludzi? Zdradę na progu życia? Ja to widziałam . Dziś sama wiem co się wtedy czuje. Widziałam też emocje gdy Paetz reprezentował Poznań w Krakowie. Ludxie byli oburzeni jeszcze bardziej,gdy wypłynęła afera z udziałem biskupa. Nie interesują mnie oficjalne doniesienia,a ludzie i ich uczucia. Bo kocham tych ludzi. Wielu zachowało wiarę,ale trzyma się daleko od tych wszystkich Systemów,które głośno krzyczą,że tylko one prowadzą do Boga. Ale to ich przechwałki. Zbyt wiele cierpień przyniosła Religia. Afery pefofilskie,jak np.w Irlandii. W imię Boga obi się okropne rzeczy. Jezus o tym uprzedzał,ale ostrzegł,że biada temu przez kogo przychodzą zgorszenia. Mamy pochylać się nad człowiekiem,nie nad systemem.