Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Ostracyzm - czy są podstawy biblijne, czy ich nie ma? KONIECZNIE PRZECZYTAJ!  (Przeczytany 6840 razy)

Offline niewierzacy

Czy za czasów Pawła można było być bratem nie będąc wykluczonym i jednocześnie, być:
jawnym rozpustnikiem, chciwcem, bałwochwalcą, rzucającym obelgi, pijakiem, albo zdziercą ?

Tak można było być bratem niewykluczonym, popełniającym w sposób jawny powyższe czyny. Wynika to z poniższego wersetu.

1 Kor 5 (11): Ale teraz piszę wam, żebyście przestali się zadawać z każdym, kto jest zwany bratem, a jest…:

Można odnieś wrażenie, że Strażnica z nie wyjaśnionych przyczyn skreśla znaczenie 3 słów: „jest zwany bratem”
1 Kor 5 (11): Ale teraz piszę wam, żebyście przestali się zadawać z każdym, kto jest zwany bratem, a jest…:

Czy skreślenie tych 3 słów w praktyce życia codziennego i zastosowanie poprawionej treści jest zgodne z polityka Strażnicy?

Czyż Pawłowi nie chodzi w tym wersecie o obłudników, którzy są niewykluczeni, a są zwanymi braćmi!
Czy wiąże się to z nienawiścią Boga do obłudy?
To z nimi nie należy się zadawać, a nie z chorym duchowo, który został wykluczony.
Jezus powiedział Mt 9: (12): Słysząc ich, rzekł: "Zdrowi nie potrzebują lekarza, tylko niedomagający. 

Czy zatem Paweł mówi jak należy postępować z WYKLUCZONYMI?
Ktoś mógłby powiedzieć: NOOO NIE MÓWI WPROST I NIE MÓWI JASNO,……….. „ALE”. 

Może Paweł mówi w wyżej wymienionym wersecie nie wprost i nie jasno, ale czy chodziło mu o wykluczonych?
Skoro mówi nie jasno, to może zachowanie Jezusa mówi w tym temacie jasno?

Co Jezus mówił o tych co nie posłuchali zboru
Mt 18: 17 - jeśli nie posłucha nawet zboru, niech będzie dla ciebie po prostu jak człowiek z narodów i jak poborca podatkowy.

Miał być dla zboru czy dla ciebie jak człowiek z narodów i jak poborca podatkowy?

Jak Żydzi traktowali ludzi z narodów i poborców podatków?
Żydzi rzeczywiście traktowali ludzi z narodów i poborców podatkowych tak samo jak faryzeusze – tak uwypukla to Strażnica.
A po co tak uwypukla? – Kotwica NLP, która pojawia się jak uzasadnienie w Strażnicy jak należy postępować z WYKLUCZONYMI. 

Jednak w tym kontekście Strażnica pomija odpowiedzi na pytania:
Jak Jezus traktował ludzi z narodów i poborców podatkowych?
Jadał z nimi?
Rozmawiał z nimi?
Uzdrawiał ich?
Mt 9: (12): Słysząc ich, rzekł: "Zdrowi nie potrzebują lekarza, tylko niedomagający.

Jeszcze raz: Jak traktował Jezus ludzi z narodów?
Jakie było prawo Mojżeszowe odnośnie ludzi z narodów?
Ja traktowano przybyszy?
Czy mieli oni jakiekolwiek prawa których nie miał wykluczony?

Wnikliwe poznawanie Pism, tom 2 - Osiadły przybysz
„Osiedleniec różnił się od cudzoziemca, który na ogół przebywał w Izraelu tylko czasowo i korzystał ze zwyczajowej na Bliskim Wschodzie gościnności.  (…) Wraz z osiadłymi przybyszami i biednymi korzystał z dobrodziejstw roku sabatowego i jubileuszowego, zbierając to, co urodziła wtedy ziemia (Kpł 25:6, 12)".

Upsss: To przybysze mieli jakieś prawa?

To znaczy że domniemany wykluczony, o którym Jezus nigdzie nie wspomniał spadał swoją rangą nie jako do grupy
„ludzi z narodów i poborców podatkowych”, z którymi Jezus jadał, którym głosił i których uzdrawiał.
A może domniemany wykluczony spadał do jakieś „podgrupy eterycznej”, których się nie zauważa i traktuje jak powietrze np. na ulicy?

Kolejna sprawa.
Mt 18 (17): Jeżeli ich nie posłucha, powiedz zborowi.
Powiedz zborowi czy starszym zboru?
W starożytnym Izraelu sądzono przez starszyznę w bramach i było to jawne.
Nie było sądów kapturowych!

Drodzy forumowicze. Nie jednokrotnie już spotkałem się na tym forum z wypowiedzią:
„(…) ktoś jest słusznie wykluczony i spotyka go ostracyzm od "byłych braci" to jeszcze jestem to w stanie zrozumieć. Jednak nigdy nie zrozumiem gdy robi to najbliższa rodzina !!!”

„Ostracyzm od "byłych braci" to jeszcze jestem to w stanie zrozumieć”,

Na jakiej podstawie biblijnej można ostracyzm zrozumieć?

Mt 5 (47): A jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż nadzwyczajnego czynicie? Czy tego samego nie czynią także Ludzie z narodów?

Podsumowując:
(To nie jest żart.)
Oczekuje w miarę Waszych możliwości drodzy forumowicze, że odegracie rolę adwokatów Diabla, Strażnicy lub sługi Bożego co do podważenia argumentów, które wymieniłem!

Trzeba podważać wszystko, co się da podważyć, bo tylko wtedy można wykryć to, co podważyć się nie da!
Tadeusz Kotarbiński

PS
Uważam jednak, że najważniejsze jest słowo Boże, które w 1 Koryntian 5:11 mówi:
Ale teraz piszę wam, żebyście przestali się zadawać z każdym, kto jest zwany bratem, a jest rozpustnikiem albo chciwcem, albo bałwochwalcą, albo człowiekiem rzucającym obelgi, albo pijakiem, albo zdziercą — żebyście z takim nawet nie jadali.

(sformułowanie „jest zwany bratem” nie powinno być tutaj użyte. Jest ono niepotrzebne, bez znaczenia i bez sensu. Znaczenie i sens ma to co mówi organizacja : ‘Nie uwzględniajcie w swoim życiu tego słowa, traktujcie je jako przezroczyste’) 

Konkludując - Bóg wie wszystko, ale organizacja wie lepiej i nie wolno jej się sprzeciwiać,
bo podczas dni końca sam Bóg zrewiduje 1 Koryntian 5:11 i skreśli to sformułowanie.


Pozdrawiam 
« Ostatnia zmiana: 04 Sierpień, 2016, 21:03 wysłana przez niewierzacy »
Jesteś odstępcą! - Odstępcą od organizacji, czy od prawdy?
WTS - to okupacja świadomości.
Trzeba podważać wszystko, co się da podważyć, bo tylko wtedy można wykryć to, co podważyć się nie da.


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6226
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Tylko nie pisz z której strony Odry mieszkasz, bo tu szpiegi są i jeszcze cię namierzą!


Offline owcaJehowy

Mądre słowa.
Ja sobie naznaczyłam tz. brata w zborze, który jest br starszym, a łamie zasady i jest oszczercą. Napisałam o tym do Nadarzyna, ale dla nich nie ma znaczenia, co jest napisane w Biblii, że to ja mam prawo naznaczyć tę osobę, bo zborowi to nie  przeszkadza, że ten braciszek mnie oczernia. Bracia z Nadarzyna napisali nawet- " Może się zdarzyć, że osoby, które - jak dawniej KRÓL Dawid - powinny stać na straży prawości, nieraz pochopnie nas ocenią, ALBO NAWET SKRZYWDZĄ. Moglibyśmy wówczas próbować dochodzić swojej racji albo domagać się ukarania winnych...Dlatego wzorem Mefiboszeta jesteśmy gotowi pozostawić pewne GORZKIE DOŚWIADCZENIA i patrzeć w przyszłość"

To prawda, że oni pozostawiają nasze GORZKIE DOŚWIADCZENIA i spokojnie patrzą w przyszłość. Ale spróbujcie powiedzieć coś niekorzystnego o nich, zobaczysz czy pozostawią tę sprawę? (Hebr. 13:7) " A rozważając  wynik ich postępowania, naśladujcie ich wiarę".

Oni stosują dwa różne odważniki. (Przyp 20:10,23)"Dwojakie odważniki i dwojaka efa - te rzeczy są dla Jehowy OBRZYDLIWOŚCIĄ".


Offline gerontas

Odp: Ostracyzm - czy są podstawy biblijne, czy ich nie ma? KONIECZNIE TAJ!
« Odpowiedź #3 dnia: 05 Sierpień, 2016, 15:18 »

Czyż Pawłowi nie chodzi w tym wersecie o obłudników, którzy są niewykluczeni, a są zwanymi braćmi!
Czy wiąże się to z nienawiścią Boga do obłudy?
To z nimi nie należy się zadawać, a nie z chorym duchowo, który został wykluczony.
Jezus powiedział Mt 9: (12): Słysząc ich, rzekł: "Zdrowi nie potrzebują lekarza, tylko niedomagający. 


Kiedy czytałem ten fragment, odniosłem podobne wrażenie. Nie chodzi tu o "przypadkowych" grzeszników, tak jak piszesz, ale o obłudników czy grzeszników, którzy nie okazują skruchy i trwają w grzechu.

Natomiast w organizacji działa to tak, że gdy ktoś dopuści się choćby jednorazowo poważnego grzechu, to z automatu powoływany jest komitet sądowniczy, który bada sprawę i ma za zadanie ocenić skruchę grzesznika. W zasadzie wszystko odbywa się na jednym posiedzeniu komitetu. Gdy trzech starszych oceni, że grzesznik nie okazuje skruchy, zostaje on wykluczony, nawet gdy zgrzeszy tylko raz.

Załóżmy zatem taką sytuację. Dopuściłem się jednego grzechu, nie rozumiem powagi czynu i nie okazuję dostatecznej skruchy. Z tego powodu zostaję wykluczony. Po niedługim czasie zdaje sobie sprawę, że grzech był poważny, okazuję skruchę i błagam Boga o wybaczenie. Czy Bóg mi przebacza? Przykłady jak w takich sytuacjach postępował Jezus, który jest doskonałym obrazem Boga mówią mi, że Bóg na pewno mi przebaczył.  A co robi świadek Jehowy? Stosuje ostracyzm! Bóg mi przebaczył a człowiek mnie potępia. Mogę być wykluczony, nie grzeszyć w ogóle, może to trwać wiele lat ale świadek Jehowy będzie mnie karał ostracyzmem. Pytam za co? Za to, że nie poszedłem do starszych i nie poprosiłem o przyłączenie do organizacji.

A oto drugi przypadek. Jestem śJ i prowadzę podwójne życie przez wiele lat. Przez ten czas dopuściłem się licznych grzechów i dalej w nich trwam. Zostaje przyłapany na grzechu i  powołuje się komitet sądowniczy. Przyznaję się do wszystkich grzechów ale nie okazuję dostatecznej skruchy i jestem wykluczony. Przez cały okres wykluczenia brakuje mi kontaktu z rodziną i znajomymi. Pomimo, że nie porzuciłem grzesznego postępowania piszę list o przyłączenie. Na komitecie udaję skruchę i zostaję przyłączony do zboru. Choć prowadzę grzeszne życie, bracia o tym nie wiedzą i utrzymują ze mną normalne kontakty. Głównym motywem powrotu do organizacji osoby wykluczonej jest chęć uniknięcia ostracyzmu. Tak działa ten system.

Jeszcze jedna sprawa dotycząca 1 Kor 5:11. Paweł pisze tam "nie zadawajcie się", "nie obcujcie" z grzesznikiem a dosłownie "nie mieszajcie się". Co to może oznaczać? Świetnie oddaje to Biblia Poznańska. Uważam, że obecna interpretacja tego zwrotu przez WTS t jest zbyt szeroka i za daleko posunięta, kiedy to nawet rodzina nie może utrzymywać jakichkolwiek kontaktów z wykluczonym członkiem swojej rodziny (film z kongresu: matka nie odbiera telefonu od córki).
« Ostatnia zmiana: 05 Sierpień, 2016, 15:22 wysłana przez gerontas »


Offline niewierzacy

Mam prosbe jeszcze raz. Prosze forum swiadkowiejehowywpolsce o zaatakowanie moich powyższych argumentów.

Potrzebuje znaleźć dziure w argumentach, które przedstawiłem czyli tzw podstawę biblijna WTS do ostracyzmu, coś co mogłem przeoczyć, a nie przeoczył WTS.
Bedę wdzięczny

PS
Jak poruszyłem podprogowy temat fallusa w straznicy
link - https://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=3147.0
to mnóstwo członków tego forum rzucilo się na ten temat :D

Dajcie spokoj nie przeginajcie pały, pomóżcie :D

Powaznie - musze być dobrze  przygotowany, bo ide na pokojowy "dzichad" za tych, na ktorych mi zalezy!!!
« Ostatnia zmiana: 06 Sierpień, 2016, 02:04 wysłana przez niewierzacy »
Jesteś odstępcą! - Odstępcą od organizacji, czy od prawdy?
WTS - to okupacja świadomości.
Trzeba podważać wszystko, co się da podważyć, bo tylko wtedy można wykryć to, co podważyć się nie da.


KaiserSoze

  • Gość
Jednego mogę się czepnąć - osiadły przybysz to nie człowiek z narodów.

Gdy Żydzi mówili o ludziach z narodów, mieli na myśli mieszkających poza granicami ich kraju. Pogan. Z nimi się nie kontaktowali.
A gdy mówili o osiadłych przybyszach, to byli ludzie, którzy wprawdzie wywodzili się z pogan, z narodów, ale mieszkali z nimi. Podlegali oni pod wszystkie prawa Żydów i musieli ich przestrzegać.

Zatem traktowanie osiadłego przybysza jak swojego było uzasadnione i różniło się od traktowania człowieka z narodów.


Offline niewierzacy

Jednego mogę się czepnąć - osiadły przybysz to nie człowiek z narodów.

Gdy Żydzi mówili o ludziach z narodów, mieli na myśli mieszkających poza granicami ich kraju. Pogan. Z nimi się nie kontaktowali.
A gdy mówili o osiadłych przybyszach, to byli ludzie, którzy wprawdzie wywodzili się z pogan, z narodów, ale mieszkali z nimi. 

Chcesz powiedzieć, ze ludzie z narodów podróżując nie mogli się zatrzymać w Izraelu jak np. dzisiejsi emigranci palestyńscy, którzy są mordowani i nie mają żadnych praw?
Czy tak było za czasów biblijnych z podróżującymi ludźmi z narodów?
Czy ludzie z narodów mieli prawa przybysza lub JAKIEKOLWIEK PRAWA, których nie ma wykluczony?

Napisałeś:
"Żydzi mówili o ludziach z narodów, mieli na myśli" - nie na temat, bo chodzi co Jezus miał na myśli, a nie Żydzi szkoleni przez mądrych faryzeuszy.
Sprawę rozwiewają kontakty Jezusa do pogan - Korneliusz, który był człowiekiem z narodów.

---------------
KaiserSoze słabo sparujesz, postaraj się lepiej odegrać rolę adwokata WTSu ;), bo grzecznie o to proszę :D
« Ostatnia zmiana: 06 Sierpień, 2016, 13:08 wysłana przez niewierzacy »
Jesteś odstępcą! - Odstępcą od organizacji, czy od prawdy?
WTS - to okupacja świadomości.
Trzeba podważać wszystko, co się da podważyć, bo tylko wtedy można wykryć to, co podważyć się nie da.


KaiserSoze

  • Gość
Eeeee tam... Chciałeś zaatakowania to zaatakowałem. Grzecznie.
Pojechałeś po mnie jak po burej. Odechciało mi sie pisać.


Offline niewierzacy

Eeeee tam... Chciałeś zaatakowania to zaatakowałem. Grzecznie.
Pojechałeś po mnie jak po burej. Odechciało mi sie pisać.

Mogłes to zrobic z sentymentu do WTS, tyle czasu im oddałeś :D
Jesteś odstępcą! - Odstępcą od organizacji, czy od prawdy?
WTS - to okupacja świadomości.
Trzeba podważać wszystko, co się da podważyć, bo tylko wtedy można wykryć to, co podważyć się nie da.


KaiserSoze

  • Gość
Sentyment do WTSu w związku z ostracyzmem? Trudne do udowodnienia...


Offline niewierzacy

Odp: Ostracyzm - czy są podstawy biblijne, czy ich nie ma? KONIECZNIE PRZECZYTAJ!
« Odpowiedź #10 dnia: 06 Sierpień, 2016, 15:38 »
Sentyment do WTSu w związku z ostracyzmem? Trudne do udowodnienia...

Ojejku nie czepiaj się mnie. ;)

Lepiej poszukaj mi w temacie sparing partnera jak sam wymiękłeś....

Bez ostracyzmu nie byłoby tego forum!
Jesteś odstępcą! - Odstępcą od organizacji, czy od prawdy?
WTS - to okupacja świadomości.
Trzeba podważać wszystko, co się da podważyć, bo tylko wtedy można wykryć to, co podważyć się nie da.


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Ostracyzm - czy są podstawy biblijne, czy ich nie ma? KONIECZNIE PRZECZYTAJ!
« Odpowiedź #11 dnia: 06 Sierpień, 2016, 17:51 »
Ojejku nie czepiaj się mnie. ;)

Lepiej poszukaj mi w temacie sparing partnera jak sam wymiękłeś....

Bez ostracyzmu nie byłoby tego forum!

Nie chce mi się..


Offline TomBombadil

Odp: Ostracyzm - czy są podstawy biblijne, czy ich nie ma? KONIECZNIE PRZECZYTAJ!
« Odpowiedź #12 dnia: 18 Sierpień, 2016, 08:02 »
Forma wykluczania i ostracyzmu nie ma podstaw biblijnych. Paweł napisał,żeby "z takim nie jadać",bo czasem trzeba uświadomić komuś,że świruje. Dziecko w domu czasem też dyscyplinuje się w ten sposób,ale na krótko. Zresztą w 2 liście do Koryntian Paweł łapie się za głowę,co ci jego braciszkowie wyrabiają w sprawie wykluczonego. Uświadamia braci,że zostali przechytrzeni przez Diabła.
Dziś nikt już się słowami Pawła nie przejmuje. Jezus dla CK to jeden z wielu,co na tronach będą zasiadać. A może nawet w tylnym rzędzie? 😞


Offline accurate

  • Pionier
  • Wiadomości: 577
  • Polubień: 1142
  • Kłamstwo obiegnie cały świat, zanim prawda zdąży..
Odp: Ostracyzm - czy są podstawy biblijne, czy ich nie ma? KONIECZNIE PRZECZYTAJ!
« Odpowiedź #13 dnia: 18 Sierpień, 2016, 15:34 »

........Konkludując - Bóg wie wszystko, ale organizacja wie lepiej i nie wolno jej się sprzeciwiać,
bo podczas dni końca sam Bóg zrewiduje 1 Koryntian 5:11 i skreśli to sformułowanie.


To powyższe zdanie jest sednem i  zgadza się z fundamentalną  logiką  typowego Świadka Jehowy .

A gdyby tak jeszcze z ludzkiej uczciwości od 1 rozmowy  to przekazywano .
Nie było by problemu z ostracyzmem .
 Bo kto by dalej słuchał i wierzył że poznaje wolę Boga ,a nie grupy z zawyżonym  poczuciem misji i bez skrępowania i samokrytyki wobec błędnie promowanych i zmieniających się szeregu pseudo prawd .
Kłamstwo obiegnie cały świat zanim prawda zdąży włożyć buty a ludzie uwierzą we wszystko co odkryli np.amerykańscy naukowcy a mocniej gdy to bedzie łaciną hebrajskim greką ważne żeby brzmiało powaznie


Offline muminka

Odp: Ostracyzm - czy są podstawy biblijne, czy ich nie ma? KONIECZNIE PRZECZYTAJ!
« Odpowiedź #14 dnia: 18 Sierpień, 2016, 15:52 »
Forma wykluczania i ostracyzmu nie ma podstaw biblijnych. Paweł napisał,żeby "z takim nie jadać",bo czasem trzeba uświadomić komuś,że świruje. Dziecko w domu czasem też dyscyplinuje się w ten sposób,ale na krótko. Zresztą w 2 liście do Koryntian Paweł łapie się za głowę,co ci jego braciszkowie wyrabiają w sprawie wykluczonego. Uświadamia braci,że zostali przechytrzeni przez Diabła.
Dziś nikt już się słowami Pawła nie przejmuje. Jezus dla CK to jeden z wielu,co na tronach będą zasiadać. A może nawet w tylnym rzędzie? 😞

No wiesz... nie odbieram przywileju wspólnych posiłków dziecku. Karę jaką otrzymuje to zabranie tego na czym mu zależy np. bajki.  :P
"Żyj według życiorysu, który chciałbyś sobie napisać. Aleksander Kumor "